Wyobrażacie sobie grudzień bez świąt Bożego
Narodzenia? Ja nie! Byłby to kolejny szarobury miesiąc, bo w tym ocieplającym
się klimacie na wybielający śnieg raczej rzadko można liczyć. W tym roku natura
zrobiła falstart i bajkowy zimowy klimacik mieliśmy prawie miesiąc przez
świętami, a ponieważ Święta Barbara
była po lodzie, więc w tym roku będą one po wodzie, jak twierdzi
stare przysłowie. W kwestii pogody nic nie poradzimy (chyba, że wyjedziemy w
inne rejony świata), więc cieszmy się tym, co mamy.
W grudniu mamy różne ciekawe propozycje, które
pozwolą nam przygotować się do tych najpiękniejszych w roku świąt i przetrwać
ten mało przyjemny pogodowo czas. Dla chrześcijan najważniejsze jest duchowe
przygotowanie, ale ciekawe są również inne towarzyszące temu czasowi imprezy
i atrakcje, choćby spotkania opłatkowe w znajomych kręgach przy
dźwiękach kolęd i piosenek o świątecznej tematyce, które zresztą lecą w
radio i tv już dużo wcześniej.
Bardzo popularne są też jarmarki
bożonarodzeniowe, których jest coraz więcej, nawet w niedużych
miejscowościach. Można tam przyjemnie spędzić czas z rodziną lub znajomymi
podziwiając tradycyjne wyroby i dekoracje, słuchając występów artystycznych i
napawać się świąteczną atmosferą.
ŚWIĄTECZNE DEKORACJE
Oczywiście częścią świątecznych przygotowań są
zakupy, zarówno produktów na kolację wigilijną i święta, jak i choinek, no i
oczywiście prezentów. Przy okazji możemy podziwiać przepięknie udekorowane
sklepy, ulice, parki, place w miastach i wioskach, a czasem całe miejscowości. Ładnie
to wygląda w blasku tysięcy lampek!
RYNEK W LUBLIŃCU. |
LUBLINIEC. |
LUBLINIEC. |
LUBLINIEC. |
PLAC ZAMKOWY W KONINIE. |
PLAC ZAMKOWY W KONINIE. |
PLAC WOLNOŚCI W KONINIE. |
KAZIMIERZ BISKUPI. |
PRZEDŚWIĄTECZNE SPOTKANIA
Dla mnie był to czas niezwykle pracowity (o sprzątaniu nie wspominam, bo to oczywiste!). Z naszym klubem seniora, którego jestem przedstawicielem, wykonaliśmy różne świąteczne dekoracje, wyeksponowane potem w Gminnym Ośrodku Kultury podczas opłatkowego spotkania. Takich spotkań w znajomych gronach miałam jeszcze trzy. Byłam też na dwóch jarmarkach: w Toruniu i Koninie. Ten w Koninie bardzo mnie zaskoczył, ale o tym poniżej. No i w tym roku więcej czasu zajęło mi przygotowanie prezentów z racji powiększonej o synową i jej bliskich rodzinki.
Jarmark w Toruniu
odwiedziłam pod koniec listopada. Do tego miasta jadę zawsze, gdy mam okazję.
Jarmark nieduży, ale otoczenie z pięknymi toruńskimi zabytkami podbija jego
wartość, a te oświetlone kolorowymi lampkami zachwycają jeszcze bardziej. Co tu
dużo mówić: Toruń mam w sercu na zawsze!
JARMARK W KONINIE
W tym roku koniński jarmark odbył się na placu
Zamkowym, gdzie w średniowieczu stał zamek, a teraz pozostała po nim tylko wspominająca
nazwa.
Część świątecznej ekspozycji wystawiona była w konińskiej starej synagodze. A był w niej niesamowity klimat, bowiem synagoga jest zabytkowa i przepiękna. Potrzebuje dalszego remontu, więc zwrócenie na nią uwagi jarmarcznych gości było dobrym pomysłem. Sama oglądałam ją po raz pierwszy, bo nie zawsze jest dostępna. Bożnicę zbudowano w pierwszej połowie XIX wieku. Potem ją rozbudowano dodając babiniec oraz przedsionek i udekorowano w stylu mauretańskim. Ciekawy jest wygląd zewnętrzny z ogrodzeniem, podczas jarmarku pięknie podświetlony, ale wspaniałe też jest wnętrze.
