Ostatnio, razem z poznańskim biurem podróży „Oskar”, odwiedziłam
Serbię, Bośnię i Hercegowinę, Albanię, Czarnogórę i Chorwację. W tym
ostatnim kraju, który mnie oczarował byłam już wcześniej, byłam też w Południowej
Albanii, która też mi się podobała, więc pragnęłam poznać więcej bałkańskich miejsc
w tej części świata. Wygodnym autobusem, z pięknym firmowym logo, pokonaliśmy pewnie
z pięć tysięcy kilometrów, jadąc często wąskimi i serpentynowymi górskimi trasami.
I choć kraje te przedzielone są pilnie strzeżonymi granicami (przyczyna: ostatnia
wojna bałkańska w latach 90-tych!), na których czasami trzeba swoje odstać, to
mają ze sobą też wiele wspólnego.
WYRUSZAMY WIĘC PO PRZYGODĘ!
PIĘKNE LOGO OSKAROBUSA.
A co mają
wspólnego?
GDZIEŚ W CHORWACJI.
SERBSKIE KRAJOBRAZY.
KANION RZEKI TARA W CZARNOGÓRZE.
MIASTO BUDVA, JAK NA DŁONI.
WIDOKI W BOŚNI I HERCEGOWINIE.
PO PIERWSZE.
Leżą na Półwyspie Bałkańskim, który obejmuje południowo
- wschodnią część Europy i obszar ten należy do szczególnie urokliwych zakątków
Europy. Jego nazwa wzięła się od słowa balkan, które oznacza góry
i pojawiła się już w XV wieku. Potocznie ten rejon nazywa się Bałkanami,
choć nazwa ta odnosi się raczej do jego wspólnych cech historycznych i
kulturowych.
BAŁKAŃSKA ZABUDOWA DOMÓW W KRUJI (ALBANIA).
PIĘKNY KRAJOBRAZ JAK OKIEM SIĘGNĄĆ! KRUJA (ALBANIA).
ZAMGLONY WIDOK Z GÓRY NA ZATOKĘ (BOKĘ) KOTORSKĄ - CZARNOGÓRA.
NIESAMOWITY WIDOK NA KOTOR,
MIASTO ZE ŚREDNIOWIECZNYM STARYM MIASTEM.
PO DRUGIE.
Większość obszaru wymienionych krajów leży w górzystym
terenie, więc widoki są tu powalające. W dodatku przecinają je rzeki płynące w
głębokich kanionach oraz urokliwe jeziora. Na ich zboczach lub w dolinach leżą
mniejsze lub większe osady z białymi domkami o czerwonych dachach. Wszystkie
kraje, oprócz Serbii, opływają morza, często z przepięknymi zatokami. Podróż
jednak tymi górskimi, wąskimi i serpentynowymi drogami, często przyprawia o mocne
bicie serca.
RZEKA TARA PŁYNĄCA W NAJGŁĘBSZYM KANIONIE W EUROPIE (1300 M), CZARNOGÓRA.
W PARKU NARODOWYM DURMITOR, NAD CZARNYM JEZIOREM, CZARNOGÓRA.
CZARNOGÓRSKA WIOSKA.
PO TRZECIE.
Prawie we wszystkich krajach współistnieją ze sobą dominujące trzy
religie: prawosławie, islam i chrześcijaństwo i często można zobaczyć z daleka
wieże trzech różnych świątyń w niedalekiej odległości od siebie.
KOŚCIÓŁ KATOLICKI W SZKODRZE (ALBANIA).
KAWAŁEK DALEJ MECZET I ŚWIĄTYNIA PRAWOSŁAWNA.
ŚWIĄTYNIE KOTORU (CZARNOGÓRA).
WIDOK NA MOSTAR (BOŚNIA I HERCEGOWINA).
PO CZWARTE.
I ten język, który możemy łatwo zrozumieć (oprócz albańskiego).
