25 października, 2019

Poczdam w jesiennych kolorach.


Zaczyna się weekend, większość ma wolne, więc zabieram Was na przyjemny spacer, taki trochę dalszy, bo do Poczdamu w Niemczech. To piękne miasto, ale o tej porze roku jeszcze piękniejsze, bo bardziej kolorowe!


PRZED PAŁACEM SANSSOUCI.

Oczywiście, tych kolorów Poczdamowi dodają jesienne liście wielu parków i ogrodów oraz pięknie oświetlające je jesienne promyki słońca, bo taką ładną pogodę mieliśmy tam w połowie października. Powiecie, że na świecie jest mnóstwo takich wspaniałych, jesiennych miejsc! Owszem, ale TAKIE jest tylko jedno – tylko TU, w stolicy Brandenburgii, trzydzieści kilka kilometrów od Berlina. I to tutaj tworzą one szczególnie wspaniałą oprawę podkreślającą piękno pałaców zbudowanych tu przez pruskich elektorów – Hohenzollernów. Bo przyjechałam tu po to, aby obejrzeć właśnie je i pospacerować po ogromnym (prawie 300-tu hektarowym) parku, w którym są one rozmieszczone. Park Sanssouci (Sansusi) w Poczdamie, bo o nim mowa, jest jednym z największych i najpiękniejszych parków na świecie. I jest to jedno z miejsc bardzo często odwiedzane i opisywane przez polskich blogerów, choć nie jest w czołówce kierunków podróżniczych. Leży przecież zaledwie 120 kilometrów od naszej granicy.












Zaczęło się wszystko od Fryderyka II Wielkiego, króla Prus (tego samego, który zbudował pruską potęgę m.in. kosztem rozbioru Polski!), który w połowie XVIII wieku poszukał tego spokojnego miejsca, by odpoczywać z dala od trudów rządzenia, wojen i zgiełku codziennego życia. Najpierw powstały piękne ogrody tarasowe z żywopłotami z drzew owocowych, z winoroślami, w oszklonych niszach tarasów rosły drzewa figowe, co można zobaczyć i dziś. Przedzielone są one prowadzącymi w dół 132 stopniami fantazyjnie wkomponowanych schodów. A poniżej utworzono ogród barokowy z wielką fontanną pośrodku, równo przyciętymi żywopłotami i mnóstwem mitologicznych rzeźb. Sama przyjemność usiąść tu na ławeczce i delektować się tym pięknem! 


WG TESTAMENTU KRÓLA JEST TU SKROMNY GRÓBFRYDERYKA II WIELKIEGO POCHOWANEGO W OTOCZENIU SWOICH PSÓW.
NA GROBIE CZĘSTOSĄ KŁADZIONE ZIEMNIAKI, BOWIEM SWYMI EDYKTAMI
DOTYCZĄCYMI ICH HODOWLI URATOWAŁ KRAJ PRZED GŁODEM!!!

PAŁAC SANSSOUCI NA SZCZYCIE, PONIŻEJ KRZEWY WINOROŚLI....

... I  OSZKLONE NISZE Z DRZEWAMI FIGOWYMI.

SZPALERKI Z DRZEWAMI OWOCOWYMI I WINOROŚLĄ.

OGRÓD BAROKOWY.

FANTAZYJNIE PRZYCIĘTE IGLAKI. 

WIDOK NA OGRODY TARASOWE I PAŁAC.


Potem król sam przygotował szkice „skromnego” pałacu i tak powstał rokokowy Pałac Sanssouci (tł. bez trosk). Rzeczywiście nie był on duży, jak na ówczesne europejskie królewskie standardy, ale reprezentacyjny i wygodny. Jednopiętrowy, z oknami do samego dołu, z wieloma kariatydami podtrzymującymi strop i ozdobną kopułą pośrodku i tak robi wrażenie!




KARIATYDY PODTRZYMUJĄCE STROP. 

Potem park się rozrastał i przybywało w nim pałaców i innych obiektów, które służyły do wygodnego i dostojnego życia tego i kolejnych pruskich władców. Dziś podczas spaceru po parku w każdym jego zakątku natykamy się na elementy ozdobnej architektury ogrodowej, jak rzeźby i pomniki m.in. właścicieli parku, fontanny, stawy, ozdobne mostki, urocze zakątki przyrodnicze, altany, szpalery ozdobnie przyciętej roślinności, kamienne ławeczki czy egzotyczne rośliny.


KOLUMNADA Z ŁUKIEM TRIUMFALNYM.











POMNIK FRYDERYKA II WIELKIEGO I NOWA ORANŻERIA.