Po wyjściu z przedsionka od razu widać zdobione kolumny, między którymi kiedyś znajdowała się bima, czyli miejsce czytania rodałów. Na jednej ze ścian widzimy ciekawe okna i wspaniałe kolorowe malowidła, jest piękne sklepienie i zachowane dawne oświetlenie. I pomyśleć, że ten obiekt parę lat temu miał być rozebrany, jak inne towarzyszące tu obiekty. Dobrze, że tak się nie stało!
I na koniec wspomnę jeszcze o jednym wspaniałym
przeżyciu związanym ze zbliżającymi się świętami. Miałam przyjemność być na
koncercie Śnieżne Boże Narodzenie orkiestry Johanna Straussa po
batutą André Rieu. Co prawda tylko w kinie, ale wrażenia i tak niesamowite,
zresztą tak jak na każdym jego widowiskowym koncercie, podczas którego bawi się
dyrygent, orkiestra i wszyscy oglądający. Zdjęcia nie są wyraźne, bo robiłam je
w momencie zrzucenia dużej ilości śniegu na widownię. Oczywiście nie takiego
prawdziwego, ale zasypało oglądających dokumentnie.
Dziś nasycona tym wspaniałym przedświątecznym klimatem czekam na narodziny Jezuska, by potem świętować z rodziną kolejne Boże Narodzenie.
WESOŁYCH ŚWIĄT I SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU!
Ula podziwiam Twoją aktywność nie tylko przedświąteczna, ale także ogromne zaangażowanie społeczne, Twoją energię i chęć działania na rzecz innych, Twoją umiejętność nawiązywania kontaktów i zawierania nowych znajomości. Z okazji Świąt Bożego Narodzenia życzę Ci nade wszystko zdrowia i właśnie tej dobrej energii, która pobudza Cię do działania.
OdpowiedzUsuńP.S.Pamiętam smak Twojej roboty pasztetu z zająca... Radosnych Świąt :)
i P.S. raz jeszcze. Na świętą Barbarę zostaliśmy dziadkami. U Wojtka i Pauliny urodziły się bliźniaczki: Zuzanna i Izabela, cud natury i nasze szczęście :)
Pasztetu z królika :) :)
OdpowiedzUsuńSuper! Gratuluję rodzicom oraz Babci i Dziadkowi. To podwójne szczęście i najlepszy prezent bożonarodzeniowy. Ja na razie mam wnuków przyszywanych 😉
UsuńDzięki Ewa za miłe słowa i piękne życzenia. Wielu wspaniałości zasyłamy 💗💗💗
Wspaniale spędziłaś grudzień, poprzez spotkania i jarmarki coraz bardziej zbliżałaś się do atmosfery świąt z radością i bez zbytniego pośpiechu. Życzę Ci i Twoim bliskim wesołych, pogodnych Świąt pełnych ciepła i spokoju.
OdpowiedzUsuńBardzo Ci dziękuję. Tobie i Twojej rodzinie również składam najpiękniejsze życzenia 🌟
UsuńKochana Uleńko!
OdpowiedzUsuńPrzepiękny świąteczny post. Mieliście cudowny grudzień!
Bardzo dziękuję za piękne życzenia:) Tobie i Twoim bliskim życzę wspaniałych
Świąt Bożego Narodzenia spędzonych w zdrowiu, radości, miłości, i w ciepłej, rodzinnej atmosferze.
Wesołych Świąt!
Dziękuję Ci kochana z całego serca za życzenia i wspólne podróżowanie w 2023 roku. Do usłyszenia w kolejnym 😘
UsuńUwielbiam ten przedświąteczny klimat i blask. Każde miejsce w Polsce jakby wołało " Przyjdź Jezu, przyjdź ". Błogosławionych rodzinnych Świąt Ula dla Ciebie i twoich bliskich :)
OdpowiedzUsuńTen klimat jest dla mnie prawie tak ważny, jak same święta. I można się nim delektować, bo trwa długo. To piękny i radosny czas oczekiwania.
UsuńPozdrawiam ciebie Aga i twoich najbliższych 🥰
Grudzień ma swój niekwestionowany urok właśnie dzięki świętom oraz tym wszystkim, co z nimi związane. Widzę, że ten miesiąc upływa Ci miło i intensywnie, a tymczasem Uleńko dziękuję za życzenia 😊 Proszę przyjmij i ode mnie: zdrowych, spokojnych, radosnych, rodzinnych i pełnych ciepła Świąt a Nowy Rok niech obfituje w spokój i pomyślność wszelką!