A to znów wynika stąd, że plemiona słowiańskie zasiedliły ten rejon w VI wieku,
więc mamy wspólnych przodków i wiele bardzo podobnych zwrotów (Albanię
zasiedlili Ilirowie i Trakowie, ludy ze wschodu, więc język niepodobny do
żadnego innego).
WIELE ZNACZĄCY NAPIS W MIEJSCU OBJAWIEŃ W MEDJUGORIE (BOŚNIA I HERCEGOWINA):
"POKÓJ, POKÓJ, POKÓJ I TYLKO POKÓJ!
POKÓJ MUSI PANOWAĆ MIĘDZY CZŁOWIEKIEM I BOGIEM
I MIĘDZY LUDŹMI".
NIEKTÓRE WYRAZY BRZMIĄ PODOBNIE, PRAWDA?
TWIERDZA ROZAFA W SZKODRZE, W ALBANII.
ALBANIĘ TU NAZYWA SIĘ: SHQIPERIA.
PO PIĄTE.
W starożytności było tu Cesarstwo Bizantyjskie, a potem przez
wiele wieków, na większości terenu, panowali tu Turcy, którzy pozostawili wiele
pięknych zabytków i do dziś je tu podziwiamy.
SZKODRA, ALBANIA.
BUDVA, CZARNOGÓRA.
BELGRAD, SERBIA.
PO SZÓSTE.
Poza tym pyszna kuchnia, do której produkty rosną lub pasą się
naturalnie na niewielkich, wydartych górom poletkach, a które na pewno nie
widziały chemii. Jedzenie jest proste i
pyszne, np. wszechobecny burek (coś w rodzaju ciasta francuskiego z
różnymi farszami) lub ćevapi (paluszki mięsne). No i bałkańskie słodycze
– kwintesencja słodkości!
KALORYCZNY I CIEPŁY BUREK. PYSZNY!
LOKALNY CHLEBEK, SER I SZYNKA, POPITE DOBRYM PIWEM.
SMACZNE ĆEVAPI.
Jedzenie przepija się winem wyprodukowanym najczęściej w
małych, przydomowych winnicach. Z winogrona lub innych owoców wytwarza się
również bałkańską specjalność, wszechobecną wódkę – rakiję, która jest
tu lekarstwem na wiele dolegliwości. Powszechnym napojem jest też kawa
parzona po turecku. Ta, wypita z rana, oślepia swoją czernią bakterie
zgromadzone w jelitach w ciągu nocy i tak oślepione zabija się kieliszkiem
rakiji. To oczywiście bałkański żart, ale coś chyba w tym jest, skoro
południowcy żyją dłużej. A czarną herbatę piją tu tylko… chorzy!
FAJNY PREZENT Z BAŁKANÓW - TYGIELKI DO PARZENIA KAWY PO TURECKU.
1
PO SIÓDME.
Co jeszcze? W wielu miejscach spotkałam bezpańskie psy i koty,
wylegujące się w miejscach obleganych turystycznie. Śpią sobie na ulicy i nie
zwracają uwagi na turystów. Trzeba je omijać, bo one są tu u siebie! O ile kot,
wiadomo do czego jest potrzebny, to psy wałęsające się całymi bandami np. po
plaży w kurorcie Durrës (Albania) mogą wywołać strach! Ale w albańskiej
Szkodrze ten problem wydaje się być opanowany, bo psy są oczipowane, pozbawiane
męskości i dokarmiane, więc być może ten problem wkrótce sam się rozwiąże!
JA TU JESTEM U SIEBIE!!!
CZYŻ NIE PREZENTUJĘ SIĘ LEPIEJ OD TYCH WSZYSTKICH CACEK ZA MNĄ?!
KUNDELEK W SZKODRZE Z CZIPEM NA UCHU.
RELAKS W ŚRODKU DNIA NA ŚRODKU ULICY!
PO ÓSME.
