08 listopada, 2020

Kołobrzeg – największe polskie uzdrowisko.

Wrześniowy urlop postanowiliśmy spędzić nad naszym morzem, aby nacieszyć się jego zbawiennymi wpływami na nasze zdrowie fizyczne i psychiczne. Wybraliśmy wypoczynkowy kurort – Kołobrzeg. Byłam tu już któregoś lata na krótko i pierwsze wrażenie było niezwykle pozytywne, pomimo wakacyjnego przeludnienia. Teraz wybraliśmy przedostatni tydzień lata mając nadzieję, że będzie jeszcze dość ciepło oraz że nie będzie już takich dzikich tłumów, jakie były w wakacje. Owszem, pogoda była letnia, ale co drugi dzień. Wiało za to sześć dni z siedmiu tu spędzonych, więc jodu mamy na zapas, a tłumy rzeczywiście były mniejsze, choć nie tak bardzo. Chyba pozostali przyjezdni też tak myśleli jak my. Ale wiecie co? I tak jestem miastem zauroczona i pewnie mogłabym tu zamieszkać na dłużej, nawet pomimo zatłoczenia. I powiem Wam dlaczego!




Po pierwsze! Oczywiście wspaniałe położenie - nad Morzem Bałtyckim, choć podobno jest ono w tym miejscu najzimniejsze ze względu na opływające prądy. Ale zachody słońca za to są bajeczne! W morze prowadzi szerokie, żelbetowe molo o długości 220 metrów, na którego końcu są kawiarenki. Wspaniały relaks w spokojny dzień, choć w wietrzny głowy urywa!











Po drugie! Szeroka, kilkunastokilometrowa plaża z pięknym piaskiem, do której blisko dojść ze strefy turystycznej, bowiem leży ona zaraz za rozdzielającym je parkiem. 






Po trzecie! Rzeka Parsęta i Kanał Drzewny urokliwie przecinające miasto. Są tu porty: jachtowy, handlowy, rybny i pasażerski (można popłynąć stąd w rejs po Bałtyku lub na Bornholm). Z morzem Parsęta łączy się długim falochronem, po którym można spacerować i z którego można podziwiać miasto oraz wpływające jednostki. 










Po czwarte! Odległa historia, która pozostawiła po sobie ślady niesamowitej przeszłości. Nie ma ich aż tak bardzo wiele, bowiem miasto było prawie całkowicie zniszczone pod koniec ostatniej wojny. Ale są pozostałości miejskich fortyfikacji z czasów kiedy Kołobrzeg był twierdzą, jest latarnia morska, z której podziwiamy miasto, ratusz oraz najwspanialszy zabytek – katedra z XIII wieku, odbudowana po zniszczeniach wojennych. O mieście i świątyni będzie osobny wpis.






Po piąte! Odkryte tu pokłady solankowe, borowinowe i wody mineralnej spowodowały rozwój miasta jako kurortu uzdrowiskowego. Zaczęło się to w XIX wieku, kiedy miasto przestało być twierdzą. Dziś Kołobrzeg jest największym polskim uzdrowiskiem o wyjątkowym mikroklimacie. Sanatoriów jest kilkadziesiąt, stąd przez cały rok spotykamy tu kuracjuszy,  w tym najwięcej seniorów. Strefa uzdrowiskowa jest fajnie położona, bowiem od plaży oddziela ją piękny park, a od miasta tory kolejowe, więc to takie swoiste miasto w mieście. Standard bazy sanatoryjnej i wypoczynkowej jest bardzo zróżnicowany, choć ogólnie ceny, ze względu na licznych zagranicznych turystów, są tutaj wysokie. Problemem, który może denerwować (nas zdenerwowało, bo na stronie naszego ośrodka było inaczej) są niesamowicie wysokie ceny parkingów (ok. 30 zł doba, czyli więcej niż na lotniskach), zwłaszcza, gdy zostawia się auto na tydzień. Warto przed wyjazdem przeszukać Internet, aby poszukać taniej. Poniższe zdjęcie wykonane z wieży Bazyliki Konkatedralnej pokazuje zielony nadmorski pas z obiektami wypoczynkowo-sanatoryjnymi. 