OdpowiedzUsuńUściski – Anita 😉
Dziękuję ci Anitka za piękny komentarz i życzenia. Szczególnie przydadzą się te noworoczne, bo zaczynam rok 2024 operacją, ale dam radę. Nie pierwsza i pewnie nie ostatnia. Miłego świętowania. Całusy 😘
UsuńZ radością muszę przyznać, że Ty Ulcia wiesz jak sobie upiększyć grudzień. Na pogodę nie mamy wpływu a ta przez ostatnie lata zdążyła nas już przyzwyczaić do tego, że białe święta trafiają się niemal tak często jak wygrana na loterii. Na szczęście mamy dużo upiększaczy codzienności, które doskonale potrafią zadbać o naszą pogodę ducha. Mnóstwo się u Ciebie działo w tym przedświątecznym czasie, nie traciłaś okazji to spędzenie grudnia w wyjątkowy sposób, było ciekawie i różnorodnie. Przy takiej ilości atrakcji umyka gdzieś fakt, że zima w tym roku to taka jakby przedłużona jesień :).
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego Uleńko na ostatnie dni starego roku, na pierwsze dni nowego też. Będę myślała o Tobie ciepło. Buziaki.
Okres przygotowań do świąt trwa długo, a same święta znacznie krócej, więc chłonęłam tę wspaniałą przedświąteczną atmosferę, bo wiedziałam, że w święta mąż będzie pracował i nie zostanie jej za dużo. Ale to już ostatni rok, bo w przyszłym będzie już emerytem.
UsuńDziękuję ci Monia za życzenia i ciepłe myśli, a na początku stycznia trzymaj kciuki za udaną operację. Całusy:)))
U mnie przez kilka godzin był śnieg, z czego akurat się cieszę. Mieszkam w wiosce, z której muszę się wydostać do pracy samochodem, a sama droga też nie należy do łatwych, bo prowadzi przez górki. Z tego powodu ciekszę się, że śniegu nie ma. Czy tęsknię za śniegiem? Nie, ale za chwilkę będę w miejscu, gdzie będzie go dużo i będzie bardzo zimno :) .
OdpowiedzUsuńJarmarki świąteczne to miejsca, które odwiedzam z wypiekami na twarzy i chociaż nie jestem klientem, który zostawia tam duże sumy, to lubię ten klimat. Niestety brytyjskie jarmarki mnie rozczarowują, nawet grzane wino jest byle jakie. Ale sam klimat przedświąteczny uwielbiam i choinkę ubieram już pod koniec listopada, natomiast zaraz 2 stycznia kończy ona przygodę w moim domu.
Pozdrawiam Cię Uleńko i życzymy ze Stefanem zdrowia i cudownych podróży w 2024 roku.
Nasze tegoroczne święta przypominały raczej te wielkanocne, no ale śnieg, choć załatwia fajny klimat, nie zawsze jest przyjazny i bezpieczny. Szczególnie na wąskich, górzystych drogach (w Anglii takie też widziałam). Więc ci się nie dziwię, że za nim nie tęsknisz.
UsuńMoją choinkę ubieram w przedświątecznym tygodniu i pozostaje jeszcze z nami parę tygodni, dopóki nie zacznie lecieć, więc chłonę tę atmosferę jeszcze jakiś czas.
Dziękuję ci Marta za ten wspólny rok i do usłyszenia w kolejnym. Przesyłam całusy dla ciebie i Stefanka wraz z najlepszymi życzeniami spełnienia marzeń:)))
Kochana Uleńko!
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego w 2024 roku. Zdrowia, bo to najważniejsze, szczęścia, spełnienia marzeń i niezapomnianych podróży. Oczywiście, będę trzymać kciuki za udaną operację.
Szczęśliwego Nowego Roku.
Serdecznie ci dziękuję Łucjo za życzenia i wsparcie. Bardzo się przyda. Najlepsze życzenia:)))
UsuńPięknie opisane przygotowania do świąt! Ten klimat, dekoracje, jarmarki, to wszystko sprawia, że grudzień nabiera magicznego uroku. Wspaniale, że dzielisz się tymi chwilami z czytelnikami, przekazując nie tylko piękno świątecznych tradycji, ale także osobiste doznania związane z wyjątkowym przedświątecznym czasem. Spóźniłam się z życzeniami świątecznymi ale teraz wysyłam noworoczne. Nowy Rok niech przyniesie wiele spełnionych marzeń i niezapomnianych podróży ;) Wszystkiego dobrego Ula :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za miły komentarz. Cieszę się, że jarmarki zwiedzałam również z tobą Aniu. Masz więc swoją cegiełkę w tworzenia tego mojego klimatu przedświątecznego:)))
Usuń