Jeszcze waluta! Ta jest co prawda inna w każdym z krajów: Serbia
1€=120 dinarów serbskich, Albania 1€=120 leka albańskiego,
Chorwacja 1€=8 kun chorwackich, Czarnogóra – tu euro, a Bośnia i
Hercegowina dziwne marki zamienne 1€=2 marki. Można też płacić kartą. Jednak
w Albanii, nawet w małych sklepach płaciliśmy euro, tak samo w Bośni i
Hercegowinie. Tutaj, aby było śmieszniej, pani w sklepie spożywczym
powiedziała, że możemy zapłacić nawet naszymi złotymi. Takie uniwersalne
destynacje!
CENA PODANA W EURO I MARKACH BOŚNIACKICH.
I DZIEWIĄTE.
To ludzie! Życzliwi, uczynni i uśmiechnięci, zwykle nie
przejmujący się niczym, nawet bałaganem dokoła, żyjący często w trudnych
miejscach i skromnych warunkach.
TAKICH MIEJSC, JAK TU W MOSTARZE (BOŚNIA I HERCEGOWINA),
PO OSTATNIEJ WOJNIE BAŁKAŃSKIEJ JEST JESZCZE WIELE!!!
ALE OBOK NORMALNIE TOCZY SIĘ ŻYCIE.
To tyle wspólnego! Teraz czas przedstawić wymienione
destynacje bardziej szczegółowo. Wpisy już
niedługo!
Kochana Czekam na ciąg dalszy, a tymczasem delektuję się smakami i cudnymi widokami z Waszej podróży🤗❤️ Serdeczności przesyłam na kolejne miłe jesienne dni 🏵️🍁🌞☕🙋
Nie we wszystkich tych miejscach byłam, a z prezentowanych przez Ciebie najbardziej zauroczyła mnie Boka Kotorska. Mój zachwyt był ogromny kiedy podziwiałam czarnogórski krajobraz z wybudowanej przez Josipa Slado eMki - tę niezwykle piękną, zygzakowatą, wąską drogę, wyciętą w zboczu wznoszącym się ponad Kotorem, nazywaną agrafkami, albo boską, wybudowano w latach 1879 – 1884 z polecenia Franciszka Józefa I... Na jednym z Twoich zdjęć widać pas startowy w Tivat... Ech... ! Buziaki :)
Mnie podobało się tu bardzo wiele, ale zjazd serpentynkami kotorskimi rzeczywiście i dla mnie był najciekawszy:) Dzięki też za przypomnienie wiadomości na temat historii trasy:) Mnie podobała się tam również kultura kierowców przy pokonywaniu zakrętów i omijaniu:) Na lotnisko w Tivacie zajrzę, bo wybieram się do Czarnogóry na wczasy:) Nie mam jeszcze dość:) Pozdrawiam Was serdecznie:)))
To prawda, była cudowna i czasem ekstremalna, a to ze względu na pogodę;) Ale na zdjęciach tego nie widać:) Pozostały fajne wspomnienia i chęć powrotu:)))
Wow. To na pewno była niezapomniana wycieczka. Też mi sie marzą Bałkany i jeśli w przyszłym roku nie pojadę nigdzie do Azji to myślę, że jeden z urlopów spędzę na Bałkanach. To zupełnie dla mnie obcy kawałek świata i mam wielką ochotę na poznanie go wszyscy wokół zachwalają. A Twoje piękne zdjęcia również są dowodem na to, że ten zakątek świata zapewni mi niezapomniane wspomnienia. Pozdrawiam serdecznie i życzę dobrego dnia.
