28 października, 2022

Parga – miłość od pierwszego wejrzenia. Grecja.

 

Parga leży w Grecji, w rejonie Epiru, czyli na północno-zachodnim jej wybrzeżu, nad Morzem Jońskim. To nieduże miasteczko, liczące niecałe trzy tysiące mieszkańców, którego historia zaczęła się wiele wieków temu. I to był kolejny cel naszej wrześniowej podróży. Nie wiedziałam czego się spodziewać po miejscu, o którym dotąd nie słyszałam i które nie jest wymieniane w spisie greckich miejsc must see. A okazało się, że Parga to totalne zaskoczenie z kompletnym zauroczeniem od pierwszego wejrzenia. Jest tam wszystko to, co uwielbiam podczas zwiedzania: piękne otoczenie, cudna roślinność, zabytki z odległej przeszłości, stare i klimatyczne uliczki, no i cudne morze z równie cudnymi plażami. Już sam dojazd serpentynowymi drogami wśród ogromnych gajów oliwnych zwiastował niebywałe położenie miasteczka. Potem spacer z autokaru do jego centrum… i sami przyznacie, że jest się czym zachwycać!



Najstarsza część miasta położona jest widowiskowo na wzgórzach wokół małego portu. Domy zbudowane są ciasno obok siebie i mają kolorowe elewacje. Otacza je bujna zieleń sosen i gajów oliwnych, które dodają miastu niezwykłej urody. 







Sceną dla tego amfiteatralnego położenia jest promenada i zatoka udekorowana kilkoma uroczymi wysepkami. Woda jest krystalicznie czysta i turkusowa, a plaże (trzy główne, w trzech zatokach) długie i w większości piaszczyste.







Zapewne zwróciliście uwagę na ruiny zamku górujące nad miastem. Zbudowali go Wenecjanie w XV wieku, choć Parga pojawia się w greckiej historii znacznie wcześniej, ale tak wyraźniej w czasach bizantyjskich. Została ona jednak podbita przez Wenecjan, którzy zbudowali tu wspomniany zamek i miasto oraz zasadzili mnóstwo oliwnych drzew. Produkcja oliwy z oliwek jest w dalszym ciągu  jednym z głównych dochodów jej mieszkańców.




W dalszym ciągu burzliwej historii miasto było zniszczone przez piratów, było też pod rządami Rosjan, Francusów i Brytyjczyków. Ci ostatni sprzedali je Ali Paszy w XIX wieku. Aby uniknąć okrucieństwa Turków, mieszkańcy ( 4 tyś) przenieśli się na wyspę Korfu, zabierając ze sobą nawet spopielone szczątki przodków. Parga stała się częścią państwa greckiego dopiero w 1913 roku. W czasie pobytu zdecydowanie warto wspiąć się schodkami na zamkowe wzgórze, bo widoki stamtąd są niezwykle malownicze - na miasto, wzgórza i zatokę Parga, choć sama twierdza to dość niebezpieczna ruina. Wszędzie widnieją ostrzeżenia, że wchodzimy na własną odpowiedzialność. Ale naprawdę warto! 





Potem odbywamy spacer wąskimi uliczkami biegnącymi z górki lub pod górkę. Wszędzie mnóstwo kafejek, galerii, sklepów z pamiątkami, bo stamtąd obowiązkowo powinno się przywieźć biomydełko z lokalnych oliwek oraz pachnące greckim słońcem zioła: miętę, oregano i zestawy na herbatkę tutaj uprawiane i suszone. W sklepach zauważymy też tradycyjne rzeźby wykonane w oliwkowym drewnie, ręcznie robione hafty i dzianiny, które są znane ze swej wysokiej jakości oraz misternych wzorów. Można zakupić również ouzo (wódkę anyżową) z miejscowych destylarni, likiery wiśniowe, kumkwat (likier z Korfu) oraz brandy. Ale dla mnie najpiękniejszy jest tu klimat zabytkowych domów oraz często spotykanych za zakrętami małych, starych świątyń. I wszędzie mnóstwo dekoracyjnych kwiatów. Fajnie jest zgubić się w tutejszych zaułkach i chłonąć atmosferę przeszłości miasteczka. 

























