21 września, 2025

Modrzewiowy dwór alkierzowy w Ożarowie.

 

Chodzi o Ożarów, który leży kilkanaście kilometrów od Wielunia. A sama miejscowość jest dość mała, tak niepozorna i nie przy trasie, że nie zwróciłam na nią uwagi podczas naszych wyjazdów na południe kraju. A wystarczyło wykręcić kilka kilometrów, by przekonać się, że zdecydowanie warto tam zajrzeć. Dopiero wpis Marioli uświadomił mi, że można znaleźć tam coś zupełnie wyjątkowego na skalę naszego kraju. Świadczy to o tym, że jest ono mało rozreklamowane, co właśnie czynię.

Otóż w Ożarowie znajduje się jeden z niewielu zachowanych w Polsce drewnianych alkierzowych dworów szlacheckich. Prowadzi do niego długi podjazd obsadzony starymi, pachnącymi oszałamiająco na początku lipca lipami.



Dwór wykonany jest z modrzewia i otynkowany (ostatnio przywrócono mu znów dawny wygląd), ma cztery alkierze, czyli ciekawie wysunięte narożniki i jest kryty gontem. Dach jest wysoki, łamany, a nad alkierzami ozdobnie wykończony baniastymi kopułami. Okna zdobią modrzewiowe okiennice. Drzwi też są z modrzewia. Całość prezentuje się niezwykle przyjemnie i jednocześnie okazale, a taki typ budowli nadawał wtedy odpowiedniego statusu jego właścicielom.




Wewnątrz mieści się Muzeum Wnętrz Dworskich, które jest filią Muzeum Ziemi Wieluńskiej. Choć historia tego miejsca sięga 1381 roku, kiedy to wieś była własnością książęcą, to powstanie obecnego dworu alkierzowego datuje się na rok 1747, co zapisano na jednej z belek stropowych w salonie. Postawił go wtedy nowy nabywca włości – Władysław Bartochowski herbu Rola, który był skarbnikiem sieradzkim, łowczym i kasztelanem wieluńskim. Różne potem były losy dworu, o czym dowiemy się zwiedzając jego wnętrza. Z oryginalnego wyposażenia zachowało się bardzo mało, ale pomieszczenia zostały tak zaadoptowane, by obrazować ideę rodzinnego, polskiego dworu. Cała ekspozycja to pamiątki po wielu ziemiańskich rodach ziemi wieluńskiej. Dodam, że wspaniałe pamiątki, dobrane i wkomponowane we wnętrza z ogromnym smakiem.



Wchodząc zahaczamy o stylową klatkę schodową, kupujemy bilet za niewielkie pieniądze, do tego dostajemy zestaw słuchawkowy i już możemy zatopić się w dawne dworskie klimaty. Jest tu salon, buduar, sypialnia męska i damska, pokój myśliwski, gabinet, sala jadalna, kredensownia, pokoik dziewczęcy… I z miejsca jesteśmy zauroczeni.








Uwagę od razu zwracają wspaniałe meble, z barokowymi szafami, w tym jedna oryginalna, ze skrzyniami, kuframi, kanapami i stolikami. Są przepiękne piece kaflowe, podłogi, serwety, firanki i zasłonki. I są pięknie dobrane eksponaty: broń, ceramika, mapy, pasy kontuszowe oraz portrety, w tym właścicieli, wśród których były panie cudnej urody.

Ale to co robi tu największą robotę i tworzy klimat zamieszkałego dworku to porozkładane bibeloty, choćby karty do gry na stoliku karcianym, srebrna szufelka i zmiotka do okruszków leżąca na kanapie, kolekcja damskiej bielizny czy koronek, porozkładane gazety, zeszyty z wydatkami, albumy czy fotografie, a także jedzenie na stołach. Tworzy to niepowtarzalny nastrój i zachwycające tło minionej epoki. We dworze odbywają się różnego rodzaju imprezy kulturalne, by tym samym kontynuować dawne dworskie tradycje.
















Zachwyceni wychodzimy na zewnątrz. Już wcześniej zauważyliśmy zadbany park, położony na zróżnicowanym terenie. Mamy tu starodrzew, ciekawie prowadzone klomby kwiatowe, przycięte krzewy, a to wszystko z pięknym widokiem na stawy, łąki i okoliczne pola. Obok znajdują się też odnowione budowle towarzyszące dworowi: oficyna, dom nad stawem, altana i wieża widokowa.







Ja dość łatwo się zachwycam, bo doceniam wytwory prac i pomysły dawnych ludzi i często jestem czymś zauroczona, ale to miejsce przemawia wyjątkowo. Jest pięknie, miło, spokojnie, sympatycznie i baaaardzo klimatycznie! No, ale to już zasługa współcześnie dbających o to miejsce. Polecam je bardzo serdecznie!