Mnie się tam bardzo podoba, szczególnie Chorwacja i Czarnogóra:) Lubię te krajobrazy i klimaty:) Moi znajomi również zachwalali bałkańskie wakacje:) Chyba nie pozostaje Ci nic innego, niż osobiste sprawdzenie tych rejonów! Zasyłam pozdrowienia:)))
Wiele z prezentowanych miejsc udało man się odwiedzić, ale Czarnogóra jest jeszcze w planach na bliżej nieokreśloną przyszłość, dlatego z przyjemnością niezwykłą obejrzałem Bokę Kotorską i wąwóz Tary a tygielki do parzenia kawy po turecku przypomniały jej fantastyczny smak. Pozdrawiam :)
Cieszę się niezmiernie, że przywołałam piękne wspomnienia! Jeżeli już się wybierzecie do Czarnogóry, to na pewno się w niej zakochacie:) Niezwykły kraj! Zasyłam mnóstwo słonecznych pozdrowień, na przekór dzisiejszej pogodzie:)))
Piękne krajobrazy, widoki... Zdjęcia bardzo mi się podobają. Tak na marginesie: Niedawno wzruszył mnie filmik z uroczystości pogrzebowej Olivera Dragojevicia, a szczególnie jego transport katamaranem ze Splitu do miejsca pochówku. Pozdrawiam.
A wydawałoby się, że to tylko piosenkarz, ale jakim cieszył się uznaniem i poważaniem:) Widocznie sobie przez te wszystkie lata zasłużył! Dzięki za komentarz i miłe słowa:))) Pozdrowienia zasyłam:)
Tych widoków nigdy dość, ale gdybym miała tam zamieszkać, to poruszanie się po tych serpentynowych trasach już nie byłoby zbyt sympatyczne:))) Zasyłam pozdrowienia:)))
Droga Urszulo, znowu nadrabiam zaległości blogowe. Tyle wspaniałych miejsc zobaczyliście i zwiedziliście.:) Pięknie zdjęcia. Nigdy jeszcze w tamtych stronach nie byliśmy. Ostatnio nasze plany podróżnicze ciągle coś krzyżuje... Dziękuję za tę wspaniałą wirtualną podróż. Miłej niedzieli.:) Pa. Buziaki!!!
Cieszę się, że Ci się podobała podróż do tych pięknych miejsc:) Bałkańskie klimaty są nam bliskie, dlatego zwiedza je się jeszcze przyjemniej:) Dziękuję i życzę wspanialej niedzieli i pięknego tygodnia:)))
Jeśli nie jesteś zarejestrowanym użytkownikiem komentuj jako użytkownik anonimowy. Możesz wtedy dodać swój podpis i wszystko OK. Dziękuję też wszystkim komentującym za odwiedzenie mojego boga:)
Kochana
OdpowiedzUsuńCzekam na ciąg dalszy, a tymczasem delektuję się smakami i cudnymi widokami z Waszej podróży🤗❤️
Serdeczności przesyłam na kolejne miłe jesienne dni 🏵️🍁🌞☕🙋
Dzięki za serdeczności, przydadzą się, bo pogoda na razie mało nastrojowa:)
UsuńA ciąg dalszy naszej podróży już niebawem:)
Całusy posyłam:) Pa:)))))
Nie we wszystkich tych miejscach byłam, a z prezentowanych przez Ciebie najbardziej zauroczyła mnie Boka Kotorska. Mój zachwyt był ogromny kiedy podziwiałam czarnogórski krajobraz z wybudowanej przez Josipa Slado eMki - tę niezwykle piękną, zygzakowatą, wąską drogę, wyciętą w zboczu wznoszącym się ponad Kotorem, nazywaną agrafkami, albo boską, wybudowano w latach 1879 – 1884 z polecenia Franciszka Józefa I...
OdpowiedzUsuńNa jednym z Twoich zdjęć widać pas startowy w Tivat...
Ech... !
Buziaki :)
Mnie podobało się tu bardzo wiele, ale zjazd serpentynkami kotorskimi rzeczywiście i dla mnie był najciekawszy:) Dzięki też za przypomnienie wiadomości na temat historii trasy:) Mnie podobała się tam również kultura kierowców przy pokonywaniu zakrętów i omijaniu:) Na lotnisko w Tivacie zajrzę, bo wybieram się do Czarnogóry na wczasy:) Nie mam jeszcze dość:)
UsuńPozdrawiam Was serdecznie:)))
To prawda, była cudowna i czasem ekstremalna, a to ze względu na pogodę;) Ale na zdjęciach tego nie widać:) Pozostały fajne wspomnienia i chęć powrotu:)))
OdpowiedzUsuńWow. To na pewno była niezapomniana wycieczka. Też mi sie marzą Bałkany i jeśli w przyszłym roku nie pojadę nigdzie do Azji to myślę, że jeden z urlopów spędzę na Bałkanach. To zupełnie dla mnie obcy kawałek świata i mam wielką ochotę na poznanie go wszyscy wokół zachwalają.