Po szóste! Rewelacyjna strefa spacerowa! Można chłonąć morskie powietrze spacerując po plaży albo po Alei Nadmorskiej zbudowanej w Parku im. S. Żeromskiego i w Parku im. A. Fredry lub po szerokim Deptaku Rodziewiczówny, który oddziela park od strefy uzdrowiskowej. Przy deptaku znajdziemy kafejki, restauracje, sklepy czy wypożyczalnie rowerów. Wzdłuż niego ustawiono mnóstwo fantazyjnych ławeczek, na których zawsze siedziało wielu wypoczywających.



















Po siódme! W parku są jeszcze świetnie oznakowane i oświetlone ścieżki rowerowe, niektóre są częścią Międzynarodowej Trasy Nadmorskiej R10. Wspaniale jest pojechać tak dobrze przygotowaną trasą, choćby do Ustronia Morskiego lub w przeciwnym kierunku – do Grzybowa, gdzie zbudowano miejsca do odpoczynku, punkty widokowe, kawiarenki czy toalety. Trzeba jednak uważać na innych amatorów rowerowych wycieczek, bo tych jest tu bardzo wielu. Ale relaks wspaniały!










Po ósme! Rewelacyjne muzea, w tym Latarnia Morska, Muzeum Bursztynu, Muzeum Minerałów, Muzeum Oręża Polskiego ze Skansenem Morskim, Muzeum Figur Woskowych oraz inne ciekawe miejsca, jak Delfinarium, Miasto Myszy, Wyspa Solna z atrakcjami. Trzeba tu spędzić wiele czasu, gdyby chciało się wszystko zobaczyć. Niektóre atrakcje później opiszę. 




Wymieniłam tylko niektóre miejsca i atrakcje Kołobrzegu. Aby je zobaczyć i poczuć ten fajny mikroklimat miasta po prostu trzeba tu przyjechać, chyba, że przeszkadzają Wam liczni turyści. Mnie to nie odstrasza, bo miejsca jest dużo i każdy znajdzie tu kawałek dla siebie. Chciałabym wrócić, może do sanatorium po wirusie? Taki powirusowy wypoczynek przydałby się chyba każdemu!!!


36 komentarzy:

  1. Miło z Tobą pospacerować nad morzem. Kołobrzeg dobrze mi sie kojarzy z młodzieńczych lat :) Wspaniałe miejsce :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odpoczęłam tam niesamowicie. Cudne miejsce:)))

      Usuń
  2. Ale opisałaś szczegółowo atrakcje Kołobrzegu, moje rodzinne miasto:) Kołobrzeg to iasto całorocznie oblegane no z wyjątkiem wiadomo teraz, pandemia. A wiesz,ż eplaże w Kołobrzegu były rozszerzane, włożono w to dużo pieniędzy...ale efekt jest :) Dobrego dnia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To dlatego takie szerokie i przyjemne! Jest efekt i dlatego mnóstwo wypoczywających się tam pomieści. Wspaniałego tygodnia:)))

      Usuń
  3. W Kołobrzegu urodził się mój starszy brat, w Kołobrzegu spędzałam letnie miesiące, do Kołobrzegu woziłam syna na wakacje... wspomnienia, wspomnienia, wspomnienia ożywają...