No i te piękne obiekty: Galeria Malarstwa (pierwsze taka galeria w Niemczech), Stara Oranżeria, Nowy Pałac (dla gości), niesamowicie dekoracyjny Pawilon Chiński, Nowa Oranżeria (dla egzotycznych roślin) czy nawet Wiatrak Holenderski. To tylko niektóre podziwiane miejsca podczas trzygodzinnego spaceru po parku. Nie zwiedziłam wnętrz pałacowych, w których mieszczą się muzea i galeria, na to potrzeba więcej czasu. Mówię Wam, niesamowicie mi się podobało! 


HOLENDERSKI WIATRAK.

GALERIA MALARSTWA.

PAWILON CHIŃSKI Z OZDOBNYMI WYKOŃCZENIAMI.

MNÓSTWO ZŁOTYCH ZDOBIEŃ PAWILONU.

OBIEKT W CAŁEJ, OZDOBNEJ KRASIE. 

FRAGMENT NOWEGO PAŁACU, WYŁANIAJĄCY SIĘ NA KOŃCU ALEJKI.

PRZED NOWĄ ORANŻERIĄ.

WSPANIAŁA EGZOTYCZNA ROŚLINNOŚĆ PRZED NOWĄ ORANŻERIĄ. 

STARA ORANŻERIA. 

Tak, jak i samo miasto, bo ono też skorzystało na hojności władców i też jest tutaj wiele do zwiedzania.  My zobaczyliśmy tylko fragment, ale jakże atrakcyjny! Z ogrodów do centrum szliśmy kilkanaście minut piękną, jesienną alejką kasztanową. Dookoła raczej niska zabudowa ozdobnych, zadbanych kamienic, dalej Plac Luizy (Luiza – królowa pruska, żona Fryderyka Wilhelma III) z fontanną i Bramą Brandenburską (ta jest mniejsza od słynnej berlińskiej i starsza), a za nią główny deptak miasta – ulica Brandenburska z ogródkami kawiarnianymi, kafejkami i sklepami. W jednej z bocznych uliczek widać inną, ciekawą, starą bramę – Bramę Naueńską, a dalej Bramę Myśliwską. I piękne jesienne skwerki z dywanami z liści. Wokół bardzo przyjemnie, tak swojsko, fajny klimat.


JEDNA Z OZDOBNYCH BRAM WEJŚCIOWYCH DO PARKU



KORONY KRÓLÓW PRUSKICH, SZKLANA DEKORACJA NA PLACU LUIZY.

BRAMA BRANDENBURSKA.

GŁÓWNY DEPTAK - ULICA BRANDENBURSKA.

FRAGMENT BRAMY NAUEŃSKIEJ. 

BRAMA MYŚLIWSKA.

SPOKOJNY, JESIENNY SKWEREK. 

Na końcu deptaka wyłania się duża świątynia z wysoką wieżą. To XIX-wieczny, bardzo ładnie ozdobiony w środku katolicki kościół św. Piotra i Pawła. Gdy staniemy przed kościołem, to po prawej w dali widać ogromną kopułę innej poczdamskiej świątyni – ewangelickiego kościoła św. Mikołaja. Ten jest z XVIII wieku. A po lewej stronie od świątyni wchodzimy w inną, ciekawą uliczkę. To początek dzielnicy holenderskiej, którą pobudowano dla holenderskich budowniczych sprowadzonych przez Fryderyka II Wielkiego w XVIII wieku, aby zabudować podmokły teren miasta. Wszystkie domy, a jest ich 134, wykonane są w tym samym stylu i wszystkie wyglądają podobnie: czerwona cegła, białe okna z fantazyjnymi okiennicami i oryginalne drzwi. Mieszczą się tutaj sklepiki z pamiątkami oraz restauracje i kafejki. To takie nigdzie niespotykane, poza Holandią, osiedle w stylu baroku holenderskiego. Rewelacyjne!


KOŚCIÓŁ ŚW. PIOTRA I PAWŁA. 







KOŚCIÓŁ ŚW. MIKOŁAJA.

DZIELNICA HOLENDERSKA.




Poczdam, to prawie dwustutysięczne miasto, ale ma urok małego, prowincjonalnego miasteczka, jest zadbane i panuje tu spokój. Było sympatycznie i o tej porze roku nie było tłoczno. Przyjemnie się tu spacerowało! Ale potem pojechaliśmy do Berlina i dobry nastrój prysł, bo tu miszmasz budowlany, tłok, strajki różnokolorowe… i mnóstwo policji. Jakże inne wrażenia od tej pięknej, podmiejskiej perełki! No, ale trzeba było przyjechać, aby porównać.



