21 sierpnia, 2019

Legendarna stolica Pierwszych Piastów – Kruszwica.


KRUSZWICA - mnóstwo tu legend z odległej przeszłości: o królowej Goplanie i jej plemieniu, o złym Popielu zjedzonym przez myszy, czy wreszcie o dobrym Piaście Kołodzieju. Ten ostatni jednak istniał naprawdę, gdyż to od niego pochodzi piastowski ród, od którego rozpoczyna się znana nam historia naszego kraju. W X wieku była tu ich stolica i ulubiona rezydencja. Bywali tu królowie i książęta. Gród leżał na antycznym Bursztynowym Szlaku. Wydobywano też tu sól, więc Kruszwica była bogatym i znanym miejscem. W dodatku leżała nad żeglugowym Mare Polonorum (Morzem Polaków), czyli Gopłem, jak nazywał to miejsce kronikarz Jan Długosz.  Potem zmienne były losy tego miasta. Ale do dziś najbardziej jest znane właśnie z tych legendarnych, piastowskich początków.








Najciekawsze obiekty, które dziś możemy tu podziwiać pochodzą jednak z nieco późniejszych okresów historycznych. Jest to romańska kolegiata św. Piotra i Pawła (początek XII wieku), bywałam tu wiele razy i niezmiennie jestem pod wrażeniem tej świetnie zachowanej romańskiej świątyni. Bardziej znana jest jednak Mysia Wieża, która jest pozostałością XIV-wiecznego zamku. Ile razy odwiedzam to miejsce czuję tu jego wielką historię oraz legendy z nim związane, które opowiadano mi w dzieciństwie. Poniżej historia i współczesność Mysiej Wieży.


KOLEGIATA ŚW. PIOTRA I PAWŁA. 



Mysią Wieżę widać już z odległości kilku kilometrów przed Kruszwicą. Wysoka na 32 metry, z czerwonej cegły, ośmioboczna budowla z ciemniejszymi punktami, które są niewielkimi otworami po rusztowaniu nie pochodzi jednak z czasów, kiedy żył tu zły książę Popiel. Choć przejęła nazwę wcześniejszego obiektu, do legendy, swym charakterystycznym wyglądem, pasuje jednak doskonale 😊 










A tak naprawdę jest pozostałością wielkiego zamku, który na ówczesnej polsko - krzyżackiej granicy pobudował Kazimierz Wielki w roku 1350-tym. Otoczony wodami Jeziora Gopło i przepływającej przez niego rzeki Noteć miał doskonałą widoczność i warunki do obrony. Zamienił się w ruinę dopiero podczas Potopu Szwedzkiego (kolejne z bardzo wielu miejsc przez nich zniszczone). Do dziś została tylko wieża, pozostałości murów obronnych, zwodzony most i niedawno odkryte podziemia, w których jest ekspozycja pokazująca życie w czasach średniowiecza 😊














Wieża stoi na wzgórzu, a miejsce dookoła jest ładnie zagospodarowane, z piastowskimi elementami małej architektury. Jest duży, bezpłatny parking i przystań, z którego można popłynąć spacerowym stateczkiem w godzinny rejs po Jeziorze Gopło (18 zł). Można wtedy podziwiać wieżę z jeszcze innej perspektywy. 





STATEK SPACEROWY RUSAŁKA.

PRZYSTAŃ ŻEGLARSKA POPIEL NA JEZIORZE GOPLE.

WYZNACZONE PLAŻE I KĄPIELISKA.

WYTYCZONE TORY WIOŚLARSKIE,
 NA KTÓRYCH ODBYWAJĄ SIĘ KRAJOWE I MIĘDZYNARODOWE ZAWODY.

 DO JEZIORA PRZYLEGA NADGOPLAŃSKI PARK TYSIĄCLECIA.

RELAKSUJĄCE KRAJOBRAZY.

STULETNIE OBIEKTY KLUBU WIOŚLARSKIEGO GOPŁO.


Jednak najpiękniejsze, co z wieżą jest związane, to przecudne widoki z jej szczytu. Wygodne wejście (bilet 6 zł), najpierw spiralnymi zewnętrznymi schodami, potem dębowymi w środku, nie jest uciążliwe, a widoki, które stąd podziwiamy wynagradzają ewentualne zmęczenie. Cudna panorama na Kruszwicę, Jezioro Gopło i zieloną okolicę jest warta każdej wspinaczki 😊
















WIDOK NA DUŻY PARKING PRZY WIEŻY I PRZEMYSŁOWĄ CZĘŚĆ MIASTA. 


To tyle o Mysiej Wieży:) Kruszwicka Kolegiata pojawi się w osobnym wpisie, bo jest to jedna z najstarszych, polskich świątyń, więc warto poświęcić jej osobną uwagę.

Odwiedzaliście kiedyś to miasto? Jeśli tak, to jakie macie wrażenia? Pozdrawiam wszystkich i do usłyszenia😊😊😊



31 komentarzy:

  1. Tyle jeszcze mam miejsc do zobaczenia! Zachęciłaś mnie, żeby ująć w moich planach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapraszam po drodze do mnie, nawet na nocleg, żeby było weselej i taniej.
      Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie:)

      Usuń
  2. "W kruszwickim zamku żył Popiel stary
    Co za swe zbrodnie doznał słusznej kary
    I choć to dziwne, każdy w to wierzy,
    Że małe myszki zjadły króla w wieży."

