04 listopada, 2022

„W żółtych płomieniach liści” i blasku świec. Kazimierz Biskupi.

 

W tegorocznym wystroju października dominowały u nas zielono-żółte kolory. Ciepłe dni spowodowały, że długo było zielono i pomyślałam, że już tak zostanie, jednak pod koniec miesiąca drzewa zapłonęły żółciami i od razu przypomniała mi się piosenka, którą razem z zespołem Skaldowie śpiewała Łucja Prus: W żółtych płomieniach liści brzoza dopala się ślicznie… Nie tylko brzoza, ale również inne drzewa i krzewy rosnące w Kazimierzu Biskupim ozdobiły płomiennie moją małą ojczyznę i otaczającą ją Puszczę Bieniszewską. Widoki były zachwycające, a nasze największe atrakcje – kazimierskie świątynie, wyglądały wtedy jeszcze piękniej.

























Spacer czy jazda na rowerze po dróżkach puszczy były nadzwyczajnie relaksujące w tym czasie. Uspokajały kolorami i orzechowymi zapachami dojrzewającej jesieni.







Listopad wszedł w te same płomienne klimaty, choć teraz doszła nutka tajemniczości i magii spowodowana mgłami. Rozświetlają ją jednak światła uliczne i blask świec na cmentarzu. Ładny to czas i nostalgiczny. I te płomienne wspomnienia (oprócz cudnych letnich wspomnień) niech pozostaną z nami jak najdłużej. Najlepiej na wszystkie szare i bure nadchodzące dni!









 

                                    💜💜💜💜💜💜💜💜💜💜💜💜💜💜💜💜💜


27 komentarzy:

  1. Ula jakbym tam była i widziała Ciebie jadącą rowerem. Już zawsze będziesz mi się kojarzyć z takim obrazkiem - Ula pędząca jak wicher, szybsza od samochodu :) :)
    U nas jesień przychodzi dużo wcześniej, nawet z różnicą do miesiąca. Bywa tak, że na początku września przymrozi i cała przyroda traci swoje letnie barwy. W tym roku wyjątkowo wrześniowe noce były cieplejsze, ale i tak jesień przyszła zdecydowanie za szybko :)
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze tak jeżdżę, mam trochę siły. Koleżanki też się ze mnie śmieją, że tak szybko. Ale póki będzie można tak będzie. Lubię kijki, ale rower uwielbiam 😍
      Całusy zasyłam 🥰

      Usuń
  2. Ładnie tam, naprawdę ładnie i ciekawie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajne zdjęcia.
    Najbardziej mi się podoba, to z brzozą i drewnianym kościołem w tle :).

    Ja w tym roku mam jakoś mało jesiennych zdjęć...

    OdpowiedzUsuń
  4. Złota polska jesień dostarczyła Ci wielu urokliwych kadrów. Gdziekolwiek, by się nie ruszyć, w październiku wszędzie zachwycały wyjątkowe barwy jesieni. Ula, pięknie jest w Twojej Małej Ojczyźnie.
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, że tu mieszkam.
      Pięknej niedzieli:)))

      Usuń
  5. Mój faworyt to zdjęcie numer 5. Ja w listopadzie zapadam w sen , budzę się w marcu. Zimno, mgły, wilgoć działa na mnie destrukcyjnie :( . Uściski

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zostawiłam na te dni kilka wakacyjnych wpisów. Będzie cieplej 😉

      Usuń
  6. Pamiętam i lubię piosenkę Skaldów śpiewaną razem z Łucją Prus. U Ciebie faktycznie żółto, złoto bo przeważają brzozy i klony a świece też wpisują się w taką kolorystykę. Dobrze, że jesień tak długo nas rozpieszcza. Miłego tygodnia. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas jest jedna aleja klonowa i tam było bardziej kolorowo, ale w większości miejsc gościła tylko żółć i złoto. I też było pięknie! A teraz już drzewa odpoczywają. Szykują się do zimowego snu:)))

      Usuń
  7. Piękne jesienne kadry ale cóż, tegoroczna jesień jest fantastyczna i sprzyja bywaniu poza domem. Październik był fenomenalny, początek listopada też nie jest zły chociaż już czuć chłodek. W cudnym miejscu mieszkasz więc się i ciesz, i chwal bez ograniczeń bo masz czym. Kazimierz Biskupi wygląda zachwycająco w jesiennych szatach.
    Niech najbliższe dni sprzyjają byciu w ruchu. Uściski.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, kochana, za tak miły komentarz. Pięknego i radosnego listopada Ci życzę ❤

      Usuń
  8. Nocą na cmentarzu jest niepowtarzalny klimat <3 Dobrego tygodnia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda! Szczególnie w święto zmarłych 😊

      Usuń
  9. Ładnie się prezentuje Kazimierz Biskupi w otoczeniu jesiennych barw :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W tym roku jesień jest tak piękna, że wiele było takich pięknych obrazków:)))

      Usuń
  10. Wspaniale z Tobą Pospacerować Ula w tym jesiennym klimatycznym otoczeniu pełnym zadumy. :)
    A w mam talent pokazywali serwetę z koniakowa, gdzie też byłaś :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, widziałam! Fajnie jest widzieć takie cuda na własne oczy:)))

      Usuń
  11. Tak, fajnie jest wrastać w historię :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękna jest Twoja Mała Ojczyzna Urszulko. Najpiękniejsza "w żółtych płomieniach liści", ale pewnie równie piękna w kolorach wiosny i lata i w bieli zimy.
    Najserdeczniej Cie pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda! I zawsze mi tu dobrze!
      Mnóstwo serdeczności:)))

      Usuń
  13. Uwielbiam jesień i jej kolory o ile nie pada. W tym roku przegapiłam jesienne wyjazdy, totalnie nie miałam czasu. A kiedy czas się znalazł pogoda zmieniła się i również cztery tygodnie padało ;( ogłoszono nawet stan powodziowy. Wczoraj mieliśmy pierwszy słoneczny dzień ale to już nie ten sam efekt co kilka tygodni wcześniej...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas pogoda była wspaniała. Można było nacieszyć oczy jesiennymi barwami i zapachami:)))

      Usuń
  14. Piekne jesienne klimaty :) Co do cmentarza, kiedy bylam mala mieszkalam w blogu na ostatnim pietrze i na codzien mielismy widok na cmentarz. Cos okropnego, ale jak moj znajomy zawsze sie smial okno z widokiem na przyszlosc :P Jednak na Wszystkich Swietych widok z okna byl niesamowity .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widok w dniu Wszystkich Świętych rekompensował Ci smutek całego roku. Ale sąsiadów miałaś spokojnych 😉

      Usuń

Jeśli nie jesteś zarejestrowanym użytkownikiem komentuj jako użytkownik anonimowy. Możesz wtedy dodać swój podpis i wszystko OK. Dziękuję też wszystkim komentującym za odwiedzenie mojego boga:)