To
szukamy dziś bałkańskich klimatów w poszczególnych krajach, które odwiedziliśmy!
Tak w niedzielę na deser, do tego dzisiejszego pięknego dnia.
SERBIA.
Tu
zwiedziliśmy stolicę kraju – Belgrad. Miasto to było też stolicą byłej
Jugosławii, w której skład wchodziła Serbia. Jest jedną z czterech
europejskich stolic leżących pięknie nad Dunajem i wpływającą tu do
niego Sawą. Na wzgórzu znajdują się ciekawe ruiny twierdzy
belgradzkiej, o której będzie osobny wpis. Poniżej jest ładnie
zagospodarowane centrum miasta, z kawiarenkami, luksusowymi sklepami i… na tym
kończy się jego piękno, bowiem podnosi się ono bardzo, bardzo powoli z wielu
lat komunistycznych zaniedbań i pożogi ostatniej wojny bałkańskiej, w której
Serbia był agresorem. Reszta kraju to również bardzo wiele zaniedbań,
zniszczeń, z ogromnym bałaganem w obejściach i wzdłuż trasy naszego przejazdu. Przed
Serbami mnóstwo pracy!
WIDOK NA RZEKĘ I NOWE MIASTO Z TWIERDZY BELGRADZKIEJ.
OZDOBNE KAMIENICE PRZY GŁÓWNYM DEPTAKU STAREGO MIASTA.
MUZEUM ZEPTERA.
TAK, TWÓRCA TEGO IMPERIM NACZYNIOWEGO JEST SERBEM I NAZYWA SIĘ MILAN JANKOWIĆ.
TAK UHONOROWANO SWOJEGO ZDOLNEGO OBYWATELA.
NAJŁADNIEJSZA ULICA KNIAZIA MICHAŁA.
NAPIS W CYRYLICY - ULICA KNIAZIA MICHAIŁA.
MUZEUM NARODOWE I POMNIK KNIAZIA MICHAŁA
PRZY GŁÓWNYM PLACU - PLACU REPUBLIKI
ZAPEŁNIONE KLIMATYCZNE KAFEJKI NA STARYM MIEŚCIE.
ALBANIA.
Tym
krajem zachwyciłam się już podczas poprzedniego wyjazdu, na południe, do Sarandy.
Albania ma 3 mln mieszkańców, ale 11 mln mieszka w krajach
sąsiadujących. Tak podzielili ten rejon WIELCY tego świata w 1920 roku. Stąd
waśnie i konflikty, ale sytuacja się stabilizuje. Cenię ten kraj za szybki
rozwój, który następuje po czterdziestoletnim, komunistycznym odizolowaniu od
świata, a który „sprawił” narodowi dyktator Hodża. Tak, to ten sam, który bał
się napaści i zbudował w kraju 750 tyś. bunkrów dla ochrony, dziś nazywa się je
pieczarkami. Tu zobaczyliśmy miasto Kruję, XV-wieczną stolicę
Skanderbega, bohatera narodowego Albanii, zbudowaną na zboczu góry.
Pojechaliśmy też do stolicy kraju – Tirany, która jest miastem ogromnych
kontrastów (np. krowa pasąca się na rowie obok salonu porsche!), dużo starego i
nowego, czystego i brudnego. Na koniec pojechaliśmy do zabytkowej Szkodry -
pierwszej stolicy kraju. Nad miastem góruje legendarna Twierdza Rozafa.
Nocowaliśmy zaś w mieście portowym i kurorcie Durrës, z piękną
piaszczystą plażą i cudnym Morzem Adriatyckim. Polecam to miejsce na
wakacje, choć podczas naszego pobytu była dość ekstremalna pogoda: silne burze,
z wyłączeniem światła w całym mieście, duże opady z powodzią w okolicach Tirany
i wstrząsy wtórne wcześniejszego trzęsienia ziemi…
MIASTO HISTORYCZNE - KRUJA, TU Z NADCIĄGAJĄCĄ BURZĄ.