    Zmiany także duże, stare chodniki i ścieżki otrzymały nową nawierzchnię, nie zmieniła się ścieżka rowerowa, wciąż jest dobrze utrzymana...
    Ściskam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że przywołałam dobre wspomnienia, bo ostatnio spotkałam się ze stwierdzeniem znajomej, że nigdy tam się nie pojawi, bo takie tłumy! Ale tłumy wiedzą, co robią. Ja też! Każdy ma wybór:)
      Pięknego tygodnia, mimo nieciekawej aury i wirusa:)))

      Usuń
  4. Byłam tu kilka razy, jest co zwiedzać i gdzie odpoczywać. Dzięki za przypomnienie znanych mi dróżek ;) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajne miejsce, bo mnóstwo atrakcji jak na takie nieduże miasto.
      Zdrówka życzę:)))

      Usuń
  5. Widzę, że mieliśmy podobny pomysł na tegoroczny urlop. Trochę inne miejscowości ale Bałtyk ten sam. W Kołobrzegu byliśmy wieki temu jak nasze córki były na zielonych lekcjach. Minęło tyle czasu, że oglądam jakby inne miasto a atrakcji jak piszesz co niemiara. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kołobrzeg się zmienia, coraz więcej atrakcji, jak na takie nieduże miasto i wszystko po to, aby nam się lepiej wypoczywało. Podobnie zresztą jak w Świnoujściu. Super tam można się zrelaksować.
      Zasyłam pozdrowionka:)))

      Usuń
  6. Tak pięknie przedstawiłaś atrakcję tego miasta, że aż mam ochotę się wybrać i też trochę odpocząć. Nawet o tej porze roku. Hehe teraz dopiero ludzi nie będzie :). Dawno nie byłam nad polskim morzem. Niestety to dla mnie drugi koniec Polski ale za to mam blisko góry :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam to szczęście, że mieszkam po środku. Ale góry również uwielbiam, dla tych cudnych widoków. A takich pustek, które niedawno widziałam w telewizji na ulicach Kołobrzegu, to pewnie mieszkańcy nigdy nie widzieli. Mają ciszę... i puste portfele! Nie wiadomo co lepsze:)))

      Usuń
  7. Uwielbiam widoki wody, super zdjęcia❤

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To dlatego wyjeżdżam nad morze - dla tych bezkresnych wód. Dzięki:)))

      Usuń
  8. Żeby zamieszkać nad morzem nie trzeba szukać argumentów. Sam fakt, że wielka woda jest blisko wystarczy :).
    Cieszę się bardzo, że urlop mieliście udany. Było nawet rowerowanie. Widać, że masz apetyt na życie ( i na gofry :) ).
    Te kaczuchy mnie urzekły. Nie wiem, która bardziej - ta z aparatem czy ta siedząca, bo nie mogę uwierzyć, że ktoś nawet zadbał o to, żeby nie człapała boso zatem dostała klapki :).
    A nie, już wiem! Najbardziej urzekliście mnie Wy :). Uściski.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, niektórym wystarczy tylko wielka woda, ale jak są inne dodatkowe atrakcje, to i turystów więcej, bo dla każdego coś fajnego.
      A apetyt na życie mamy wielki. Dobrze, że nie widziałaś dużego deseru, który wpałaszowaliśmy. A co!
      Jeśli chodzi o śmieszne kaczuchy, to też tak o nich myślałam. A to były wesołe mewy turyści. Nazywają się Mariany. Fajny pomysł. Podobno ma ich być tu więcej, jak krasnali we Wrocławiu.
      I dziękujemy za komplement. Czasem mi wyjdzie selfie. Zdrówka:)))

      Usuń
    2. Ale sobie te kaczuchy wymyśliłam :). Mewy czy kaczki, najważniejsze że są cudne!