19 komentarzy:

  1. Poczdam jest przepiękny. Byłam tam parę miesięcy temu i wróciłam zachwycona.
    Napiszę też u siebie coś na ten temat, ale jeszcze nie teraz. Muszę pozbierać wspomnienia.
    A Tobie dziękuję serdecznie za ten spacer.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jestem miastem zachwycona! Wrócę na jeszcze jeden spacer i do muzeów - jak zdążę:)))

      Usuń
  2. Dawno, dawno temu w czasach kiedy istniało NRD byłem tam i zapamiętałem pałac oraz pawilon chiński resztę przypomniały mi Twoje zdjęcia. Jest tam tak cudownie, że pora się tam wybrać. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, to bardzo ładne i spokojne miejsce! No i cały czas remontowane są pałace i budowle w Parku Sanssouci:) Więc będzie jeszcze ładniej:) Zasyłam niedzielne pozdrowienia:)))

      Usuń
  3. Piękna podróż, jak zawsze u Ciebie🤗
    Nie byłam, ale chętnie pospacerowalam z Tobą😊
    W realu czynie to z ulubionym towarzyszem, czyli kundelkiem moich Dzieci🐕🍁🌲
    Pozdrawiam serdecznie na miły dzień 🏵️💜🌞☕

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Ci wobec tego za wspólny spacer! Tak czułam , że ktoś mi jeszcze, oprócz męża, towarzyszy, a to byłaś TY! Było bardzo fajnie:) Dzięki:)
      Zasyłam niedzielne pozdrowionka:)

      Usuń
  4. Nie byłam w Poczdamie, więc z ciekawością pospacerowałam po parku i oglądnęłam pałace i pałacyki, Zachwycające miasto!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, to prawda, miasto jest zachwycające! Było trochę niedoceniane, choć ma mnóstwo zabytków, ale teraz robi się sypialnią Berlina, więc jest coraz ładniejsze i... coraz droższe:)))

      Usuń
  5. Z Kazimierza Biskupiego, jak podaje mapa to 368 km, a zatem stosunkowo blisko. Dzięki Tobie mogłam zobaczyć miasto, do którego nie planowałam nigdy pojechać...
    Buziaki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To był ważny argument - niedaleko:) Poza tym miałam tam być w sierpniu, nastawiłam się i naczytałam, ale wypadł nam pogrzeb:) Musiałam więc nadrobić:) I cieszę się, bo mi się ogromnie podobało:)
      Ja, dzięki Tobie też zwiedziłam ogromny kawał świata, więc dziękuję i do usłyszenia:)))

      Usuń
  6. Kalorii nie straciłam mimo kilkukrotnego spaceru po pięknym Poczdamie. Szczególnie urzekł mnie pałac i park. Tarasowe ogrody są u nas rzadko spotykane. 300 hektarowy park doskonale zagospodarowany. Wykorzystaliście jeszcze ostatnie piękne jesienne dni na wspaniały wypad za Odrę. Dzięki za szczegółowy opis - jak zwykle - :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak liczyłam, że będzie tam teraz piękniej niż zwykle:) Był to raczej początek kolorowej jesieni, ale już można było ją tu dostrzec:) Ciekawe miejsce na pewno:)
      Życzę miłego tego tygodnia chłodnego:) Całusy:)))

      Usuń
  7. Dziękuję, kochana! Cała przyjemność po mojej stronie:)
    Pozdrawiam:)))

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo lubię takie miejsca, piękne parki z zadbaną zielenią. No i pałac niczego sobie. Poczdam to jedno z miejsc, które już od dawna planuję odwiedzić ale jakoś nie mogę dotrzeć. może kiedyś...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poczdam jest bardzo klimatyczny. Nie zawiedziesz się na pewno:)))

      Usuń
  9. Ale tam pięknie. Nawet nie wiedzialam, że jest w Poczdamie tak pieknie :D Bardzo spodobały mi się kariatydy podtrzymujące strop.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja wiedziałam, że jest piękny pałac i ogród, ale miasto totalnie zaskoczyło mnie atmosferą, fajnym klimatem i przyjemnym wyglądem:)

      Usuń
  10. Berlin mnie nie kręci, ale Poczdam baaardzo.
    Świetna relacja, a zdjęcia dodatkowo zachęcają, by kiedyś tam pojechać.
    Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten klimat, spokój i piękne zabytki bardzo mnie urzekły. No i nie było w październiku tłumów. Polecam z całego serca!
      Serdecznie Cię pozdrawiam:)))

      Usuń

Jeśli nie jesteś zarejestrowanym użytkownikiem komentuj jako użytkownik anonimowy. Możesz wtedy dodać swój podpis i wszystko OK. Dziękuję też wszystkim komentującym za odwiedzenie mojego boga:)