MINĘŁO 15 MINUT I... PO BURZY. WIDAĆ JĄ TYLKO W ODDALI.
I kilka
fotek oraz film z ogromnego głównego placu miasta - Placu Skanderbega ze
stolicy – Tirany.
JEDNA Z NIECHLUBNYCH WIZYTÓWEK MIASTA, KTÓRE MIAŁO BYĆ MAUZOLEUM DYKTATORA. ZAPROJEKTOWAŁA JE CÓRKA HODŻY. DZIŚ STRASZY, ALE BĘDZIE W NIM CENTRUM NAUKOWE - TO INFORMACJA OD NASZEGO REWELACYJNEGO, ALBAŃSKIEGO PRZEWODNIKA - FLOBENSA.
KOLEJNA WIZYTÓWKA - "DZWON POKOJU", SYMBOL POJEDNANIA NARODOWEGO. ODLANO GO Z KUL UŻYTYCH W CZASIE POWSTAŃ W LATACH 90-TYCH UBIEGŁEGO WIEKU.
I KOLEJNA WIZYTÓWKA - BUNKIER. TO BUNKIER-MUZEUM I PROWADZI NAS DO PODZIEMI, KTÓRE HODŻA KAZAŁ WYBUDOWAĆ POD DUŻĄ POWIERZCHNIĄ TIRANY. TAM MIELI EWAKUOWAĆ SIĘ MIESZKAŃCY W RAZIE ZAGROŻENIA NUKLEARNEGO!!! DZIŚ DUŻA CZĘŚĆ PODZIEMNEGO MIASTA UDOSTĘPNIONA JEST DO ZWIEDZANIA.
WNĘTRZE BUNKRA WYKLEJONE JEST ZDJĘCIAMI TYCH , KTÓRZY ZGINĘLI W WALCE O WOLNOŚĆ.
MIESZANKA STYLÓW I RELIGII.
NARODOWE MUZEUM HISTORYCZNE PRZY GŁÓWNYM PLACU.
BUDYNEK OPERY.
POMNIK BOHATERA NARODOWEGO - SKANDERBEGA.
TAKIE FAJNE MIEJSCE NA PAMIĄTKOWĄ FOTKĘ Z MIASTA.
IMPONUJĄCA FONTANNA W PRZEORANYM I REMONTOWANYM RINIA PARKU.
To
zdjęcia z Twierdzy Rozafa oraz miasta Szkodra, które w osobnych
wpisach się pojawią.
I jeszcze
albański kurort – Durrës. Zobaczcie, jaka piękna plaża i morze…
BOŚNIA I HECEGOWINA.
Leży w
środkowej części Bałkanów, ale ma kilkunastokilometrowy dostęp do Morza
Adriatyckiego. Przepływa przez nią kilka urokliwych rzek, wokół których
skupia się życie tej górskiej krainy. Kraj ucierpiał niezwykle w czasie
ostatniej wojny, a skutki bombardowań i ślady po kulach widoczne są tu na
każdym kroku. Tu odwiedziliśmy Mostar z pięknym Starym Miastem. Leży on
nad rzeką Neretwą, a piękne, stare mosty, które dzielą miasto znajdują
się na wszystkich pocztówkach i folderach podróżniczych.
Zobaczyliśmy
również najbardziej znane i najliczniej odwiedzane miejsce pielgrzymkowe w tej
części świata – Medjugorie.
Zyskało ono na popularności, kiedy Matka Boska zaczęła się tam ukazywać
w 1981 roku grupie dzieci. Centralnym punktem rozbudowanego hotelowo miasteczka
jest kościół św. Jakuba Apostoła, z pięknie zagospodarowanym parkiem dla
pielgrzymów, a nieco dalej jest kamienne wzgórze, na którym miały miejsce
objawienia. Wejście na nie (520 m), to obowiązkowy punkt pielgrzymkowej trasy,
co i my uczyniliśmy, choć nie było łatwo. Miasto jest zadbane i kwitnie dzięki
pielgrzymom i turystom (spotkaliśmy wielu z Polski). Nocowaliśmy tu w lokalnym
pensjonacie z fajną, domową atmosferą.
