19 lipca, 2024

Co nowego w Kazimierzu Biskupim.

 

O mojej małej ojczyźnie – Kazimierzu Biskupim, historycznej miejscowości leżącej we Wschodniej Wielkopolsce, wspomniałam pierwszy raz siedem lat temu, gdy zaczynałam prowadzenie tego bloga. Pierwszy wpis był bardzo nieśmiały i dość krótki. Do końca nie wiedziałam z czym to się je i jak to robić. W dodatku w wieku emerytalnym wiele komputerowych czynności było dla mnie ogromnym wyzwaniem i ciągłym uczeniem się czegoś nowego. Teraz bardzo się cieszę, że wtedy się na to zdecydowałam, bo wpisów do tej pory powstało wiele, a tworzenie bloga sprawia mi ciągle wiele radości. Wiedza, którą zdobyłam podczas pisania jest przeogromna, a poznani tu ludzie to bezcenna wartość dodana.



Blog ma sześć podstron z wpisami z różnych odwiedzonych miejsc w kraju i na świecie, ale dla mnie najprzyjemniejsze jest pisanie o mojej miejscowości, MOJEJ MAŁEJ OJCZYŹNIE, w której mieszkam już prawie 40 lat. Pisząc o Kazimierzu Biskupim dowiedziałam się wiele o jego dalszej i bliższej historii, z której jestem bardzo dumna. Oprócz tego, że ja się doedukowałam, to jeszcze pokazałam go innym odwiedzającym mojego bloga. I wracam z tymi wpisami od czasu do czasu, gdy dzieje się coś ciekawego i widzę, jak fajnie zmienia się moja mała ojczyzna. Zwłaszcza przez ostatnich kilka lat, z nowym włodarzem.

Dziś więc kolejny spacer po Kazimierzu Biskupim, który na dziewięć wieków historii. Miastem został w 1287 roku, ale ukazem carskim po powstaniu styczniowym stał się wioską. I tak jest do dziś. Swą nazwę zawdzięcza księciu Kazimierzowi Odnowicielowi i biskupom lubuskim, którzy przez kilka wieków byli właścicielami miejscowości. Z tamtych czasów zostały wspaniałe pamiątki, które wcześniej opisałam, a między nie wkroczyła współczesność i nowoczesność. Zapraszam więc na niemęczący spacerek!

BUDYNEK OCHOTNICZEJ STRAŻY POŻARNEJ.

Nową remizę otwarto w ubiegłym roku. To piękny i bardzo nowoczesny budynek, z całym zapleczem administracyjno-socjalnym i z dużą salą na imprezy. Jest też tam miejsce na strażackie pamiątki. Sami zobaczcie!










Strażnica ma też ciekawą wieżę wężową, która wieczorami może być podświetlana, a z jej szczytu rozciągają się piękne widoki na moją miejscowość.






DOM REKOLEKCYJNY.

W jednym z budynków pobernardyńskiego klasztoru stworzono bazę noclegową dla kilkudziesięciu osób łącząc wielowiekową zakonną tradycję z nowoczesnymi rozwiązaniami bazy noclegowej.



 

STUDNIA ŁOSOŚKA.

Studnia Łosośka związana jest z miejscową legendą o Pięciu Braciach Męczennikach i studni, w której odradzała się ryba-łosoś. Studnia ta stała w Kazimierzu Biskupim do drugiej wojny, bo w czasie jej trwania Niemcy ją rozebrali. Teraz wróciła odbudowana w oryginale, nie na swoje pierwotne miejsce, ale do przebudowywanego właśnie parku między naszymi historycznymi świątyniami. Na razie w parku pojawiło się tylko trochę nowego, więc więcej wiadomości na jego temat w późniejszych wpisach.









SKATEPARK.

Miesiąc temu odbyło się otwarcie kazimierskiego skateparku. Powstał on obok stadionu i był marzeniem naszej młodzieży. Współtworzyli oni zresztą jego projekt i mam nadzieję, że będzie im służył jak najlepiej dla poprawy kondycji, zdrowia i integracji.



PLACE ZABAW.

W ostatnim czasie powstało też kilka placów zabaw. Nie są to może duże obiekty i jakieś super imponujące wyposażeniem, ale cieszą dzieci, co widać po ilości korzystających. Przynajmniej na tym przy ośrodku zdrowia.



ROZBUDOWA PRZEDSZKOLA.

Przedszkole w Kazimierzu Biskupim powstało dość dawno temu i było już za małe na potrzeby naszych milusińskich. Od trzech lat trwa jego rozbudowa i przebudowa, a powstaje ogromny i nowoczesny kompleks przedszkolny. Trudno go sfotografować z poziomu ulicy, bo jest oczywiście zabezpieczony przed niepotrzebną ciekawością mieszkańców, ale z okna Urzędu Gminy wygląda tak:


TEN CAŁY KOMPLEKS ZA DOMKIEM. 

KAZIMIERSKIE SZEWCZYKI.

W kilku miejscach na terenie naszej miejscowości można doszukać się niedużych figurek szewczyków. Szewc to postać z kazimierskiej legendy i swój pomnik ma na rynku, a całą jego mniejszą rodzinkę stworzono na wzór wrocławskich krasnali czy gnieźnieńskich królików i rozmieszczono na terenie miejscowości. Takie legendarne szlaki są dziś bardzo popularne i przyciągają turystów. Mamy więc i my! To ciekawa atrakcja. Na razie powoli przybywają kolejne, ale za jakiś czas będzie można podążać ich kazimierskim szlakiem.




W ostatnich latach powstał też żłobek cieszący się dużą popularnością oraz Dzienny Dom Senior+. Grupa seniorów tam uczęszczająca robi fajną robotę dla siebie i społeczności. 

To tyle nowości w mojej małej ojczyźnie. Nie wiem, czy zapamiętałam wszystko, ale to co się dzieje bardzo mnie cieszy. Mam nadzieję, że spacerek był przyjemny i się Wam podobał!