26 maja, 2019

SIĘ DZIAŁO!!! „Noc Muzeów” w Muzeum Okręgowym w Koninie - Gosławicach.


Jak co roku w Noc Muzeów i w najbliższym nam muzeum – Muzeum Okręgowym w Koninie działo się wiele interesujących rzeczy. Wiele ciekawego dzieje się tu na co dzień, ale podczas tej wyjątkowej akcji dochodzą jeszcze inne, szczególnie fajne atrakcje. Skuszona ofertą wybrałam się, by zobaczyć nowe ekspozycje oraz bawić się razem z innymi. Odwiedzających było bardzo wielu i co roku jest więcej. Było coś dla starszych i tych najmłodszych.


WIDOK Z OKNA ZAMKOWEGO.
WARSZTATY W CHACIE W SKANSENIE.
Najpierw odwiedziłam w spichrzu ciąg dalszy wystawy sukien ślubnych z czasów PRL-u Cała jesteś w skowronkach (o pierwszej pisałam TUTAJ). Ta dotyczy sukien ślubnych koninianek. Ja też tu dostarczyłam jedną z kreacji, więc miło było podziwiać ją na pięknej ekspozycji.



Po drugiej stronie jest przepiękna wystawa, dla dzieci, ale nie tylko, poświęcona dawnemu życiu na wsi i polskim tradycjom ludowym. Są to ogromne, bardzo kolorowe plansze z rysunkami i rymowaną tematycznie treścią, a uzupełniają ją dołączone autentyczne eksponaty muzealne. Nosi ona tytuł Dzień z życia niedźwiedzia. Ciekawie i pięknie wykonane! Polecam!




Nowością również jest wystawa w zamku Fromm Konin with love. Poświęcona jest urodzonemu w Koninie Juliusowi Frommowi, który był bardzo płodnym wynalazcą i wizjonerem tworzącym w Berlinie i Londynie. Jego patenty to m.in. bezszwowa prezerwatywa, kamizelka ratunkowa i automaty na słodycze i napoje. Warto więcej się dowiedzieć, bo to bardzo ciekawa postać i w dodatku z miejscowymi korzeniami!


Można było też zrobić sobie stylizowany portret w atelier fotograficznym lub popodglądać tajniki pracy rzeczoznawcy jubilerskiego. Tego nie mamy na co dzień! Poza tym prezentowały się tu grupy rekonstrukcyjne z wieloma atrakcjami dla dzieci.


DLA ZMĘCZONYCH I GŁODNYCH CHWILA ODPOCZYNKU PRZY FOOD TRACKU. 
Ze skansenu zaś dobiegała muzyka ludowa w wykonaniu dwuosobowej kapeli, która zapraszała na potańcówkę. Było sporo chętnych, gdyż na ludowo ubrane panie wyjaśniały figury i sposób tańczenia dawnych tańców ludowych. Dodam, że zabawa była świetna!


MUZYKA NAS WZYWA DO CZĘŚCI SKANSENOWEJ!!!
A KAPELA GRA...
NOWOŚĆ! WARSZTAT PRACY BEDNARZA I ARCHAICZNE DLA MŁODYCH NARZĘDZIA. 

Było jeszcze wiele innych atrakcji. Odwiedziłam więc ponownie, szczególnie damską wystawę – tę z biżuterią, bo pojawiły się w niej nowości. Jakość i piękność zgromadzonych tu zbiorów jest niesamowita, nie można się napatrzeć i za każdym razem dostrzegam inne jej elementy. A te ostatnie nabytki pochodzą od osoby prywatnej, która w spadku zostawiła je muzeum. Teraz wszyscy mogą je tu podziwiać! Piękny gest!

PIĘKNIE WYEKSPONOWANA CUDNA BIŻUTERIA.


OSTATNI NABYTEK - DAR PANI ELLI LASKOWSKIEJ.
Resztę można obejrzeć odwiedzając muzeum. Choć wyjątkowe atrakcje Nocy Muzeów przeminęły, to i tak pozostało wiele do oglądania i podziwiania. Lubię to miejsce odwiedzać, bo jest w nim dalsza i bliższa historia regionu konińskiego, choć nie tylko. Wszystko jest pięknie wyeksponowane, a ludzie, którzy tu pracują są serdeczni i sympatyczni. Pobyt tu to dla mnie zawsze prawdziwa przyjemność! 


JEDEN Z NAJWIĘKSZYCH W POLSCE , ODKOPANYCH W OKOLICY, ZBIORÓW NACZYŃ LEJKOWATYCH (OK. 3 TYŚ LAT P.N.E.).
EKSPONOWANE W PIWNICY ZAMKOWEJ WYDOBYTE SKARBY DAWNYCH MIEJSCOWYCH KULTUR. 
Muzeum jest czynne w weekendy od 14 do 18, a od wtorku do piątku od 10 do 18. Bilety można nabyć w cenie 10 i 5 złotych. Polecam!!!


Więcej informacji o tutejszym muzeum jest poniżej;
Wystawa ikon.
Historia muzeum.
Kościół w Gosławicach.


I serdecznie dziękuję za odwiedziny i komentarze na moim blogu. Pozdrawiam!!!

10 komentarzy:

  1. Pooglądałam raz jeszcze zdjęcia z sukniami ślubnymi.
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obecna kolekcja to ciąg dalszy poprzedniej, tym razem naszych miejscowych kreacji. Ale też ciekawe. Najstarsza pochodzi, chyba, z 1946 roku i ta jest bardzo piękna. Serdecznie pozdrawiam Cię Ewuniu:)

      Usuń
  2. Naprawdę szalenie ciekawa impreza. Pomysły nauki przez zabawę dla dzieci, wystawa biżuterii i sukien ślubnych a do tego tańce. To na pewno był fajnie spędzony czas.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo, uwielbiam tak spędzać czas. A tu się naprawdę wiele działo. Pozdrawiam serdecznie i dzięki:)

      Usuń
  3. Zawsze uważam, że lepiej zobaczyć niż nie zobaczyć ;) Ciekawe, czy na wystawie była sukienka z krempliny. Taką miałam. Nie pamiętam gdzie kupiłam taki materiał przy pustych półkach sklepowych. Przeczytałam, że po wojnie syn Juliusa Fromma, odkupił od kuzyna Geringa prawa do marki Fromm Acts. Do dziś przedsiębiorstwo w Zeven wykorzystuje licencję do produkcji prezerwatyw. Mądrzy Ci Żydzi byli.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sukienki z krempliny też są. Ja miałam z tego materiału spodnie, za dolary, z Pewexu. To był szczyt luksusu. Potem je przypaliłam przy prasowaniu!!! A jeśli chodzi o Juliusa Fromma, to do tych prezerwatyw wymyślił automat, dziś szeroko stosowany m.in. do napojów i słodyczy. Mądry człowiek. Pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
  4. O tak, bardzo ciekawa relacja. :)
    Znowu się w tym roku nie załapałam...
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze pozostają relacje na moim blogu, skromne, ale zawsze coś. Dzięki za komentarz i również pozdrawiam:)

      Usuń
  5. Niestety nigdy nie byłam na nocy muzeów, a szkoda!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Coraz więcej się wtedy w muzeach dzieje i prześcigają się w ciekawych pomysłach, aby zainteresować i przyciągnąć klientów. Mnie się to podoba. Dziękuję i pozdrawiam:)

      Usuń

Jeśli nie jesteś zarejestrowanym użytkownikiem komentuj jako użytkownik anonimowy. Możesz wtedy dodać swój podpis i wszystko OK. Dziękuję też wszystkim komentującym za odwiedzenie mojego boga:)