A potem… Potem odpocząć na najbliższej plaży, tej w centrum miasta, wypić pyszną frappé i podziwiać urodę okolicznych wysepek oraz niezwykły kolor otaczającej wody. Uzupełnieniem relaksu jest kąpiel w cieplutkiej, przyjemnej i czystej wodzie. Nie zraziły mnie nawet kąsające małe rybki, które atakowały do krwi poranione wcześniej części nóg. Stąd mam takie niezwykłe „maskowanie” na kolanie! 




POZDRAWIAM BASIĘ, AUTORKĘ TEJ FOTKI!

I powiedzcie, jak tu nie zakochać się w Pardze! 


28 komentarzy:

  1. Nigdy nie słyszałam nazwy Parga. Niesamowite miejsce pełne historii, zachwycających zakątków, wspaniałej roślinności. Faktycznie, Parga jest przepiękna i nie jestem zaskoczona, że jest Twoją wielką miłością od pierwszego wejrzenia.. Zachwycił mnie jej wyjątkowy krajobraz, a jej kolorowe domy bardzo przypominają włoskie nadmorskie miasteczko. Parga może uwieść przybysza tak bardzo, że chce tam zostać do końca życia. Ula, dzięki Tobie poznałam prawdziwą perełkę nad Morzem Jońskim.
    Przesyłam moc uścisków i serdecznych pozdrowień:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tam panuje taki fajny klimat, że od razu bierze za serce. Moje ulubione biuro organizuje tam wczasy, więc kto wie, czy nie wrócę.
      Cudnego weekendu Łucjo:)))

      Usuń
    2. Zaciekawiło mnie Twoje Biuro Oskar. Mają bardzo ciekawe oferty, chociaż opinie o nich są różne. Mam już dosyć indywidualnych wyjazdów. Zastanawiam się czy w przyszłym roku nie skorzystać z ich oferty gdy będą mieli coś ciekawego na południu Europy. Tym bardziej, że mają przystanek w Katowicach.
      Serdecznie pozdrawiam:)

      Usuń
    3. W Katowicach dosiada zawsze dużo osób. My z tym biurem byliśmy już osiem razy na wyjazdach. Nie zawsze jest idealnie, ale czasem najlepszym zdarzają się wpadki. Starają się i nie jest drogo. I mamy blisko do miejsca zbiórki. Nam odpowiada i nie przestaniemy z nimi podróżować. Taki lokalny patriotyzm 😉🥰

      Usuń
  2. Faktycznie trudno nie zakochać się w Pardze. O samej miejscowości słyszałem w kontekście historycznym. W Pardze urodził się Wielki Wezyr państwa osmańskiego Ibrahim Pasza. Grecy chyba nie chwalą się tym, gdyż ponad 400 lat byli w tureckiej niewoli. Sama miejscowość jest urzekająca, świetne położenie tarasowe, cudne widoki na morze i ten grecko - włoski klimat na uroczych uliczkach robią niezapomniane wrażenie. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, dokładnie, klimat taki grecko-włoski, łącznie z kolorami domów. Dlatego tak łapie za serce. A Turków nigdy tam nie lubili, zresztą my kiedyś także. Dobrze, że to dawne czasy. A ta historia dodaje miasteczku dodatkowej atrakcyjności.
      Pięknego weekendu:)))

      Usuń
  3. Wspaniałe klimatyczne miejsce :) te rośliny, te tajemnicze miejsca i te budyneczki tak inne od naszych- zupełnie inny świat :) Fantastyczne miejsca zwiedziłas Ula :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piękny ten grecki świat! I miejsce rzeczywiście fantastyczne. Całusy Aga:)))

      Usuń
  4. Piękne klimatyczne miasteczko nie zatraciło swojego uroku pomimo iż przez stulecia przechodziło z rąk do rąk. (Parga - Πάργα, w starożytności: Χυπαργός Hypargos - „o zmierzchu”). Wyglądacie uroczo :) Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przez wieki nie straciło na atrakcyjności, choć niektóre zabytki są zniszczone.
      A my łapaliśmy jak najwięcej promieni słonecznych i kąpieli śródziemnomorskich na nasze jesienno-zimowe czasy.
      Dzięki wielkie za miłe słowa. Pozdrowionka zasyłam:)))

      Usuń
  5. Często jest tak, że mniej znane miejsca wcale nie są mniej urokliwe...