14 komentarzy:

  1. Faktycznie ten modrzewiowy dwór to prawdziwa perełka w dodatku niezbyt znana. Zachwyciły mnie zarówno wnętrza jak i park. Narobiłaś mi ochoty na wyjazd a od nas akurat na jednodniową wycieczkę się nadaje więc kto wie? Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jesienią też tam jest na pewno pięknie 😉 Zasyłam ciepłe jesienne pozdrowienia:)))

      Usuń
  2. Ulu, pokazałaś bardzo ciekawe i piękne miejsce, uroczy dworek z przytulnymi wnętrzami, niczym wyjęty z serialu "Noce i dnie". Budynek jest naprawdę śliczny, może przez to, że ma taką zwartą sylwetkę, bo często dwory miały dłuższy front, przez co wyglądały zupełnie inaczej. Zastanowiło mnie to co napisałaś, że zdjęto z niego tynk, czy to znaczy, że byłaś tam jakiś czas temu? Poszukałam w internecie są zdjęcia bez tynku, jednak biały chyba bardziej do mnie przemawia, nie wiem dlaczego, ale w kolorze drewna jakoś mi przypomina ul, chociaż kształt nie jest podobny. Przy okazji szukania zdjęcia dworku znalazłam ciekawą stronę, przesyłam link, może Cię zainteresuje https://www.polskieszlaki.pl/ sana też sobie dodam do listy, chociaż nie rozumiem dlaczego autorka, czy też autorzy, nie dodają daty tworzenia posta, więc nie wiadomo z jakiego okresu są wiadomości, które podają. Pozdrawiam i życzę miłego tygodnia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teraz jest taki jaki był w oryginale - otynkowany. Ten z drewnianą oprawą wyglądał koszmarnie, dokładnie jak ul. Jeszcze jeden typu alkierzowego mam w pobliżu, więc kiedyś tam zajadę. A polecaną stronę znam, czasem zaglądam. Dzięki za wszystko. Życzę pięknych jesiennych dni:)))

      Usuń
  3. Ula pieknie tam...Uwielbiam takie klimatyczne miejsca, które przenoszą w czasie – a jak jeszcze są mało znane, to już w ogóle skarb 🏡✨. Dopisuję Ożarów do listy „koniecznie zobaczyć” ale czy zobaczę.. to nie wiem. Pozdrawiam serdecznie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja lista też się wydłuża i raczej jej nie sprostam, ale dlaczego nie planować? Może jednak... Pozdrawiam Aniu ❤️

      Usuń
  4. Usiu, zaprezentowałaś nam prześliczny i bardzo klimatyczny dworek. Jak wiesz, lubię poznawać i odwiedzać stare dworki bo są podróżą w przeszłość, mają swoisty klimat i bardzo często ciekawą historię.
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlatego ja również lubię je odwiedzać! Pozdrawiam cię Lusia jesiennie:)))

      Usuń
  5. Faktycznie bardzo piękny i ciekawy dworek, tak pięknie i obrazowo wszystko opisałaś, że nawet poczułam zapach kwitnących lip. Blogowanie ma wielką moc bo dzięki nim dowiadujemy się istnieniu wielu miejsc, o których nie mieliśmy najmniejszego pojęcia, i możemy tam pojechać i odkrywać świat po swojemu.
    Faktycznie wnętrze dworku wygląda tak, jakby nadal toczyło tam się życie. Aż się dziwię, że nie usiadłaś przy stole i nie czekałaś na chętnych do pokera :).
    Dworek jest miły dla oka i przytulny, otoczony terenem zielonym co sprawia, że wizyta w Ożarowie kojarzy się z sielanką i beztroską, coś na miarę ekranizacji Szaleństw Panny Ewy :). Ściskam Cię Uleńka mocno i wysyłam ogrom słonecznych pozdrowień.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak Monia, blogowanie ma wielką moc. To dzięki niemu i zwiedzaniu świata żyję i mam się bardzo dobrze. Szczęście osiąga zenity! Chętnie bym przysiadła na jakiejś kanapie w dworku, siłą się powstrzymywałam, bo tak zachęcały. I film jakiś mogliby tu nakręcić, bo wtedy trochę by to miejsce rozsławili.
      Dzięki Monia za miły komentarz i do usłyszenia po powrocie:)))

      Usuń
  6. Cudownie opisałaś historię i klimat miejsca. Meble, bibeloty, park... Wszystko brzmi żywo i zachwycająco. Zdjęcia naprawdę piękne, oddają duszę tego miejsca. Dzięki Tobie chce się tam pojechać i samemu odkryć ten wyjątkowy zakątek.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli masz ochotę tam pojechać, to życzę, by tak się stało. Na pewno Ci się spodoba. Zasyłam mnóstwo przytulasów:)))

      Usuń
  7. Ja również bardzo łatwo się zachwycam. Staram się dostrzec piękno nawet w najprostszych rzeczach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I to jest najpiękniejsze, bo małe rzeczy bywają wspaniałe:)))

      Usuń

Jeśli nie jesteś zarejestrowanym użytkownikiem komentuj jako użytkownik anonimowy. Możesz wtedy dodać swój podpis i wszystko OK. Dziękuję też wszystkim komentującym za odwiedzenie mojego boga:)