11 czerwca, 2020

Majowo w moim ogrodzie.

Po kwietniowych suchych dniach, kiedy trzeba było ogródek często podlewać, aby rośliny w ogóle przetrwały, przyszły majowe opady i wokół zrobiło się bardzo kolorowo. Bo przecież maj to miesiąc najbardziej ubarwiony, kwitnie wtedy większość roślin dookoła: drzewa w sadzie, kwiaty na łąkach, polach i w ogródkach. Już w kwietniu, jak szalone kwitły moje drzewka wiśniowe, śliwy i jabłonie. A w następnym miesiącu kwiaty w ogródku. I choć nie jest on duży, to ich różnorodność i kolorystyka niezmiennie zachwyca. Zachwyca i to, jak pracują w nich pszczółki. Johann Wolfgang Goethe ujął to pięknie, że: Kwiaty są pięknymi słowami i hieroglifami natury, którymi daje nam ona poznać, jak bardzo nas kocha. Dziękuję za tę miłość! 

Robienie zdjęć kwiatom ogrodowym, to niezwykła przyjemność, bo można dostrzec przez aparat to, czego nie dostrzegamy gołym okiem. I zatrzymujemy wtedy jego piękno na dłużej. Poniżej kilka zdjęć z mojej kolekcji, którą zatrzymałam na dłużej, ale nie tylko dla siebie. Dla Was również! Miłego oglądania. 


KRZEWUSZKA

BEZ JAPOŃSKI

IRYSY



STOKROTKA OGRODOWA



MILION DZWONKÓW

NIECIERPKI

HELIOTROP

IRYSY


KWIATY JAŚMINU

GOŹDZIKI

BEGONIE







TO NIE KWIAT, TO KAMIENICA DLA PSZCZÓŁEK-MURAREK,
KTÓRE JUŻ ZAKLEIŁY KILKA WEJŚĆ
Z NOWYMI PSZCZELIMI KOKONAMI. 

Ten tekst i zdjęcia wprowadziłam przez nowego Bloggera! Ciężko, ale się udało, ciągle uczę się czegoś nowego!!!

Dzięki za wszystkie sympatyczne komentarze

 i wspaniałych czerwcowych dni dla Was 🌸🌼🌻🌺


34 komentarze:

  1. Ulu, jestem zachwycona Twoimi prześlicznymi kwiatami,aż mi zapachniało ;) tej milion kwiatów nie znałam, tzn. nie znałam nazwy, a to kuzynka surfinii i petunii tylko bardziej odporna. Mam pytanko, czy kupiłaś już gotową roślinkę czy siałaś tę calibrachoę ? Bardzo, piękne kwiaty ma krzewuszka, ale to krzew. Z pszczółkami nie miałam do czynienia i zaskoczona jestem tą kamienicą dla murarek.Skomplikowane to życie pszczół. Serdecznie pozdrawiam, dobrego weekendu życzę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja z kolei nie znałam jej fachowej nazwy. Te milion dzwonków to z angielskiego. A mam je, bo mają cudne kolory kwiatów. Kupuję małe sadzonki, w różnych kolorach, a potem dużo podlewam i często pryskam na mszyce, bo skubane bardzo ją lubią. A murarki zrobiły pierwsze gniazdko przy fotelu na tarasie, więc musieliśmy im jakoś pomóc. One są pożyteczne, a nie żądlą. Miłe więc jest sąsiedztwo.
      Pozdrowionka zasyłam:)))

      Usuń
    2. Dzięki, Ulu. Serdecznie pozdrawiam :)

      Usuń
  2. Pięknie, kolorowo, pachnąco...
    Ja wczoraj też zrobiłam trochę zdjęć w moim ogrodzie, jednak u mnie jeszcze sporo kwiatów nie kwitnie ze względu na różnicę temperatur zachód-wschód...
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, wiele zakwitło dużo wcześniej, drzewa owocowe również! To takie anomaliowe czasy, bo zimy przecież też nie było. Ale najważniejsze, że jest pięknie i natura robi swoje. W Twoim ogrodzie na pewno też jest cudnie, bo przecież jest on duży i pięknie zagospodarowany.
      Całusy zasyłam i pozdrawiam do następnego tygodnia, bo robimy sobie urlop w Krynicy Zdroju. Oby pogoda dopisała!