    Parga rzeczywiście zachwyca :).

    Dobrze, że maseczka podziałała na krwiożercze rybki :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, że dużo atrakcyjnych miejsc na świecie. I jeszcze nie raz pewnie się zakocham. Dlatego tak lubię podróżować!
      A maseczka była najlepsza na tamtą okoliczność, bo plater by odpadł w wodzie:)))

      Usuń
  6. I kolejne miejsce, które poznałam dzięki Tobie :) . Parga wtgląda uroczo i chociaż nie dojrzałam na Twoich zdjęciach żadnego wiatraka, to i tak uważam, że mogłabym się tam zatracić :) Pozdrawiamy ze Stefankiem serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzeczywiście, żadnych wiatraczków tam nie widziałam, ale i tak było cudnie. Nawet Stefankowi by się podobało! Przytulaski zasyłam:)))

      Usuń
  7. Szczególnie podobają mi się widoczki z twierdzy, są malownicze. Kot też na sprzedaż, ten między butelkami?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlatego warto wspiąć się na wzgórze z ruinami, dla takich super widoczków. A kot był nie do ruszenia, on tam rządzi i w ogóle nie reagował na turystów:)))

      Usuń
  8. Pamiętam, że jakiś czas temu czytałam na którymś z blogów o Pardze. A najlepsze jest to, że w tytule przeczytałam Praga a nie Parga i byłam trochę zaskoczona mało czeskimi kadrami 🙂. Praga jest cudna ale Parga też zachwyca, zwłaszcza na piątym i szóstym zdjęciu, niewiarygodne, że na tych dwóch wystających skrawkach lądu toczy się życie. Piękna architektura, oszałamiający kolor wody i mnóstwo klimatycznych zakamarków. Tymi cudami nie można się nie zachwycić.
    Pozdrawiam Cię cieplutko Uleńka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet google, gdy wpisywałam Pargę, pytał, czy chodzi o Pragę. Oczywiście, nie ma porównania z Pragą, ale jest niezwykła, a jej położenie i widoki są nie do pobicia.
      Całuski 🥰

      Usuń
  9. Przecudne miejsce na ziemi. Zawsze mówię sobie, że dobrze iż w sieci są piękne blogi podróżnicze. Przynajmniej wirtualnie mogę się do nich przenieść. Coś zjeść, posłuchać, zobaczyć ciekawe zakątki i cieszyć oko.
    Pozdrawiam serdecznie z mojego małego zakątka ziemi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też lubię takie zwiedzanie, bo świat jest przeogromny i nie da się wszystkiego zobaczyć.
      Pozdrawiam Was w Waszym uroczym zakątku 🥰

      Usuń
  10. Wcale się nie dziwię tej Twojej miłości do tego przepięknego miasteczka. Też bym wpadła po uszy... albo jak śliwka w kompot.
    Pięknie opisałaś to Miasteczko.
    I teraz pewnie nieustająco za nim tęsknisz....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie! Chciałabym w przyszłym roku przyjechać tu na wczasy, ale tyle jeszcze miejsc mam do odwiedzenia...

      Usuń
  11. Pierwszy raz słyszałam o tym miejscu. Przepięknie tam <3

    OdpowiedzUsuń
  12. Oj, tak można się zakochać i to od pierwszego wejrzenia :) dlatego te podróże tak nas uzależniają i rozpieszczają. Czym więcej widzimy takich cudownych miejsc, tym więcej chce się ruszyć w świat ;) Ula jak ja już czekam wiosny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szybko zleci, ani się obejrzymy. I znów będziemy mogli odkrywać świat. Całusy 😘

      Usuń
  13. No nie da się nie pokochać takiego miejsca Uleńko. Cudowne miasteczko. Grecja.to ma.klimat, niepowtarzalny. Mnie się ciągle marzy wyspa Korfu.

    Wspaniałego weekendu

    Kasia Dudziak

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po to są marzenia, by je spełniać.
      Pozdrawiam 🥰

      Usuń

Jeśli nie jesteś zarejestrowanym użytkownikiem komentuj jako użytkownik anonimowy. Możesz wtedy dodać swój podpis i wszystko OK. Dziękuję też wszystkim komentującym za odwiedzenie mojego boga:)