      Usuń
    3. Cudne i śmieszne z tymi atrybutami 😊

      Usuń
  9. I pomyśleć że miałam pod koniec tego roku lub na początku przyszłego jechać do sanatorium w Kolobrzegu. Tak przynajmniej zasugerował mi i wpisał na skierowaniu mój pan doktór - to było dwa lata temu.
    No i wszystko diabli wzięli!!!.
    Ale nie jest źle bo przynajmniej u Ciebie mogłam być w Kołobrzegu :-)))
    Nie ma to jak znajomości blogowe :-))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co się odwlecze... Będzie jeszcze kilka spacerów po mieście, więc trochę się zrelaksujesz. I będziesz wiedziała co można tu zobaczyć.
      Fajnie, że tu przyjedziesz:)))

      Usuń
  10. Dziękuję Urszulo, że zabrałaś mnie do Kołobrzegu.:) Wstyd... Nigdy nie byłam w tym pięknym mieście.
    A tu tyle atrakcji. Twoje argumenty są nie do zbicia.:)
    Dzisiaj szaro, ponuro, mgliście. Raczej nigdzie nie pojedziemy.:( A miałam mały plan.:(
    A jeszcze muszę dodać, że uroczo wyglądacie.:)
    Serdeczności posyłam i buziaki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy za komplementy, miło się ich słucha!
      A do Kołobrzegu zapraszam, może kiedyś spotkamy się tu w jakimś sanatorium, bo miejsce na relaks i podratowanie zdrowia wyborne:)
      Pięknej jesieni, mimo szarych dni:) Pozdrawiam:)))

      Usuń
  11. Kołobrzeg to piękne miasto, dziękujemy za wycieczkę i wspólne zwierzanie.
    W tym roku niestety wypad nad morze nam nie wypalił, ale mamy nadzieje, że 2021 rok przyniesie nam więcej możliwości podróżniczych :)
    Serdeczności.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tego Wam życzę i liczę, że wreszcie zakończy się pandemia. Wtedy wszyscy będziemy mogli się wreszcie zrelaksować:) Zdrówka:)))

      Usuń
  12. Świetnie, że mogliście powdychać morskiego powietrza, wypocząć i co nieco pozwiedzać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To był balsam dla duszy, szczególnie w tych dziwnych czasach:)))

      Usuń
  13. Oj, w Kołobrzegu byłam wieki temu. Dlatego bardzo chętnie przeczytałam Twój ciekawy wpis o tym mieście. I nabrałam ochoty na ponowne odwiedzenie nadmorskiego uzdroiwiska.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiele zmieniło się na lepsze, więc ponowna wizyta konieczna. To fantastyczne miejsce do wypoczynku, najlepiej po sezonie:)))

      Usuń
  14. Wow, bardzo ciekawa historia o wakacyjnym miejscu, które odwiedziłeś ... z ośmiu miejsc ma różne przywileje.Dziękujemy za podzielenie się tą zabawną historią.
    Pozdrowienia z Indonezji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzeczywiście, Kołobrzeg to świetne miejsca na wypoczynek, nie tylko wakacyjny. Pozdrawiam serdecznie:)))

      Usuń
  15. Lubię Kołobrzeg i chciałabym bardzo wybrać sie jeszcze kiedyś w jego okolice zimniejszą niż letnia, porą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To wspaniały pomysł! Też o tym marzę, choć właściwie trochę jeszcze tu jestem, bo przygotowuję kolejny wpis o mieście:)))

      Usuń
    2. Już przeczytałam, ale napiszę tu:) Nie każdemu podoba sie część miejska
      Kołobrzegu, ze niby nieprawdziwa, bo odtworzona, ale przecież nie było wyjścia, prawda? Mnie jedyne co razi, to ten paskudny blok w centrum miasta! Poza tym - lubie, podoba mi się i już:)

      Usuń
    3. To tak, jak mnie. Dzięki:)))

      Usuń
  16. Świetnie napisany artykuł. Mam nadzieję, że będzie ich więcej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki! Jest już więcej wpisów o tym urokliwym mieście. Pozdrawiam:)))

      Usuń

Jeśli nie jesteś zarejestrowanym użytkownikiem komentuj jako użytkownik anonimowy. Możesz wtedy dodać swój podpis i wszystko OK. Dziękuję też wszystkim komentującym za odwiedzenie mojego boga:)