Chorwacja to kraj, o którym wiele było słychać
dwadzieścia kilka lat temu ze względu na działania wojenne i zniszczenia, które
wojna pozostawiła. Teraz odbudowuje się i rozwija turystycznie. Ja postanowiłam
pojechać tam ze względu na jego bogatą przeszłość historyczną i zabytki,
błękitne wody Morza Adriatyckiego, piękne widoki i wspaniałą pogodę –
śródziemnomorską.
Chciałam zwiedzić to, co zbudowali Ilirowie,
Rzymianie, Chorwaci, Słowianie, Turcy, Wenecjanie i inne narodowości zajmujące
kolejno ten skrawek ziemi. A jest on bardzo atrakcyjny geograficznie, bowiem
północną jego część stanowi rolnicza Nizina Panońska, leży tu też stolica
kraju – Zagrzeb. Natomiast zwężająca się część południowa, to Góry
Dynarskie opadające do Morza Adriatyckiego. Między górami a poszarpanym
wybrzeżem morza zbudowano wiele klimatycznych miejscowości. Prowadzi do nich
wzdłuż wybrzeża trasa, której część przebiega zboczem gór. Widoki z niej są
niesamowite!
Ciekawe w Chorwacji też jest to,
że posiada 1244 wydłużone wyspy ułożone równolegle do wybrzeża. Największe to: Krk,
Hvar, Cres, Brač i Korčula. Taki rodzaj wybrzeża nazywany jest dalmatyńskim.
Tak też nazwana jest kraina w południowej Chorwacji - Dalmacja. My zwiedziliśmy
ją od Zadaru do Dubrownika. I z każdym kilometrem byliśmy coraz bardziej
zachwyceni. Sprawiły to wspaniałe drogi i widoki, piękne, białe miasta z
czerwonymi dachami pełne zabytków, sympatyczni ludzie i język, w którym jest
wiele zwrotów podobnych do polskich, przez co łatwo można się dogadać. I ten
dający chłód biały kamień – twardy wapień, który tam jest wydobywany. Zbudowano
z niego wiele obiektów, drogi, chodniki i place. Wygląda to pięknie, zwłaszcza,
że niektóre fragmenty budowli są wyrzeźbione, tak jak delikatna koronka.
TROGIR - WIDOK Z WIEŻY KATEDRY. |
Nasza chorwacka trasa prowadziła przez Zadar,
Szybenik, Trogir, Split, Omiš, wyspę Brač, Riwierę Makarską, Dubrownik, Jeziora
Plitwickie i Zagrzeb. I wszędzie zachwyt, choć ślady po kulach pozostały,
dla przestrogi. Poniżej przedstawiam poszczególne etapy podróży, a ponieważ
była ona długa, będzie w kilku postach.
ZADAR.
Zadar
to piąte co do wielkości chorwackie miasto, z IV wieku p.n.e. Stare Miasto
znajduje się na półwyspie i ma mnóstwo zabytków antycznych, średniowiecznych i
renesansowych. Są ruiny budowli rzymskich, przedromański kościół św. Donata,
piękna romańska katedra św. Anastazji, kościół św. Marka z dzwonnicą, pałace
barokowe i wiele innych. Miasto ma porty, do których wpływają wielkie
wycieczkowce oraz małe jednostki. Atrakcją turystyczną są tutaj „morskie
organy”, bowiem w nabrzeże wbudowane są piszczałki, a falująca woda wprawie
je w ruch i wydobywa dźwięk. Można usiąść na schodach i posłuchać tego jedynego
w swoim rodzaju koncertu. Inną ciekawostką na nadmorskim bulwarze jest
zbudowana ze słonecznych paneli instalacja „Pochwała słońca”. Imituje
ona układ słoneczny, z wielkim słońcem i planetami, która nagrzewa się w dzień,
a nocą emituje w niebo kolorowe światło.
KLASZTOR FRANCISZKANÓW. |
INSTALACJA SOLARNA "POCHWAŁA SŁOŃCA". |
MAŁY PORT. |
PLAC NARODOWY. |
RATUSZ. |
GRADSKA LOŻA. |
SZYBENIK.
Szybenik to miasto założone przez Chorwatów z
XI wieku. Pięknie położone u ujścia rzeki Krk, z górującymi nad nim weneckimi
twierdzami. Ze względu na położenie nazywane jest miastem wszystkich wiatrów,
bo wieje tu z każdej strony świata. Ma klimatyczne, stare i wąskie uliczki,
które pną się ku górze. Najwspanialszym zabytkiem jest przepiękna katedra
św. Jakuba z XV wieku, zbudowana, oczywiście, z miejscowego białego
kamienia. Do jej budowy nie używano żadnych zapraw murarskich, a tylko ułożono
ciosane równo kamienie od dołu po sufit. Podczas wojny bałkańskiej świątynia
była ostrzelana, są jeszcze tego ślady, ale nie trafiono w łączenia, inaczej
mogłaby się rozlecieć. Obok jest Plac Republiki Chorwacji, z ciekawym ratuszem
i kamienicami w stylu weneckim. Miasto również było zniszczone, ale je
odbudowano.
TROGIR.
Trogir to nieduże, kilkunastotysięczne
miasteczko, którego Stare Miasto położone na wyspie zauroczyło mnie całkowicie.
Połączone z lądem starym, kamiennym mostem, nazywane „małą Wenecją”, w całości
jest zabytkiem i wpisane zostało na listę dziedzictwa UNESCO. Mnóstwo budowli jest
w różnych stylach, choć wiodący to okres wenecki. Ochładzające wąskie uliczki, w których nie
można się zgubić, ale odkryć jakiś schowany zabytek, promenada z pięknymi
palmami, kawiarenki i restauracje oraz widoki – to wszystko sprawia, że nie
chce się stąd wyjeżdżać. Patronem miasta jest błogosławiony biskup Jan z
Trogiru. Ale Jan Paweł II cieszy się tu również ogromnym uznaniem i jego
imieniem nazwano główny plac miasta. Do najważniejszych zabytków należy katedra
św. Wawrzyńca z XII wieku, budowana przez 500 lat, stąd różne style
architektoniczne, Pałac Čipiko, Ratusz, Loggia Miejska i Brama Zegarowa oraz
Twierdza Kamerlengo i fragmenty murów obronnych. Na stałym lądzie jest
bazar, na którym można kupić lokalne przysmaki np. pyszny dżem figowo-pomarańczowy,
wędliny, wina i oczywiście mocny narodowy alkohol – rakiję.
WIEŻA ZEGAROWA I LOGGIA MIEJSKA. |
W TLE RATUSZ Z SIEDZIBĄ WŁADZ MIEJSKICH. |
KORONKOWA WIEŻA KATEDRY ŚW. WAWRZYŃCA. |
PIĘKNIE RZEŹBIONE WEJŚCIE DO KATEDRY. |
FRAGMENT MURÓW OBRONNYCH. |
PRZEPIĘKNA PROMENADA. |
WIDOK NA MIASTO Z WIEŻY KATEDRY. |
A w kolejnym wpisie ciąg dalszy naszej
chorwackiej przygody. Zapraszam!
Dubrownik to moje ukochane miejsce w całej Dalmacji. Polecam zwiedzić na spokojnie, siąść i wypić kawę w kawiarni i podziwiać tą historyczną architekturę.
OdpowiedzUsuńTrogir mnie ujął w pełni. W ubiegłym roku byłem po raz drugi i chętnie bym pojechał raz jeszcze ;)
OdpowiedzUsuńJa też! Powiem więcej, chętnie bym tam zamieszkała. Nawet pomimo tych wielkich tłumów!
Usuń