SKROMNY WYSTRÓJ KOŚCIOŁA. KOLORÓW DODAJE SŁOŃCE WPADAJĄCE PRZEZ PIĘKNE WITRAŻE.
GODZINA 20.00: DZWONEK I WYRZUCENIE LICZNYCH PIELGRZYMÓW Z KOŚCIOŁA.
OGROMNY OŁTARZ POLOWY.
PIĘKNIE OŚWIETLONE STACJE DROGI KRZYŻOWEJ W DUŻYM PARKU.
A TAK WYGLĄDA ŚWIĄTYNIA W ŚWIETLE DNIA.
WSPINACZKA NA WZGÓRZE OBJAWIEŃ, TRUDNA DROGA!
NIEKTÓRZY DLA POKUTY SZLI JEDNAK NA BOSO!!!
FIGURA MATKI BOSKIEJ NA SZCZYCIE WZGÓRZA.
CZARNOGÓRA.
No,
Czarnogóra to jest bałkańska perełka! I na pewno jeden z najpiękniejszych
europejskich krajów! Ponieważ pokryty jest wysokimi górami, których część opada
ku morzu, z wieloma ruinami weneckich i tureckich zamków, dlatego prawie z
każdej drogi roztaczają się tu bajeczne widoki. Do tego dochodzą głębokie
kaniony, jak ten najgłębszy w Europie na rzece Tara oraz urokliwe
jeziora, jak np. Czarne Jezioro w Parku Narodowym Durmitor.
Na południu są łagodne zatoki z fantastycznymi
piaszczystymi plażami, a na północy wybrzeże zaczyna się niezwykle malowniczą Zatoką
(Boką) Kotorską, największą na Adriatyku, którą otaczają szczególnie
wysokie szczyty. Aby zjechać z nich w dół trzeba pokonać serpentynową trasę z
przeszło trzydziestoma zakrętami 360°, które przyprawiają o szybkie bicie
serca, ale widoki wprawiają w zachwyt! W
parze z piękną przyrodą idzie bogata spuścizna historyczna, bowiem wybrzeże
usiane jest średniowiecznymi miasteczkami, np. Budva i Kotor, które
zwiedziliśmy.
TU JUŻ NA WODACH BOKI KOTORSKIEJ - PRZEPRAWA PROMOWA.
Pojechaliśmy
też w głąb kraju, do pierwszej stolicy i pięknego miasteczka Cetinje
(Cetynia). I jeszcze ciekawostka! W Czarnogórze obowiązują dwa
alfabety: łaciński i cyrylica. Choć napisy w języku łacińskim spotykaliśmy
częściej. Nocowaliśmy w okolicach Budvy, w dużych apartamentach Jaz, nad
samym morzem, które było jeszcze ciepłe, więc mogliśmy się kąpać!
STARE MIASTO W BUDVIE I....
... W KOTORZE.
MONASTYR W CETINJE.
CHORWACJA.
O tym
rewelacyjnym kraju, który już na blogu wielokrotnie opisywałam i w którym
mogłabym zamieszkać na stałe nie będę się tutaj rozwodzić. Wspomnę jednak, że
tylko ta spośród przejechanych destynacji ma sieć autostrad, które prowadzą nas
np. z południa na północ kraju (A1), po drodze pokonując liczne widowiskowe
wiadukty oraz krótsze i dłuższe tunele (najdłuższy Mala Kapela, prawie 6
km) nie wspominając o przepięknych widokach.
Zatrzymaliśmy się po drodze na odpoczynek i spacer przy Wodospadach
na rzece Krka, która stworzyła tu unikatowe dzieła natury. Oczywiście,
obowiązkowa była orzeźwiająca kąpiel na końcu trasy. A ponieważ dzień był
bardzo ciepły chętnych było bardzo wielu.
