Większość w nas, choćby ja z nizin
Wschodniej Wielkopolski, ma w tym roku niedosyt zimy i pięknych krajobrazów ze
śniegiem w tle. Wróciłam więc wspomnieniami do Karpacza, do górskiego kurortu
leżącego w Karkonoszach, w którym gościłam rok temu. Tam w dolnych partiach
śniegu co prawda nie było za wiele (w tym roku jest więcej świeżej pierzynki),
ale już wyżej widoki powalały na kolana. W dodatku warunki atmosferyczne
potrafiły zmieniać się co chwilę, stąd zdjęcia przedstawiają zimę w każdej jej
odsłonie. O tym pięknie położonym mieście i górującym nad nim szczytem –
Śnieżką, już pisałam. Dziś porcja zdjęć z ośnieżonych pasm górskich
otaczających Karpacz oraz kilka z samego miasta. Miłych zimowych wrażeń podczas
oglądania!
KARPACZ I NIEKTÓRE Z JEGO ATRAKCJI –
JEST PIĘKNIE…
NIECZYNNA SKOCZNIA ORLINEK Z WIEŻĄ WIDOKOWĄ. LATEM WYKORZYSTYWANA DO SPORTÓW EKSTREMALNYCH. |
ŚWIĄTYNIA WANG, EWANGELICKI KOŚCIÓŁ Z XII/XIII WIEKU ZBUDOWANY Z DREWNIANYCH BALI, BARDZO OZDOBNY, RZENIESIONY TUZ MIEJSCOWOŚCI VANG W NORWEGII W POŁOWIE XIX WIEKU. JEDYNY TAKI W POLSCE!
|
ZAPORA NA ŁOMNICY ZBUDOWANA Z GRANITOWYCH BLOKÓW, O DŁUGOŚCI 105 METRÓW, Z CIEKAWYMI PÓŁKOLISTYMI PRZELEWAMI. UDOSTĘPNIONA DLA RUCHU PIESZEGO. |
W DRODZE NA KARKONOSKIE SZCZYTY –
JESZCZE PIĘKNIEJ…
W Karpaczu byłam kilka razy jeszcze jako dziecię i nastolatka. Piękne miejsce i Karpacz i okolice :) Ale tej zimowej rzeźby to nie pamiętam :) :) :)
OdpowiedzUsuńTam cały czas wiele się dzieje, zresztą czego się nie robi dla turystów:)
UsuńChociaż w Karpaczu bywałem wielokrotnie to nigdy zimą. Pięknie wygląda o tej porze roku i trochę zazdroszczę. U nas jest bardzo trudno z zimowymi wyjazdami, cieszę się więc, że mogłem obejrzeć u Ciebie. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńJa na nartach nie jeżdżę, syn to lubi, ale widoków takich nie mogę sobie odpuścić. Tam się oddycha pełną piersią i z otwartymi ustami, bo tak pięknie:)
UsuńPozdrawiam weekendowo:)))
No i dziękuję za odrobinę zimy z przeszłości :) W Sudetach byłam kilka razy, ale zawsze latem. W Karpaczu byłam przejazdem na początku mojej pracy. Jechaliśmy do albo już z Czechosłowacji albo NRD i zahaczyliśmy o Karpacz. Ale to była chwila na spacer, po tylu latach nic nie pamiętam. Tak że dzięki :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMiasto bardzo się zmieniło! To widowiskowo położone i wspaniałe turystycznie miejsce. W tym roku też jest tam śnieg, ale parę kilometrów od Karpacza już jest wiosna.
UsuńDzięki za miłe słowa i do usłyszenia:) Pozdrawiam:)))
Kilkanaście lat temu byłam kilka dni w Szklarskiej Porębie. Jechaliśmy kolejką na Szrenicę i kiedy w czasie tej jazdy spojrzałam w dół na różnej wielkości kamienie to powiedziałam sobie: nigdy więcej!
UsuńOczy i dusza jeszcze rwą się do wyjazdów, ale ciało już szwankuje. Pozdrawiam bolejąca z łóżeczka po trzecim zastrzyku.
A ja uwielbiam takie jazdy kolejką. Jeszcze mogę...
UsuńZdrówka serdecznie życzę:)))
W Karpaczu i okolicach bliższych i dalszych byłam i sama i z moim synem, ale tak pięknych zimowych zdjęć nie posiadam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Tam jest pięknie o każdej porze roku i zawsze widoki są bajeczne, choć te zimowe są najbardziej bajkowe. A ja prawie Królowa Śniegu!
