18 maja, 2019

Miejsce przepełnione piastowską historią – Ostrów Lednicki.

Trasa Gniezno – Poznań, a na niej widoczny zjazd z dużą tablicą informacyjną: Ostrów Lednicki. I tam się udajemy! Właściwie to teleportujemy się tysiąc lat w czasie i rodzinnie odwiedzamy miejsce, w którym pierwsi Piastowie zbudowali swoje królestwo, a tym samym dali podwaliny naszej państwowości. Dziś w tym miejscu jest Muzeum Pierwszych Piastów na Lednicy. Przejeżdżamy kilka kilometrów. Mijamy Skansen w Dziekanowicach, które też jest częścią muzeum a który odwiedzimy później, omijamy też wizytówkę muzeum lednickiego – drewnianą, ogromną bramę wjazdową i zatrzymujemy się na dużym parkingu. Obok znajdują się nowoczesne zabudowania obsługi muzealnej i turystycznej z kasą, punktem informacyjnym, sklepem z pamiątkami i toaletami. I jeszcze jest zapraszająca i intrygująca informacja: OSTRÓW LEDNICKI – CHRZCIELNICA POLSKI. 


BARDZO CIEKAWA, PIĘTROWA BRAMA WJAZDOWA



W kasie czeka nas niespodzianka, bo dziś darmowy dzień, czyli ulga finansowa dla rodziny i pozwolenie na umieszczenie zdjęć na blogu. Opłaciliśmy tylko 5 zł za miejsce parkingowe. Można więc teraz przekroczyć bramę i za palisadowym ogrodzeniem powoli zagłębiać się w ciekawą, wczesnośredniowieczną przeszłość tego terenu. Jest tu Mały Skansen, z kościołem, drewnianą zagrodą, spichlerzem i XVI-wiecznym wiatrakiem – koźlakiem, bowiem jesteśmy nad brzegiem Jeziora Lednickiego, gdzie kiedyś funkcjonowała duża osada. W pomieszczeniach znajdują się czasowe wystawy, szczególnie ciekawa ta w spichlerzu, dotycząca basenów chrzcielnych z początków polskiego chrześcijaństwa. Ładnie wyeksponowana! Odkryto tu duży średniowieczny cmentarz, a przy pochowanych broń, biżuterię i monety. 









Ale mój wzrok spoczywa na promie, bowiem, aby dotrzeć na Ostrów Lednicki, czyli największą z wysp jeziora trzeba popłynąć tam promem. To atrakcja sama w sobie, a tym większa, gdy wiele silniejszy wiatr, tak, jak podczas naszych odwiedzin! I od teraz, z każdym przepłyniętym metrem, oddalamy się coraz bardziej w czasie, bo to właśnie tutaj przeszło tysiąc lat temu piastowscy władcy: Mieszko I i Bolesław Chrobry wznieśli jedną ze swych najważniejszych rezydencji. Kiedyś prowadziły do niej szerokie, wygodne mosty. Do dziś zachowały się jeszcze ich podwodne fragmenty. 





Wyspa ma około siedmiu hektarów i od dawna interesuje naukowców i turystów, bowiem to właśnie tu znaleziono narzędzia z dawnych epok, od epoki kamienia do czasów średniowiecznych. Odkryte tu przedmioty znalazły miejsce w siedzibie Muzeum w Dziekanowicach. Są to cenne przedmioty liturgiczne, ozdoby, monety, różne narzędzia i naczynia oraz duża ilość broni z wczesnego średniowiecza potwierdzające przebywanie tu wymienionych władców. 


KOLOROWY BUDYNEK Z CENNYMI ZBIORAMI ZAPRASZA Z DALEKA.

Ale najciekawsze jest to, że są tu ruiny okazałej pozostałości ich grodu: pałacu i kościołów. Odkryte w kaplicy pałacowej dwa okazałe baseny chrzcielne pozwalają przypuszczać, że to tutaj dokonało się w 966 roku największe wydarzenie w naszych dziejach - książę Mieszko I przyjął chrzest wraz ze swoją rodziną! Tu rezydowała Dąbrówka, tu był ochrzczony ich syn - Bolesław Chrobry, który przyjmował tu później cesarza Ottona III. Dziś jest to najcenniejsza przedromańska, kamienna pozostałość w Polsce otoczona zachowanym wałem grodowym. Kawał pięknej historii!


CIEKAWIE, WSPÓŁCZEŚNIE  PRZEDSTAWIONE POSTACI BISKUPA RADZIMA GAUDENTEGO, BOLESŁAWA CHROBREGO I CESARZA OTTONA III W DRODZE DO GROBU ŚW. WOJCIECHA. 


ZADASZONE POZOSTAŁOŚCI PAŁACU PIASTOWSKIEGO. 

POZOSTAŁOŚCI BAPTYSTERIUM Z ODKRYTYMI BASENAMI CHRZCIELNYMI. 


PALATIUM, CZYLI PAŁAC Z FIGURAMI MIESZKA I I DOBRAWY.


DZWON MIESZKO I I DOBRAWA POŚWIĘCONY
Z OKAZJI 1050-LECIA CHRZTU POLSKI.

Tu musi pracować mocno nasza wyobraźnia, przeniesiona tysiąc lat wstecz. Ale…, aby lepiej zadziałała, wszystkie obiekty są pięknie opisane lub zrekonstruowane w postaci zdjęć i makiet.  Taki spacer wśród trwałych ruin i dokoła wyspy, gdzie co kawałek widać ślady bardzo odległej historii oraz świadomość, że spacerowali tu kiedyś nasi władcy to niesamowite przeżycie! Przynajmniej ja tak czułam! 


TAK WYGLĄDAŁ PAŁAC Z KAPLICĄ CHRZCIELNĄ.