To już z
grubsza wszystko, co zapamiętałam! A przyznam, że trochę się tego nazbierało
podczas tej przeszło tygodniowej podróży. Było niesamowicie pięknie,
towarzystwo też okazało się doborowe, więc czego więcej chcieć!
Niezwykle ciekawa i różnorodna wycieczka. Tyle wspaniałych miejsc. Jestem pod wielkim wrażeniem. Bardzo chcielibyśmy z M. kiedyś to wszytko zobaczyć, a Twoje posty będą dla mnie świetnym przewodnikiem. Pozdrawiam uroczych podróżników. Buziaki dla Ciebie Urszulo.:)
Bardzo, bardzo Ci Basiu dziękuję! Rzeczywiście różnorodność była ogromna, ale to też jest w tym urocze:) I ja jestem pod ogromnym wrażeniem piękna tamtych stron, które Wam oczywiście polecam:) Przesyłam mnóstwo serdeczności:) Miłego tygodnia:)))
Póki jeszcze mogę i zdrowie dość dobre, to podróżuję:) Potem pewnie też zostanie tylko wirtualnie:) To nie to samo, ale też może być pięknie:))) Również miłego i pięknego tygodnia:) Pa:)))
Nie da się ukryć, że odbyłaś piękną wycieczkę.Pokazałaś to na wspaniałych zdjęciach z doskonałym opisem. Ważne, że tworzyliście fajne towarzystwo. Twój mąż widzę macha do Ciebie, a Ty czy też skorzystałaś z kąpieli przy wodospadzie? Serdecznie dziękuję za ciekawe Bałkany i pozdrawiam :)
Ja do kąpieli jestem pierwsza, ale niestety trzeba było pilnować rzeczy przy tym tłumie i wchodziliśmy na zmianę:) Było bardzo ciepło, więc kąpiel orzeźwiająca bardzo się przydała:) Dzięki i pozdrowionka:)))
Nam bardzo przypadły do gustu bałkańskie klimaty, ale wspomnienia z Belgradu nie są najmilsze. Próbowano nas oszukać w restauracji a do tego trafiliśmy na wyjątkowo opryskliwą przewodniczkę. Do niektórych miejsc chcemy jeszcze pojechać ale do Belgradu już nie. Pozdrawiam :)
To tak, jak ja! Do Serbii już nie! Ale do pozostałych krajów - owszem, jak będzie okazja, bo lubię te bałkańskie klimaty:) Dzięki, zasyłam również pozdrowienia:)))
Cudowne podróże, tylko pozazdrościć :) pięknie razem spędzcie czas :) świetne filmiki, wspaniale popatrzeć jak ta plaża szumi :) A Matka Boża w tym miejscu wyglada niesamowicie :) podróż życia - super, że nas tam zabrałaś :)
Miło mi, że mogłam Cię zabrać w te ciekawe i piękne miejsca:) A wspólne z mężem podróżowanie, to przyjemność, bo można na bieżąco dzielić się wrażeniami:) Zasyłam słoneczne pozdrowionka:)))
Cudowna przeprawa, pełna zachwycających zderzeń kulturowych W planach mam Albanię i Medjugorie Może mi się uda Mieszkasz w Chorwacji Zazdroszczę ♥️ Ci słońca
Dzięki za miły komentarz! Niestety nie mieszkam w Chorwacji, bardzo mi się ona podoba i jeśli miałabym zamieszkać gdzieś poza Polską, to własnie tutaj. Na razie mam u nas zobowiązania, ale kiedyś, kto wie:)))
Wycieczka widzę naprawdę na bogato i wiele wspaniałych rzeczy do zobaczenia. Fakt są i ciemne, brudne strony ale jakoś mnie to nie zniechęca, zawsze trochę historii i nauki w tym wszystkim. Z wymienionych przez Ciebie była tylko w Chorwacji (i to nie raz) pisałam ci na insta o tych wodospadach xD Inne miejsca ciągle kuszą :)
Dobrze, że się nie zniechęcasz, bo większość odwiedzanych miejsc na Bałkanach jest wspaniała:) Szczególnie Chorwacja i Czarnogóra:) Pamiętam Cię z Instagrama i już się wprosiłam:) Dzięki, pa:)))
Bardzo ciekawa wycieczka, prowadząca przez wiele bałkańskich krajów. Widzę, że Albania co nieco wyładniała. Byłam w tym kraju kiedy ruch turystyczny się dopiero zaczynał. Pamiętam m.in. plażę w Durres i molo z zalanych betonem, potrzaskanych bunkrów. Z wody wystawały druty zbrojeniowe a między nimi kąpały się miejscowe dzieci. Patrzeć na to nie mogłam. Chyba już przebudowali to molo.
