O Licheniu
i znajdującym się tutaj Sanktuarium Maryjnym słyszał prawie każdy. Też
już o nim pisałam TUTAJ. Jest to pielgrzymkowe i bardzo turystyczne miejsce, z
wieloma atrakcjami na jego terenie i w okolicy. Fajnym miejscem w tym
kompleksie jest wieża przy bazylice, bowiem z wysokości stu czterdziestu metrów
można podziwiać wspaniałe okoliczne krajobrazy. Zobaczcie sami! Zdjęcia robione
są przez szybę, stąd nieciekawe refleksy.
W tym
pięknym naziemnym krajobrazie przewija się zieleń lasów i błękit wód, jest tu
bowiem kilka połączonych ze sobą konińskich jezior. Są one polodowcowe czyli dość
wąskie, a Licheń leży nad jednym z nich – oczywiście nad jeziorem
Licheńskim. I dziś pokażę Wam okolicę z tej perspektywy, ponieważ popływamy
po nim statkiem. Bilety zakupiłam przez Internet (https://zeglugawigierska.pl/lichen/), bo pojechaliśmy tam większą
rodzinną grupą i bałam się, że ich zabraknie, ale na początku
kwietniowo-majowego weekendu było całkiem spokojnie.
Wita nas
kapitan i punktualnie według rozkładu odpływamy z pomostu znajdującego się przy
miejskiej plaży. Ruszamy cichutko, bo jednostka jest zasilana panelami
słonecznymi. Czeka nas godzinny rejs wokół jeziora. Zajmuje ono 146 hektarów,
ma dość strome dno, a w najgłębszym miejscu liczy ponad 12 metrów. Jego linia
brzegowa w większości porośnięta jest lasami. W kilku tylko miejscach widać
kawałki plaż. Wyjątek stanowi miejscowość Licheń. Tu plaża, a nawet
dwie, są spore i połączone alejką spacerową. Poza tym dookoła widać mnóstwo
prywatnych domków rekreacyjnych i pomostów. Wielu lubi tu wypoczywać!
My też wypoczywamy. Wokół kojące widoki z przyrodą w tle, podziwiamy duże łabędzie rodziny, polujące czaple, ptaki wodne. One tak jak ludzie lubią te wody, bowiem jest ona tutaj cieplejsza niż gdzie indziej, bo ogrzana konińskimi elektrowniami. Pełen relaks w ciszy i spokoju, z dala od hałasów dnia codziennego.
No i
jeszcze piękne widoki na Licheń. Możemy zobaczyć jak wygląda bazylika i
inne obiekty sanktuarium z tej perspektywy. Potem można zatrzymać się tu na
obiad albo pyszne lody. I bardzo przyjemnie spędzić popołudnie. Lubię taką
formę wypoczynku!
A
następny wpis będzie z naszego weekendowego wyjazdu do Słowenii. Już na niego
serdecznie zapraszam!
Byłam w Licheniu, ale dawno temu, teraz pewnie dużo zmian.
OdpowiedzUsuńPiękna foto-relacja z Twojego podróżowania Uleńko😊
Słonecznie pozdrawiam, uśmiech serdeczny przesyłam🍀🌼🌞💛😃
Tam cały czas wiele zmian, bo tego wymagają przyjeżdżające tłumy. Dlatego najlepiej tam pojechać w spokojniejszych niż latem porach.
UsuńBardzo Ci dziękuję kochana i serdecznie pozdrawiam 💖💖💖
Byłem kiedyś w Licheniu, wracając z delegacji zatrzymaliśmy się tam na krótki postój. Zdjęć nie mam, bo nawet nie zabrałem aparatu. Zwiedziłem sanktuarium, ale widzę że są też inne atrakcje takie jak lubię. Dobrze, że mamy Ciebie i zawsze można liczyć na ciekawą relację z okolicy. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńPolecam się na przyszłość. Jeszcze mam wiele w okolicy fajnych miejscówki.