      Usuń
    2. Krynica Zdrój - piękne uzdrowisko. Jeździłam tam i zimą i latem. Przyjemnego wypoczynku :)

      Usuń
    3. Marzyłam o niej dawno, by pospacerować śladami Kiepury, więc kolejne miejsca schodzą z podróżniczej listy. Dzięki, kochana:)))

      Usuń
    4. Zimą mieszkałam w pensjonacie na ulicy Jana Kiepury, na samiutkiej górze. Śniegu było po pachy, a ja z Wojtkiem w śnieżnej zamieci wjeżdżałam samochodem w tę stromą uliczkę i modliłam się, żeby nie stanąć w połowie drogi i nie zsunąć się w dół, prosiłam też Boga, żeby chociaż nikt z góry nie zjeżdżał, bo odśnieżony był tylko wąziutki pasek i o jakiejkolwiek mijance nie było mowy. Oczywiście, że samochód mimo dobrych opon zatrzymał się prawie pod samym pensjonatem... Na szczęście Wojtek i przechodzący tamtędy młodzi mężczyźni podepchnęli mnie pod sam budynek. Negatywne emocje kazały mi szukać innego lokum, lecz wszystko było zajęte. Zostaliśmy, ale następnego dnia wracając z nart na Jaworzynie brałam taki rozpęd, żeby bez "zatrzymanek" podjechać do końca ulicy. Śmiesznie mały jest tam parking i w dodatku nad urwiskiem. Z okien pensjonatu widać w dole sanatorium Patria - budynek wybudowany przez Kiepurę.
      Zachęcam Cię do poczytania postów na moim blogu, znajdziesz tam naprawdę sporo ciekawostek i wskazówek, co zobaczyć w tym przepięknym uzdrowisku. Jeździliśmy też tam z Ryszardem rowerami. Przygód co nie miara! A zajrzyj na ulicę Jana Kiepury - latem nie wygląda tak strasznie jak zimą w śniegu po pachy...
      Buziaki :)

      Usuń
    5. Przynajmniej masz co wspominać! I jakie niesamowite te wspomnienia. Dzięki za podpowiedzi.
      A teraz pozdrawiamy z Wieliczki. Siedzimy w parku przed hotelem, a jutro zwiedzamy kopalnię. Całusy 😘

      Usuń
  3. Kwiaty to pozytywne myŚli, jeśli masz ich pełną głowę , Twój ogród kwitnie wiecznie :) cudnie masz w tym ogródeczku, takie małe goździki kwitły tez w ogródku mojej baci- takie wspomnienie z dzieciństwa :) ale o pszczółkach to nigdy nie słyszałam, żeby w takim apartamencie mieszkały :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pięknie powiedziane Aga! Goździki zawsze lubiłam, tak, jak mój tatuś. Teraz zawsze mi go przypominają.
      A pszczółki-murarki są bardzo pożyteczne i nieszkodliwe, więc zatrzymaliśmy je u siebie, by zapylały nam roślinki:)))

      Usuń
  4. Pandemia w tym roku trochę nas wszystkich zmobilizowała do intensywniejszych prac w ogrodzie, a przez to ogrody są w tym roku bardzo wypielęgnowane i ukwiecone tak jak i Twój :) Życzę udanego urlopu i pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację! Powirusowe ogródki są w tym roku szczególnie piękne. Widać to wszędzie dokoła.
      Za życzenia urlopowe dziękuję! Jadę do dawno wymarzonego rejonu, więc będzie pięknie. Oby tylko pogoda dopisała:)))

      Usuń
  5. Piękne kwiaty :) Aż miło zrobiło mi się na duszy. Kiedyś miałam ogród. Teraz mieszkam w bloku i mam widok na drzewa. Dobre i to. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki!!! Ja się cieszę, że ten ogródek mam, bo okazało się, że w dobie pandemii pewnie bym zgłupiała. A on mnie podtrzymywał na duchu. Miałam pracę, a potem efekty. Nie zawsze tak bywa. Dobrze, że choć masz drzewa, bo natura, to zawsze jest natura.
      Pozdrowienia zasyłam:)))