    Wierszyk pochodzi ze strony

    Kruszwica ciekawa historycznie, a z racji położenia jest doskonałym miejscem do wypoczynku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za ten fajny wierszyk z kruszwicką legendą. To kolejne interesujące miejsce związane z początkami polskiej państwowości. Ciekawą mamy historię!
      Serdecznie Cię pozdrawiam:)

      Usuń
  3. W Kruszwicy nie byłam i nawet pod uwagę nie brałam wyprawy do tego miasta, do którego nie było mi nigdy po drodze, chociaż w te strony często jeździłam...
    O Kruszwicy słyszał chyba każdy i coś nie coś na temat tego miejsca wiedział. Niemniej jednak zachęciłaś tym postem niejednego czytelnika do wyprawy w ten historyczno-legendarny zakątek.
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W każdej części naszego kraju są jakieś piękne miejsca z ciekawą historią i lokalnymi legendami. Jest ich mnóstwo, więc nie da się wszystkich zobaczyć. Dlatego lubię czytać blogi podróżnicze, bowiem jest w nich ogólnopolski przegląd ciekawych miejsc np. z Podlasia:):):)

      Usuń
  4. Byłam, weszłam na wieżę, aby podziwiać cudne widoki:)
    Najmilej pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajne wspomnienia nam pozostaną:)
      Zasyłam również serdeczne pozdrowienia:)

      Usuń
  5. Piękne i ciekawe miejsce zarówno historycznie jak i krajobrazowo. Byliśmy tam rodzinnie ale dawno, dawno temu. Fajnie było sobie przypomnieć. Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze sobie pewne rzeczy przypominać, bo dużo w Polsce się dzieje i wiele rzeczy się zmienia na ładniejsze. Cieszę się, że mogłam się do tego przysłużyć:)
      Zasyłam serdeczne pozdrowienia:)

      Usuń
  6. Nie byłam w Krusznicy twoje zdjęcia są cudowne i pozwoli spojrzeć oczami fotografa który je wykonał to tak jak bym była w Krusznicy,widoki z wierzy są cudowne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ciekawe miejsce i pięknie je się fotografuje. Widoki są naprawdę cudowne!
      Dzięki i serdecznie pozdrawiam:):):)

      Usuń
  7. Byłam tam jako dziecko, tata mi opowiadał o Popielu, którego myszy zjadły, haha do tej pory pamiętam jak z niepokojem patrzyłam na Mysią Wieżę :D chętnie bym tam wróciła :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak miałam w młodości, bałam się nawet wchodzić na wieżę. Teraz okazuje się, że to nawet nie ta wieża! Trochę prysła legenda:) Ale miejsce ciekawe i te widoki...

      Usuń
  8. Byłam tam, ładne miasto jeszcze warto odwiedzić Muzeum Państwa Polskiego,Zdjęcia bardzo ładne

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te okolice od Kruszwicy do Gniezna, to miejsca, gdzie rodziła się Polska, więc każde miejsce warte jest odwiedzenia, by poczuć choć przez chwilę naszą wielką historię.
      Dzięki za komentarz:) Zasyłam pozdrowienia:)

      Usuń
  9. ciekawe miejsce, z chęcią bym je zobaczyla na własne oczy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajne miejsce, z legendami i atrakcjami dla dzieciaków! A mnie wciągnęły Twoje greckie wpisy.
      Dzięki za komentarz:) Pozdrawiam:)

      Usuń
  10. Wiele po Polsce podróżowałam - napisałam nawet o tym jedną z książek . Do Kruszwicy jednak nie trafiłam.
    Bardzo serdecznie dziękuję Ci z tę piękną wędrówkę.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może więc będzie nowy materiał na kolejną książkę, bo to ogromny kawał naszej historii:)
      Dzięki za sympatyczny komentarz:) Również zasyłam pozdrowienia:)

      Usuń
  11. Zauroczyła nas panorama tegoż miejsca. Jest woda, jest stateczek :) - bajka.
    Dziękujemy Ulu za wspaniałą wycieczkę i namiastkę historii w Kruszwicy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cała przyjemność po mojej stronie, że mogę się pochwalić swoimi niedalekimi i ciekawymi miejscami. To fajne, że możemy wymieniać się doświadczeniami i wrażeniami:)
      Pozdrawiam Was serdecznie i do usłyszenia:)

      Usuń
    2. Dokładnie i się inspirować :) kto wie, może kiedyś wymienimy się podróżami, bo każda z nas zawita w przeciwnych stronach :)
      Serdeczności.

      Usuń
    3. No właśnie, kto wie:) Na razie nie planuję, ale...

      Usuń
  12. Nigdy nie byłam w Kruszwicy ale pamiętam z dzieciństwa, że bardzo mi się podobała historia o Popielu zjedzonym przez myszy, chociaż wydaje się tragiczna :). Jestem pewna, że tym wpisem zainspirujesz wiele osób do odwiedzenia Kruszwicy. Bardzo mi się podoba nazwa "Rusałka" dla statku wycieczkowego.
    Pozdrowienia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzeczywiście, tragiczna legenda, jak z horroru! Ale miejsce ciekawe i przyjemne do zwiedzania.
      Nazwa statku rzeczywiście ładna, taka bajkowa.
      Dzięki za komentarz, zasyłam całusy:)

      Usuń
  13. Pięknie to wszystko przedstawiłaś. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję:) Również zasyłam pozdrowienia:)

      Usuń
  14. A gdzie mój komentarz? Buuu...
    Jestem oczarowana Kruszwicą. Dziękuję Urszulo za niezwykłą wycieczkę.
    Pozdrowionka i buziaki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co się odwlecze... Zresztą jesteś, to najważniejsze:)
      Duuużo buziaków:))))

      Usuń

Jeśli nie jesteś zarejestrowanym użytkownikiem komentuj jako użytkownik anonimowy. Możesz wtedy dodać swój podpis i wszystko OK. Dziękuję też wszystkim komentującym za odwiedzenie mojego boga:)