Tak, Albania zmienia się na lepsze bardzo szybko. Dużo jeszcze przed nimi, ale wszystko idzie w dobrym kierunku. Mnie się podobają takie jeszcze nie wymuskane miejsca. Ps. Włączyłam nowego blogera i dopiero w nim pojawiły się do moderacji Twoje komentarze, więc odpowiadam z opóźnieniem. Przepraszam i dzięki:)))
Jeśli nie jesteś zarejestrowanym użytkownikiem komentuj jako użytkownik anonimowy. Możesz wtedy dodać swój podpis i wszystko OK. Dziękuję też wszystkim komentującym za odwiedzenie mojego boga:)
Niezwykle ciekawa i różnorodna wycieczka. Tyle wspaniałych miejsc. Jestem pod wielkim wrażeniem.
OdpowiedzUsuńBardzo chcielibyśmy z M. kiedyś to wszytko zobaczyć, a Twoje posty będą dla mnie świetnym przewodnikiem.
Pozdrawiam uroczych podróżników.
Buziaki dla Ciebie Urszulo.:)
Bardzo, bardzo Ci Basiu dziękuję! Rzeczywiście różnorodność była ogromna, ale to też jest w tym urocze:)
UsuńI ja jestem pod ogromnym wrażeniem piękna tamtych stron, które Wam oczywiście polecam:)
Przesyłam mnóstwo serdeczności:) Miłego tygodnia:)))
Pięknie sobie podróżujecie🤗
OdpowiedzUsuńMnie pozostaje tylko podróż, ale tylko ta wirtualna.
Pozdrawiam najserdeczniej na miły dzień i tydzień cały 🌺🍁☕🌞❤️🏵️😀
Póki jeszcze mogę i zdrowie dość dobre, to podróżuję:)
UsuńPotem pewnie też zostanie tylko wirtualnie:) To nie to samo, ale też może być pięknie:)))
Również miłego i pięknego tygodnia:) Pa:)))
Kochana
UsuńPisałaś do mnie e- maila?
Mam kilka Urszulek 🤗
Znów nie wyświetla się u Was w linkach mój nowy post!
Nie, nie pisałam. A u Ciebie ostatnio czytałam wpis o kąciku ciekawostek i to jest ostatni, jaki się pojawił:)
UsuńJak to fajnie sobie powspominać! Dzięki za taki przegląd miejsc, które odwiedzałam w różnych czasach, niektóre jeszcze w Jugosławii!
OdpowiedzUsuńNo, to trochę się pewnie zmieniło, choć w Belgradzie to chyba niewiele! No i potworzyły się granice:) Ale klimat bałkański na pewno pozostał ten sam:)
UsuńNie da się ukryć, że odbyłaś piękną wycieczkę.Pokazałaś to na wspaniałych zdjęciach z doskonałym opisem. Ważne, że tworzyliście fajne towarzystwo. Twój mąż widzę macha do Ciebie, a Ty czy też skorzystałaś z kąpieli przy wodospadzie?
