31 grudnia, 2024

Świątecznie w Uniejowie.

 

Tegoroczny okołoświąteczny i świąteczny czas postanowiliśmy spędzić w Uzdrowisko Uniejów Park na regeneracji i rehabilitacji naszego zdrowia. Taka była konieczność.



Uniejów to położona w województwie łódzkim miejscowość słynąca z basenów z wodami termalnymi, które są dla nas dodatkową zachętą do odwiedzania tego miejsca. Lubimy tu przyjeżdżać, miasteczko jest nieduże (3 tyś. mieszkańców) i spokojne, ma odległą i bardzo ciekawą historię, której kawałek można zobaczyć na własne oczy, bo jest tu czternastowieczny zamek oraz równie stara kolegiata. Ładnie to wygląda ukwiecone latem i ładnie zimą w świątecznym anturażu.



Historia miasta liczy dziesięć wieków, a pierwsze pisemne wzmianki pochodzą z bulli papieża Innocentego II wydanej w 1136 roku. Mowa w niej o miejscowości Unieievo, co stawia ją w rankingu najstarszych polskich miejscowości. Była wtedy własnością arcybiskupów gnieźnieńskich i odbywało się tu wiele synodów i zjazdów duchowieństwa.

Jednym z pierwszych dobrodziejów Uniejowa był arcybiskup Jakub Świnka, który w XIII wieku podniósł  miejscowość do rangi miasta. W XIV wieku arcybiskup Jarosław Bogoria Skotnicki wzniósł kolegiatę i murowany zamek. W 1525 roku prymas Jan Łaski nadał miastu nowy przywilej fundacyjny. Od wieków trwa tu kult pielgrzymkowy, wierni podążają do relikwii św. Bogusława pochowanego w tutejszej kolegiacie. Był on pierwszym tutejszym arcybiskupem, ale zmarł jako pustelnik w opinii świętości. Dziś jest patronem miasta. I mimo upływu ośmiu wieków od śmierci świętego jego kult jest tu wciąż żywy. 




Uniejów jest malowniczo położony, przepływa przez niego Warta, a przy jej brzegach zbudowano ładne bulwary spacerowe pozwalające podziwiać okoliczne widoki. Ciekawie zagospodarowano też nasłonecznione, wysokie nadwarciańskie skarpy, na których posadzono krzewy winorośli, kultywując winiarskie tradycje sięgające średniowiecza, bo pierwsze winnice założył arcybiskup Jarosław Bogoria Skotnicki, współpracownik króla Kazimierza Wielkiego. Dziś jedna z winnic, obok kolegiaty, nosi nazwę winnicy Bogusława.







Miasta nie ominęły też liczne pożogi: pożary, najazdy, wojny, dlatego podupadło, najbardziej po ostatniej wojnie. Nie ma w nim tradycyjnego ratusza, ale zachował się dawny, średniowieczny układ urbanistyczny. Przy rynku, który jest sercem miasta stoi 25-metrowa wieża zegarowa i wspomniana kolegiata św. Floriana. To piękna, bogato zdobiona świątynia, w której zachowało się XIV-wieczne krzyżowo-żebrowe sklepienie. W lewym ołtarzu stoi sarkofag św. Bogumiła.  









Zamek stoi po drugiej stronie Warty, której brzegi łączy ładna kładka. Mimo wielu przebudowywań i ulepszeń zamek zachował dawny klimat. Dziś mieści się w nim hotel, restauracja i centrum konferencyjne. Wokół rozciąga się stary park w stylu angielskim, w którym jest wiele pomników przyrody. Wytyczono tu urokliwe alejki spacerowe i ścieżkę edukacyjną. Właśnie w tym parku znajduje się Uzdrowisko Uniejów Park, więc wypoczynku nikt i nic nie zakłóca. Polecam na wyciszenie i rekreację, zwłaszcza, że do Term Uniejów jest stąd niedaleko, tylko kilkuminutowy spacerek przez park.





Dzięki odkrytym na początku XX wieku wodom geotermalnym, których zawartość lecznicza jest przeogromna miasto zyskało drugi oddech. Powstał duży kompleks termalno-basenowy, z którego można korzystać przez cały rok, oraz inne obiekty wykorzystujące wodę termalną. Uniejów jest od 2012 roku pierwszym w Polsce uzdrowiskiem posiadającym status uzdrowiska termalnego. Śmiałe inwestycje w infrastrukturę turystyczną, od luksusowych hoteli po apartamentowce,  zmieniły jego oblicze. Mnie to oblicze się podoba, a kąpiel w basenie solankowym (wewnętrznym i zewnętrznym) o temperaturze 34 stopnie należy do ogromnych przyjemności, nawet zimą. A jak to miejsce jest popularne świadczy ogromna ilość przybywających na baseny osób, co bywa trochę problematyczne i trzeba znaleźć dla siebie miejsce w tłumie. Polecam archiwalny wpis TUTAJ.





To był bardzo udany wyjazd. Odpoczęliśmy od codziennego zgiełku, skorzystaliśmy z zabiegów sanatoryjnych i dobroczynnych właściwości solankowych wód, spędziliśmy inaczej, ale wspaniale święta, wróciliśmy zrelaksowani. Kiedy znów będziemy potrzebować takiej regeneracji pojedziemy tam jeszcze raz. Wam też polecam to miejsce!

Mnóstwo wspaniałości w 2025 roku! Do usłyszenia w styczniu!


8 komentarzy:

  1. Bardzo interesujące uzdrowisko. Dziękuję, że mogłam zobaczyć Twoją relację.
    Wszystkiego najlepszego, oby ten Nowy Rok 2025 był lepszy od poprzedniego.

    OdpowiedzUsuń
  2. O Uniejowie często wspomina się na kartach historii przy różnych okazjach, słyszałam o tym że stało się uzdrowiskiem, ale nie wiedziałam o termach. Otwarte baseny z solanką brzmią dobrze, trochę gorzej słyszy się że są tak bardzo oblężone. W Nowym Roku życzę Wam dużo wszelakiej pomyślności zdrówka i oczywiście mnóstwa ciekawych wycieczek!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już kilka planów w sprawie nowych wyjazdów poczyniłam, więc tylko zdrówko potrzebne. Wszystkiego najlepszego!!!

      Usuń
  3. Ależ Wam zazdroszczę. Pięknie i zdrowo Wam tam było. I to był mądrze spędzony czas.
    Udanego 2025 roku Urszulko!!!
    Stokrotka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też Ci życzę udanego i zdrowego 2025 roku. Całusy zasyłam:)))

      Usuń
  4. O termach w Uniejowie słyszałem, ale nie wiedziałem że to także ładna i ciekawa miejscowość. Natomiast sposób spędzenia tam świąt uważam za rewelacyjny, może skorzystamy z podpowiedzi i spędzimy jedne święta na zupełnym luzie. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My tak pierwszy raz, bo już nie mamy koniecznych zobowiązań i powiem Ci, że bardzo mi się to podobało. A jeśli lubicie taki wodny wypoczynek, to Uniejów polecam. Wszystkiego najlepszego:)))

      Usuń

Jeśli nie jesteś zarejestrowanym użytkownikiem komentuj jako użytkownik anonimowy. Możesz wtedy dodać swój podpis i wszystko OK. Dziękuję też wszystkim komentującym za odwiedzenie mojego boga:)