WIDOK Z ZACHOWANYCH WAŁÓW OBRONNYCH NA POZOSTAŁOŚCI KOŚCIOŁA,
 A DALEJ ZAMKU. 

MUSZLA ŚW. JAKUBA ZNALEZIONA NA WYSPIE ŚWIADCZĄCA O TYM,
ŻE JUŻ WTEDY PROWADZIŁ TU SZLAK PIELGRZYMKOWY
DO SANTIAGO DE COMPOSTELLA W HISZPANII. 

WIDOK Z PLATFORMY WIDOKOWEJ ZNAJDUJĄCEJ SIĘ NA WAŁACH OBRONNYCH.

WIDOK Z PLATFORMY NA PRZEPRAWĘ PROMOWĄ. 

MOŻNA TU TEŻ SPOTKAĆ TAKICH DAWNYCH WOJÓW.


PRZYCZÓŁEK MOSTU WSCHODNIEGO. POWYŻEJ JEGO ODNALEZIONE POZOSTAŁOŚCI. 

ODTWORZONE ZABUDOWANIA WIEJSKIE NA PODGRODZIU.

POLETKA Z ZASIEWAMI DAWNYCH ZBÓŻ.

UPRAWA DAWNYCH KWIATÓW I WARZYW.

I choć świetność wyspy poszła w zapomnienie po jej zdewastowaniu przez Krzyżaków w 1331 roku, to przetrwała ona w podaniach i legendach. Aż do XIX wieku, bowiem wtedy, w czasach zaborów zaczęto wracać do średniowiecznej potęgi Polski i podjęto się jej zbadania. Do jej spopularyzowania przyczynił się również Józef Ignacy Kraszewski, który na Ostrowie Lednickim umieścił akcję swej historycznej powieści Stara Baśń. Prace archeologiczne na tym terenie prowadzone są cały czas. A ich efekty i ludzi, którzy się temu przysłużyli można oglądać na wystawie nad bramą wjazdową. Niesamowite miejsce, niesamowita historia i ludzie, którzy dążą do jej odtworzenia! 


WIDOK Z DREWNIANEJ WIEŻY WJAZDOWEJ NA STAŁYM LĄDZIE.

WYSTAWA PREZENTUJĄCA HISTORIĘ ODKRYĆ ZNAJDUJĄCA SIĘ
W ZADASZONEJ CZĘŚCI BRAMY WJAZDOWEJ. 


Częścią Muzeum Pierwszych Piastów na Lednicy jest również Skansen w Dziekanowicach, jeden z większych, polskich skansenów. Wymaga on jednak osobnego wpisu. 

Gdybyśmy wybrali się zwiedzać Ostrów Lednicki z dziećmi, to dla nich ta wielka historia, którą czują dorośli może nie dotrzeć, więc wynagrodzeniem może być zjedzenie pysznego obiadu w znajdującej się obok Karczmie na Lednicy. A obok lokalu czeka na nich niespodzianka - ciekawe miejsce z wieloma atrakcjami. Jest tu m.in. mini-zoo z ciekawymi zwierzętami, tyrolka i fantastyczne, drewniane, bajkowe domy, nawet mamuty z trzciny normalnych wymiarów. Polecam to miejsce!






Polecam odwiedzenie Muzeum Pierwszych Piastów na Lednicy każdemu Polakowi, bowiem jest to jedno z najważniejszych miejsc w naszej historii!!!

9 komentarzy:

  1. Dzięki za wycieczkę. Na Polach Lednickich byłam, a przecież to nad tym samym jeziorem. Muszę koniecznie się tam wybrać, a przy okazji zajrzeć do Muzeum Początków Państwa Polskiego w Gnieźnie.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Do muzeum w Gnieźnie też się wybieram, z zewnątrz budynek robi ogromne wrażenie. Czytałam też o jego nowoczesnych prezentacjach. Zapowiada się ciekawie! Zasyłam serdeczne pozdrowienia i dziękuję za komentarze!

    OdpowiedzUsuń
  3. Miło było razem z Tobą przenieść się w zamierzchłe czasy.
    Nie wiedziałam, że w takich miejscach trzeba mieć pozwolenie na publikację zdjęć. Rozumiem, kiedy ich w ogóle nie można robić. Fotografowanie często zabronione jest w muzeach prywatnych, w obiektach państwowych raczej rzadko to się zdarza.
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Też byłam zdziwiona, ale wyczytałam to wcześniej na ich stronie. Wytłumaczyłam, że to nie komercyjny blog, raczej reklama dla muzeum i dostałam zgodę. Cóż, dmucham na zimne odkąd fb zablokował mi fanpage, bo podobno blog zawiera obraźliwe treści. Ja się z tym nie zgadzam, ale komuś to przeszkadza. Kolejne moje doświadczenie. Dzięki za komentarz. Również zasyłam pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękuję za interesująca wycieczkę.
    Nigdy tam nie byłam. Czas nadrobić zaległości.
    Pozdrawiam majowo.

    OdpowiedzUsuń
  6. Miało być: za interesującą...

    OdpowiedzUsuń
  7. Dzięki za odwiedziny i komentarz. Cieszę się, że mogłam Cię przenieść do początków naszej państwowości. Zasyłam serdeczne pozdrowienia:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ani historii, ani takich miejsc- nigdy za wiele.
    Warto pisać, wspominać, odwiedzać:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Tam są nasze korzenie i nasza przeszłość. Dzięki za ciekawy komentarz. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń

Jeśli nie jesteś zarejestrowanym użytkownikiem komentuj jako użytkownik anonimowy. Możesz wtedy dodać swój podpis i wszystko OK. Dziękuję też wszystkim komentującym za odwiedzenie mojego boga:)