OdpowiedzUsuńA Twoje piękne zdjęcia również są dowodem na to, że ten zakątek świata zapewni mi niezapomniane wspomnienia.
Pozdrawiam serdecznie i życzę dobrego dnia.
Mnie się tam bardzo podoba, szczególnie Chorwacja i Czarnogóra:) Lubię te krajobrazy i klimaty:) Moi znajomi również zachwalali bałkańskie wakacje:) Chyba nie pozostaje Ci nic innego, niż osobiste sprawdzenie tych rejonów!
UsuńZasyłam pozdrowienia:)))
Wiele z prezentowanych miejsc udało man się odwiedzić, ale Czarnogóra jest jeszcze w planach na bliżej nieokreśloną przyszłość, dlatego z przyjemnością niezwykłą obejrzałem Bokę Kotorską i wąwóz Tary a tygielki do parzenia kawy po turecku przypomniały jej fantastyczny smak. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCieszę się niezmiernie, że przywołałam piękne wspomnienia! Jeżeli już się wybierzecie do Czarnogóry, to na pewno się w niej zakochacie:) Niezwykły kraj!
UsuńZasyłam mnóstwo słonecznych pozdrowień, na przekór dzisiejszej pogodzie:)))
Piękne krajobrazy, widoki... Zdjęcia bardzo mi się podobają.
OdpowiedzUsuńTak na marginesie:
Niedawno wzruszył mnie filmik z uroczystości pogrzebowej Olivera Dragojevicia, a szczególnie jego transport katamaranem ze Splitu do miejsca pochówku.
Pozdrawiam.
A wydawałoby się, że to tylko piosenkarz, ale jakim cieszył się uznaniem i poważaniem:) Widocznie sobie przez te wszystkie lata zasłużył!
UsuńDzięki za komentarz i miłe słowa:)))
Pozdrowienia zasyłam:)
Bardzo ładne widoki!
OdpowiedzUsuńNo, niesamowite i dla nich trzeba tam pojechać!
UsuńPozdrawiam:)
Fantastyczna wyprawa :) widoki dech zapieraja :) cudnie :)
OdpowiedzUsuńDzięki, naprawdę wspaniałe miejsce!
UsuńZasyłam pozdrowienia:)))
Jakie niesamowite widoki, aż chciałoby się przenieść w to miejsce i móc podziwiać te wszystkie widoki na żywo :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Tych widoków nigdy dość, ale gdybym miała tam zamieszkać, to poruszanie się po tych serpentynowych trasach już nie byłoby zbyt sympatyczne:)))
UsuńZasyłam pozdrowienia:)))
Świetna relacja♥
OdpowiedzUsuńSerdeczne dzięki! Miejsca również fajne, więc świetnie się o nich pisze:)
UsuńDroga Urszulo, znowu nadrabiam zaległości blogowe.
OdpowiedzUsuńTyle wspaniałych miejsc zobaczyliście i zwiedziliście.:) Pięknie zdjęcia.
Nigdy jeszcze w tamtych stronach nie byliśmy. Ostatnio nasze plany podróżnicze ciągle coś krzyżuje...
Dziękuję za tę wspaniałą wirtualną podróż.
Miłej niedzieli.:)
Pa. Buziaki!!!
Cieszę się, że Ci się podobała podróż do tych pięknych miejsc:)
UsuńBałkańskie klimaty są nam bliskie, dlatego zwiedza je się jeszcze przyjemniej:)
Dziękuję i życzę wspanialej niedzieli i pięknego tygodnia:)))