      Usuń
  6. Ślicznie u Ciebie:)
    Kwiaty to rzeczywiście bardzo wdzięczny temat. Ja też ciągle fotografuję mój ogród:)
    Powiedz mi czym różni się bez japoński od naszego, rodzimego krzaczka. Wygląda bardzo ładnie.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ogródek jest niewielki, sporo kwiatów jest w doniczkach, ale gdy wszystko kwitnie nie można obok nich przejść obojętnie. To taka radość widzieć te cuda natury.
      Bez japoński, jak sama nazwa wskazuje, ma małe kwiatki, małe listki i niewielki wzrost, czyli taki trochę bonsai. Ale zapach chyba bardziej skondensowany, bo pachnie obłędnie.
      Dzięki, zasyłam pozdrowienia:)))

      Usuń
  7. Masz dobrą rękę do roślin, skoro tak pięknie kwitną. Przecudne zdjęcia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Ale wybieram te mniej wymagające, które w moim ogródku się utrzymają. I dookoła jest pięknie!

      Usuń
  8. Kochana
    Taką tematykę na blogach uwielbiam 🌸🌼🌻🌺
    Pachnie, kolorami się mieni i jest spokojność, której tak bardzo mi potrzeba 🧡🙋‍♀️☕
    Piękny masz ogród, o który widać, że bardzo dbasz 🌹
    Serdeczności zostawiam z samego wczesnego ranka 😀💛

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serdeczne dzięki! Ale to takie minimum, aby było ładnie, ale nie wymagająco. Bo to potem problemem staje się wyjazd i zrzucanie komuś na głowę pracy przy nim.
      Zasyłam pozdrowienia z Krynicy Zdroju 😘😘😘

      Usuń
  9. No co ja mam napisaC???
    No przecież wiesz że masz przepięknie w ogrodzie!!!
    Gratuluję :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo Ci dziękuję! Pozdrawiam też z Krynicy Zdroju 😘😘😘

      Usuń
  10. Nowy Blogger również i mnie sprawił na początku mnóstwo trudności, do tego stopnia, że pisząc pierwszy artykuł w nowej wersji chciałam zrezygnować z blogowania. Informatyka nie jest moją ulubioną dziedziną i szybko się zniechęcam jeśli czegoś nie rozumiem. Ale uwierz mi, że szybko się przyzwyczaisz i z każdym kolejnym wpisem będzie łatwiej.
    Mały ogródek czy nie to nie ma znaczenia bo ktoś, kto ma tylko balkon ( np. ja ) marzy nawet o tym najmniejszym. Najważniejsze żeby był. I jak widać nie trzeba mieć hektarów żeby stworzyć sobie piękny i okwiecony kawałek własnego świata.
    Śliczny masz ten ogródek. W czasie wirusowych zawirować mój balkon i hamak niejednokrotnie ratowały mnie przed szaleństwem. Jestem pewna, że Ciebie ratował ogród.
    Moc uścisków. Pięknego tygodnia Ci życzę i miłych chwil w ogródku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszyłam się przeogromnie, że go mam. W takich sytuacjach się go dopiero docenia.
      Zasyłam pozdrowienia z Krynicy Zdroju :)))

      Usuń
  11. Urszulo, ale piękny macie ogród. Przeurocze zdjęcia kwiatów.:)
    Pozdrawiam Cię bardzo ciepło!
    Buziaki!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Basiu! Pozdrowienia z Krynicy Zdroju 😘😘😘

      Usuń
    2. Miłego odpoczynku. Byłam tam kiedyś na wycieczce.:) Buziaki!

      Usuń
  12. Urszulo masz tak wspaniały ogród i tyle pięknych kwiatów, że aż się dziwię, że chce Ci się z niego wyjeżdżać. Spędzałabym tam cały wolny czas podziwiając kwiaty.
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubię tam spędzać czas, ale muszę czasem zmienić otoczenie, aby go docenić 😉
      Miłego weekendu 😘

      Usuń
  13. Piękne kwiaty wyhodowałaś, wiem ile to pracy kosztuje bo sama mam spory ogród z kwiatami. Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo! Sporo pracy, a podlewania jeszcze więcej, zwłaszcza w takim suchym okresie jaki mieliśmy. Zasyłam pozdrowienia:)))

      Usuń

Jeśli nie jesteś zarejestrowanym użytkownikiem komentuj jako użytkownik anonimowy. Możesz wtedy dodać swój podpis i wszystko OK. Dziękuję też wszystkim komentującym za odwiedzenie mojego boga:)