UsuńSłonecznego weekendu 🥰
Jak pamiętasz wracając z Lichenia wpadliśmy do Ciebie. W Licheniu spędziliśmy sporo czasu i nad jeziorem również, jednak nie statku. Jak wynika z Twojej relacji warto zafundować sobie taką atrakcję. Piękna okolica no i rejs ekologiczny bez zapachu paliwa. My jutro lecimy poraz drugi na Kos (urodziny Ryszarda). Proponowałam mu Czarnogórę i Serbię objazdowo, ale on wolał inny wypoczynek. Pozdrawiamy serdecznie ❤️❤️
OdpowiedzUsuńSuper! Miłego wypoczynku życzymy i składamy Rysiowi najlepsze życzenia 💖💖
UsuńDziękujemy i pozdrawiamy gorąco, bo pewnie tak będzie :)
UsuńByłam w Licheniu kilka razy, ale nigdy nie oglądałam okolicy z wysokości wieży. Piękne widoki z góry. Może jeszcze kolejny raz pojadę do Lichenia i wtedy nie ominę wieży ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Widoki stamtąd są przepiękne. Szkoda, że możne je tylko podziwiać przez szybę. No, ale bezpieczeństwo najważniejsze.
UsuńMiłego weekendu 💖
Też kiedyś podziwiałam widoki z licheńskiej wieży, akurat była piękna jesień i słoneczna pogoda, świat wyglądał cudnie skąpany we wszystkich najpiękniejszych barwach jesieni.
OdpowiedzUsuńRejs to świetna sprawa jeśli chodzi o zwiedzanie albo poruszanie się, niedawno codziennie pływałam po Stambule zatem wiem co mówię 🙂.
Jezioro Licheńskie jest bardzo malownicze ale i tak czekam na Słowenię. Fajnego i słonecznego weekendu Ulcia, korzystaj z wiosny maksymalnie. Uściski.
Stambuł z perspektywy wody to musi być coś niezwykłego. Rejsy zawsze mnie niezmiernie relaksowały, dlatego korzystam, gdy mogę. We wtorek pływam tramwajem wodnym po Brdzie. Słowenia w pisaniu, za jakiś czas będzie. Na razie frunie do Ciebie pocztówka.
UsuńPozdrawiam Monia 💖
Lubię widoki z góry, zatem widok z licheńskiej wieży mnie zachwycił. Piękne kolory udało Ci się uchwycić. Nigdy nie byłam w Licheniu. Mieszkałam 35 lat w Częstochowie i to prawie pod samą Jasną Górą, zapytana przez znajomą ( którą poznałam już w Anglii), która mieszkała w Gdańsku, ile razy byłam na JG, odpowiedziałam, że może z 5 razy. A wiesz co zrobiłam, kiedy przyleciałam do PL kilka lat temu? Poszłam na Jasną Górę, bo to co mamy na wyciągnięcie ręki, czasami smakuje najgorzej...
OdpowiedzUsuńCzekam kochana na Słowenię i pozdrawiamy ze Stefankiem serdecznie.
Ja byłam w Częstochowie więcej razy... Masz rację, choć w Licheniu bywamy dość często. Dużo tam różnych, fajnych przyjemności:)))
UsuńByłam w Licheniu wiele lat temu. Wtedy jeszcze nie wchodzono na licheńską wieżę. Jak wiesz uwielbiam zwiedzać kościoły ale raczej nie zdecyduję się aby odwiedzić kolejny raz bazylikę w Licheniu. Jednak w taki rejs chętnie bym się wybrała.
OdpowiedzUsuńDużo wraże w Słowenii. czekam na twoje ciekawe relacje.
Serdecznie pozdrawiam:)
Wrażeń mnóstwo z tego niedużego, ale pięknego kraju. Wpis w tworzeniu.
UsuńDzięki Łucjo, pozdrawiam:)))
Witaj Ula :) o Licheniu oczywiście słyszałam ale nie byliśmy tam. Nie mogę męża namówić na wycieczkę tam :) I jakoś nie po drodze nam w tamte regiony. Wasza wycieczka była napewno bardzo fajna tym bardziej że pogoda jak widać na zdjęciach dopisywała :)
OdpowiedzUsuńZ niecierpliwością czekam na wrażenia że Słowenii I już czuję że zapisze miejsca, które nam pokarzesz :) a ja zapraszam na wrażenia z naszego ostatniego weekendu, moze tam już byłaś:)
Miałam już tę niezwykłą przyjemność spacerować wokół jezior Plitwickich. I super wrażenia pozostaną do końca moich dni!!!
UsuńDo Lichenia każdy jedzie po to, żeby zobaczyć sanktuarium i mi nawet by nie przyszło do głowy, żeby zastanowić się, czy w ogóle istnieje możliwość rejsu po tym jeziorze :D Fajnie, że udało Ci się zobaczyć Licheń z innej perspektywy.
OdpowiedzUsuńCoraz więcej atrakcji, to coraz więcej turystów. Każdy tu ma wybór co oglądać albo jak się relaksować. Nieduże miejsce, a prężnie działające:)))
Usuń