18 września, 2017

Ocalić od zapomnienia – Wiatrak „Szczepan” i Chata Młynarza w Budzisławiu Kościelnym.

Jestem na emeryturze, mam trochę więcej wolnego czasu. Przeznaczam go więc na realizację moich marzeń. Sporo podróżuję, bo to moja wielka miłość i opisuję te ciekawe miejsca na blogu, ale też biorę udział w różnych innych imprezach. Ostatnio w oczy rzuciło mi się ogłoszenie o warsztatach wikliniarskich prowadzonych w Budzisławiu Kościelnym, w Wiatraku „Szczepan”. Postanowiłam wziąć w nich udział. Budzisław Kościelny znałam, a o wiatraku słyszałam trochę, więc przy okazji chciałam dowiedzieć się czegoś więcej. Kiedy podjeżdżaliśmy na parking, zobaczyłam piękne miejsce: wspaniały wiatrak i budynek za nim w otoczeniu kwiatów i starych przedmiotów. 






Od razu mi się spodobało i postanowiłam, że je opiszę, zwłaszcza, że ludzie, którzy to stworzyli – pasjonaci i regionaliści, są bardzo sympatyczni. Okazało się, że robią naprawdę wspaniałą robotę, aby ocalić od zapomnienia miejsca i rzeczy, które przeminęły, aby zachować dla potomności dziedzictwo kultury wsi.  Stworzyli Izbę Pamięci Wsi, Młynarstwa i Rolnictwa, w skład której wchodzi pięknie odrestaurowany zabytek – Wiatrak „Szczepan” i nowo pobudowana Chata Młynarza. 








Wiatraki – koźlaki, powstawały w Polsce od XIV wieku i działały przez sześćset lat. Ten konkretny został zbudowany w Kościanie w połowie XIX wieku przez cieślę Ludwika Klemenskiego, a ufundował go Roman Bresiński. Takie informacje wraz z datą powstania widnieją na belce wewnątrz wiatraka. 




Do Budzisławia został przywieziony w 1926 roku. Właścicielem był Szczepan Mrówczyński, dlatego dziś nosi jego imię. Działał do końca lat siedemdziesiątych ubiegłego wieku, potem niszczał, aż postanowiono go wyremontować. Odkupiono go od właścicieli i odświeżono kompletne i oryginalne wyposażenie, najciekawszy jest tu ogromny wał skrzydłowy z kołem palecznym, który napędzał wiatrak. Część zewnętrzna jest zupełnie nowa. Dziś jest to najpiękniejszy obiekt tego typu w województwie wielkopolskim, przeznaczony w całości do zwiedzania. Uzupełniony dekoracjami: ceramiką z motywami wiatracznymi oraz zdjęciami i rycinami tematycznymi tworzy niepowtarzalny klimat, jakby czas się zatrzymał.










W tworzeniu tego klimatu pomaga też drugi obiekt - Chata Młynarza, zbudowany w podobnym stylu. Mieści się tu filia Miejsko–Gminnej Biblioteki z Kleczewa oraz małe muzeum ze zbiorami sprzętu, będącego na wyposażeniu dawnego gospodarstwa wiejskiego. Jest on ciekawie rozmieszczony w całej izbie, nawet między półkami z książkami oraz na zewnątrz obiektu. Dopełnieniem są kwitnące kwiaty oraz stary płotek i rzeźby chłopów. Wszystko jest doskonale zaaranżowane, dopasowane i tworzy spójną całość.














Za izbą powstał jeszcze inny nowy obiekt – wiata warsztatowa, w której odbyły się nasze zajęcia wikliniarskie oraz wymurowano miejsce na ognisko, które również wypróbowaliśmy. Całość jest ogrodzona i w dalszym ciągu ulepszana. Ale to, co już istnieje jest wspaniałe i odwiedza je sporo wycieczek, nie tylko z Polski, ale również z zagranicy. Zresztą dzieje się tam dużo więcej. Można sprawdzić, ile różnych ciekawych inicjatyw miało tu miejsce w ostatnim roku np. jarmark twórczości ludowej, konkurs na bukiet zielny, wiankowe warsztaty. Mam wrażenie, że to miejsce żyje, a ludzie, którzy o nie dbają kochają je całym sercem. Wielkie brawa!!! I zapraszam do zwiedzania! 











Dziękuję Pani Dyrektor Lokalnej Grupy Działania „Między Ludźmi i Jeziorami” z Kazimierza Biskupiego za zorganizowanie warsztatów i pomoc w realizacji mojego marzenia.

1 komentarz:

  1. Chodziłam kiedyś na zajęcia artystyczne na których bawiłam się gliną więc myślę, że wiklina też by mi się spodobała. Wielkim szacunkiem darzę ludzi wkladających całe serce w to, aby ocalić przeszłość i teraźniejszość i zachować ją dla przyszłych pokoleń. Chata Młynarza i Wiatrak zasługują na ocalenie od zapomnienia. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Jeśli nie jesteś zarejestrowanym użytkownikiem komentuj jako użytkownik anonimowy. Możesz wtedy dodać swój podpis i wszystko OK. Dziękuję też wszystkim komentującym za odwiedzenie mojego boga:)