UsuńCałusy Ewuniu:)))
Karkonosze są cudowne. Centrum Karpacza nie skradło mojego serca, za to przyroda niesamowita. Choinki na pionowym zdjęciu wyglądają jakby ze sobą rozmawiały :-)
OdpowiedzUsuńCentrum Karpacza jest bardzo rozciągnięte i pod górkę, więc nie każdemu to odpowiada. Ale widoki i przyroda są dokoła niesamowite. A zasypane śniegiem podsuwają nam różne ciekawe skojarzenia. Taka bajkowa sceneria:)))
UsuńZ Karpacza mam niezwykle miłe wspomnienia. Byłam tam na przełomie zimy i wiosny, więc udało mi się zobaczyć ośnieżone góry i także w wiosennej odsłonie.
OdpowiedzUsuńNie jestem pasjonatką górskich wspinaczek, bo wystarcza mi, że wiatr wieje mi w oczy i nie za bardzo mi odpowiada ciągłe wędrówki pod górkę. :)) Dla mnie wszystkie górki i pagórki są takie same. Jestem typowo nizinnym człowiekiem.
Pamiętam jak kustosz świątyni Wang z anielską cierpliwością tłumaczył mi która to jest Śnieżka. Zabawa była przednia, bo moja niewiedza w rozpoznawaniu górskich szczytów rozbawiła kustosza do łez.
Przez zupełny przypadek po mieście oprowadzał mnie miejscowy smakosz napojów alkoholowych. Opowiedział mi niesamowitą ilość ciekawostek o Karpaczu.
Podobało mi się także Muzeum Lalek, które przeniosło mnie do czasów przedszkola.
Gratuluję pięknych bajkowych zdjęć i uchwycenia zimy w pięknym wydaniu.
Cieszę się, że masz takie fajne wspomnienia z Karpacza, w dodatku z takim "niesamowitym" przewodnikiem u boku:)
UsuńOprócz zimowych sportów jest w mieście co robić nawet zimą:)
Dzięki za sympatyczny komentarz, pozdrawiam:)))
Musiałam zrobić sobie gorącą herbatę, bo aż mi sie zimno zrobiło oglądając te piękne, zimowe krajobrazy :) Nie byłam nigdy w Karpaczu i pewnie nie będę.Teraz, kiedy nie mieszkam w Polsce żałuję, że tylu pięknych miejsc nie zobaczyłam. Uściski
OdpowiedzUsuńU Ciebie również nie brak pięknych miejsc. Ogromnie się cieszę, że możemy wymieniać się wrażeniami z miejsc, w których mieszkamy lub które odwiedziliśmy:)
UsuńMiłego tygodnia, pozdrawiam:)))
Tak Uleńko, to jest cudowne właśnie, że możemy być chociaż wirtualnie w miejscach, do których pewnie nigdy nie dotrzemy w realnym świecie :)
UsuńPrzepięknie Urszulko!
OdpowiedzUsuńBardzo Ci dziękuję.
A ja właśnie w taką prawdziwą zimę wiele lat temu mieszkałam przez tydzień w schronisku Samotnia.
Ale o tym to wiesz....
Wiem! I bardzo pięknie ten pobyt i to niesamowite schronisko opisałaś. To był na pewno wspaniały relaks i wyciszenie, bo jak napisałaś to inny, magiczny świat!
UsuńAle piękne krajobrazy:)
OdpowiedzUsuńTak, można się zachwycać do woli!
UsuńPiękne zdjęcia i wspaniała zima. Jeszcze trochę a śnieg zimą będzie tylko wspomnieniem lub...marzeniem. Na szczęście przeżyłam w swpim życiu kilkanaście prawdziwych zim i wspominam je z utęsknieniem. Karpacz też wspominam ale byłam tam w środku lata i krajobrazy były trochę inne☺. Piękne zdjęcia. Pozdrowienia.
OdpowiedzUsuńDzięki! Też byłam w Karpaczu latem i widoki też powalały, a jeśli ktoś kocha góry, to tu zawsze jest pięknie:)
UsuńWspaniałe zdjęcia. To jest prawdziwa zima.:)
OdpowiedzUsuńŚnieżkę "zdobyłam" tylko raz. Teraz już nie dla mnie...
Świątynią Wang także się zachwycałam.
Moc pozdrowionek posyłam.
Prawdziwa zima choć na zdjęciach w górach, bo u nas śnieg do tej pory pojawił się tylko raz!
UsuńKiedyś narzekaliśmy, teraz tęsknimy. Jesteśmy przewrotni ☻☻☻
Całusy Basiu:)))
Nigdy nie byłem zimą. Muszę koniecznie nadrobić :-)
OdpowiedzUsuńTakich widoków i warunków zimowych się nigdy nie zapomina!
Usuń