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuję za ciekawe Bałkany i pozdrawiam :)
Ja do kąpieli jestem pierwsza, ale niestety trzeba było pilnować rzeczy przy tym tłumie i wchodziliśmy na zmianę:) Było bardzo ciepło, więc kąpiel orzeźwiająca bardzo się przydała:)
UsuńDzięki i pozdrowionka:)))
Dzięki, kochana jesteś! Jakoś tak staramy się od 35 lat i się udaje:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)))
Nam bardzo przypadły do gustu bałkańskie klimaty, ale wspomnienia z Belgradu nie są najmilsze. Próbowano nas oszukać w restauracji a do tego trafiliśmy na wyjątkowo opryskliwą przewodniczkę. Do niektórych miejsc chcemy jeszcze pojechać ale do Belgradu już nie. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTo tak, jak ja! Do Serbii już nie! Ale do pozostałych krajów - owszem, jak będzie okazja, bo lubię te bałkańskie klimaty:)
UsuńDzięki, zasyłam również pozdrowienia:)))
Cudowne podróże, tylko pozazdrościć :) pięknie razem spędzcie czas :) świetne filmiki, wspaniale popatrzeć jak ta plaża szumi :) A Matka Boża w tym miejscu wyglada niesamowicie :) podróż życia - super, że nas tam zabrałaś :)
OdpowiedzUsuńMiło mi, że mogłam Cię zabrać w te ciekawe i piękne miejsca:) A wspólne z mężem podróżowanie, to przyjemność, bo można na bieżąco dzielić się wrażeniami:)
UsuńZasyłam słoneczne pozdrowionka:)))
Cudowna przeprawa, pełna zachwycających zderzeń kulturowych
OdpowiedzUsuńW planach mam Albanię i Medjugorie
Może mi się uda
Mieszkasz w Chorwacji
Zazdroszczę ♥️ Ci słońca
Dzięki za miły komentarz! Niestety nie mieszkam w Chorwacji, bardzo mi się ona podoba i jeśli miałabym zamieszkać gdzieś poza Polską, to własnie tutaj. Na razie mam u nas zobowiązania, ale kiedyś, kto wie:)))
UsuńWycieczka widzę naprawdę na bogato i wiele wspaniałych rzeczy do zobaczenia. Fakt są i ciemne, brudne strony ale jakoś mnie to nie zniechęca, zawsze trochę historii i nauki w tym wszystkim. Z wymienionych przez Ciebie była tylko w Chorwacji (i to nie raz) pisałam ci na insta o tych wodospadach xD Inne miejsca ciągle kuszą :)
OdpowiedzUsuńDobrze, że się nie zniechęcasz, bo większość odwiedzanych miejsc na Bałkanach jest wspaniała:) Szczególnie Chorwacja i Czarnogóra:) Pamiętam Cię z Instagrama i już się wprosiłam:) Dzięki, pa:)))
UsuńJest klimatycznie❣
OdpowiedzUsuńCieszę się, że też to dostrzegasz:) Jest tak naprawdę, a ja kocham takie klimaty:)))
UsuńBardzo ciekawa wycieczka, prowadząca przez wiele bałkańskich krajów. Widzę, że Albania co nieco wyładniała. Byłam w tym kraju kiedy ruch turystyczny się dopiero zaczynał. Pamiętam m.in. plażę w Durres i molo z zalanych betonem, potrzaskanych bunkrów. Z wody wystawały druty zbrojeniowe a między nimi kąpały się miejscowe dzieci. Patrzeć na to nie mogłam. Chyba już przebudowali to molo.
OdpowiedzUsuńTak, Albania zmienia się na lepsze bardzo szybko. Dużo jeszcze przed nimi, ale wszystko idzie w dobrym kierunku. Mnie się podobają takie jeszcze nie wymuskane miejsca.
UsuńPs. Włączyłam nowego blogera i dopiero w nim pojawiły się do moderacji Twoje komentarze, więc odpowiadam z opóźnieniem. Przepraszam i dzięki:)))