Oglądaliście może nagrodzony Oskarami film Mela
Gibsona Braveheart – Waleczne Serce? Jeśli tak, to
zobaczyliście w nim największe bitwy w historii Szkocji stoczone w
rejonie Stirling pod koniec XIII wielu. Choć sam film nie był tutaj
kręcony i Mel Gibson (również świetny odtwórca głównej roli) podkoloryzował
niektóre wątki (bo historia odległa i nie wszystko wiadomo), to jednak
doskonale odzwierciedla on zawieruchę dziejową Szkotów, a przywódca powstania
przeciwko Anglikom – William Wallace, nazwany tu Walecznym Sercem, jest
bohaterem narodowym tego kraju. Zresztą jemu poświęcony ogromny monument w
kształcie wieży stoi na okolicznych wzgórzach. Może film nie jest do końca
oparty na faktach, ale na pewno bardzo spopularyzował i rozreklamował to
miejsce.
https://commons.wikimedia.org/wiki/File:Wallace_Monument_(1).jpg |
STIRLING
Wiadomo więc już, że miasto jest stare. Stirling
ma wiele dawnych zabytków, kamiennych domów i wąskich uliczek pnących się pod
górkę. No i legend. Takie klimaty dla mnie. A na samym szczycie tej „górki”
wznosi się duży zamek, miejsce, gdzie mieszkali, chrzcili i koronowali się
szkoccy królowie. Król Jakub IV uważał nawet, że jest ono powiązane z mitycznym
królem Arturem. Jeśli też lubicie takie klimaty warto wykręcić tu z trasy
wiodącej z Edynburga do Glasgow i poświęcić parę godzin na jego zwiedzanie.
ZAMEK W STIRLING (STIRLING
CASTLE)
Zamek w Stirling
to nie tylko jedna z najważniejszych i największych szkockich fortyfikacji, ale
duma narodowa Szkotów i również majstersztyk architektoniczny. Zbudowany
na szczycie stromego wzgórza, otoczony potężnymi murami obronnymi był doskonale
położony strategicznie i trudny do
zdobycia, choć i tak przechodził dość często w rąk do rąk. Obok płynie rzeka
Forth, a zamek strzegł przepraw przez nią, bowiem wiódł tędy szlak z
południa na północ kraju. Jego budowa rozpoczęła się w XII wieku, ale potem był
przebudowywany i odnawiany. Stąd dziś spotkamy tu ciekawą mieszankę
architektoniczną, która jednak nie razi, a wręcz zachwyca. W ostatnich wiekach
służył jako koszary, dopiero w latach 60-tych ubiegłego wieku stał się miejscem
do zwiedzania, choć do dziś trwa restauracja znajdujących się tu obiektów.
FORTYFIKACJE
Z dużego parkingu przed zamkiem, do którego autokar
wspiął się wąskimi uliczkami przechodzimy do bramy wejściowej. Po prawej mijamy
pomnik Roberta Bruce’a, króla Szkocji z początku XIV wieku, który w
filmie Braveheart, również się pojawia.
Wchodzimy na mały dziedziniec i dalej przez kolejną bramę na następny, a potem przez jeszcze jedną na kolejny, więc fortyfikacje potężne. Po drodze mijamy budynki obronne i magazyny pełniące dziś funkcję sklepików z pamiątkami, kawiarenek czy wystaw muzealnych. Wiele ich dookoła zamku.
A spacerując wokół murów obronnych można podziwiać wspaniałe okoliczne krajobrazy. Te najbliższe to urokliwie położone cmentarze oraz dawne królewskie ogrody.
OGRODY KRÓLOWEJ ANNY (QUEEN ANNE GARDEN)
Jeden położony jest obok pałacu po południowej i
słonecznej jego stronie. Jest to spokojne miejsce i bardzo zadbane z dużą
ilością pachnących róż i innych gatunków kwiatów oraz trawnikiem niczym dywan. Stanowi
on relaksujący przerywnik w zwiedzaniu kamiennych budowli. Widać stąd pokoje królowej
oraz wieżę książęcą, a z drugiej strony są piękne widoki na okolicę. Jeśli ktoś
szuka cienia znajdzie go pod rozłożystym dwustuletnim bukiem.
BUDOWLE ZAMKOWE
Wokół centralnego placu stoi Pałac Królewski ze
wspaniałymi zdobieniami, Kaplica i budynki, w których znajdowały się
dawne apartamenty królewskie, będące dziś muzeum z udokumentowaniem
wojskowej przeszłości zamku. Wszystkie z szarego kamienia. Tylko Wielka Sala
wyróżnia się jasnym kolorem. Wszystkie pochodzą z XV i XVI wieku. Za Wielką Salą
znajdziemy odtworzoną Wielką Kuchnię, w której zobaczymy jak żywych
ludzi w niej pracujących oraz pokarmy, które przyrządzali. Przygotowana w niej
ekspozycja nawiązuje do uczty, którą wydała Maria Stuart z okazji chrztu jej
syna. Wszystko jest tak realne i tętniące życiem, łącznie z kotami, psami i
szczurami, że trzeba tego dotknąć, aby stwierdzić, że to tylko ekspozycja.
PAŁAC KRÓLEWSKI (ROYAL PALACE)
Wspaniale umeblowane i udekorowane pokoje,
szczególnie niezwykłe sufity, i przebrani w kostiumy przewodnicy przenoszą nas
do XVI wieku, kiedy to zamek był domem Jakuba V i dzieciństwa jego
sławnej córki Marii I Stuart, królowej Szkotów. Wspaniale je
odrestaurowano.
Niezwykłe są repliki Głów Stirlinga (Stirling Heads), które są na jednym z sufitów, a te które zachowały się w oryginale wystawiono w części muzealnej zamku. Jest to jeden z największych skarbów sztuki w Szkocji. Są to XVI-wieczne, prawie metrowej wielkości dębowe medaliony z wizerunkami królów i królowych oraz znanych postaci z Biblii i mitologii.
Możne też tu podziwiać wspaniałe gobeliny Polowanie
na jednorożca, przedstawiające atmosferę dworu królewskiego, których
odtworzenie trwało wiele lat i kosztowało kilka milionów funtów. Król Jakub V
miał ich sporą kolekcję. Oryginały tkane w Niderlandach na początku XVI wieku znajdują
się w muzeum w Nowym Jorku. Jak wspominałam we wcześniejszym szkockim wpisie,
jednorożec to jeden z symboli Szkocji wyrażający wolność i niepodległość w tej
bajecznej krainie, więc tych symboli w zamku jest bardzo wiele.
WARSZTAT GOBELINOWY. |
KAPLICA KRÓLEWSKA (ROYAL CHAPEL)
Obecna kaplica wzniesiona na starszych fundamentach pochodzi z końca XVI wieku. Wybudowano ją na zlecenie króla Jakuba VI na chrzest swego syna Henryka. Uwagę zwraca jej wielkość, ogromne okna oraz piękny fryz naścienny.
Wielka Sala (Great Hall) to odtworzona wspaniała sala z początków XVI wielu
służąca do organizacji uczt i widowisk, jedna z największych w Szkocji. Ma
ciekawą konstrukcję sklepienia z drewna oraz wysokie okna na końcu podwyższenia,
gdzie zasiadała królewska para. Z drugiej strony jest galeria dla grajków. Ogrzewało
ją pięć dużych kominków. Robi wrażenie! Można tu przez chwilę poczuć się po królewsku
i zrobić sobie fotkę na tronie.
Zamek w Stirling
to wspaniałe miejsce, z ogromną dawką szkockiej historii, którą czuć tu na
każdym kroku!