01 lutego, 2018

Nessebar – miasto-muzeum. Bułgaria.

Pewnie niektórzy planują już wakacje (np. ja), a inni niedługo będą to robić, więc dzisiaj na blogu o czymś, co może ułatwić Wam wybór wypoczynkowego kierunku. Ten kierunek to Bułgaria! Pisałam już o tym kraju na blogu TUTAJ. Dzisiaj przypominam: wspaniałe, ciepłe, czyste morze; piękna, stabilna pogoda oraz coraz lepsza infrastruktura hotelowa powinny zachęcać do odwiedzenia tego niedrogiego turystycznie kraju! Ja jestem bardzo zadowolona z wypoczynku w Bułgarii - i w Słonecznym Brzegu, i w Złotych Piaskach. Dodatkowo, mój pobyt w Słonecznym Brzegu pozwolił na zwiedzanie cudownego miasta-muzeum – Nessebaru (Nesebyru).


STARY NESSEBAR.

SŁONECZNY BRZEG - WIDOK Z GROBLI.

Jest to najstarsze miasto w Bułgarii i jedna z najstarszych osad w Europie. Nessebar graniczy ze Słonecznym Brzegiem i leży nad tą samą zatoką Morza Czarnego. Część miasta jest położona na stałym lądzie, jednak ta najstarsza – wpisana na listę UNESCO – leży na małym, skalistym półwyspie o wymiarach 850 na 350 metrów. Jest połączona ze stałym lądem groblą, na której zbudowano szosę. 


WIATRAK Z XVIII WIEKU PRZY WEJŚCIU DO STAREGO MIASTA.

WIDOK NA NOWY NESSEBAR.

Prowadzi ona do przecudnej krainy zbudowanej z różnych kultur ludzi zamieszkujących ten teren przez wieki. A byli tu Trakowie (kilkaset lat p.n.e.), potem Grecy, Rzymianie, Słowianie, Turcy Osmańscy i Bułgarzy. Przez wiele lat to strategicznie położone i portowe miasto było we władaniu Bizancjum. Stąd dziś tu taka ciekawa mieszanka budowli. Duża ich część przetrwała w całości, pozostałe to tylko ruiny, ale uroku temu małemu miastu nie odbierze nikt.


RUINY MURÓW OBRONNYCH PRZY WEJŚCIU DO STAREGO MIASTA.

Można je obejść dookoła na piechotę, można spacerować wąskimi, brukowanymi uliczkami i na każdym kroku jest co podziwiać. A są tu ruiny starożytnych murów obronnych i łaźni, wiele świątyń, których część to też ruiny, pochodzące z różnych wieków oraz charakterystyczne dla bułgarskiego renesansu budynki mieszkalne.


WIDOK NA PORT.

W TLE CERKIEW ŚW. JANA CHRZCICIELA.

CERKIEW ŚW. SPASA (XVII WIEK).

                            STARE MIESZA  SIĘ Z NOWYM.

Wyróżniają się one ciekawym wyglądem – jasne, kamienne u dołu i ciemne, drewniane na piętrze, z dachem z czerwonej dachówki. Do tego małe ogrody oraz mnóstwo kolorowych kwiatów i ten niepowtarzalny klimat pozostanie w mojej pamięci na zawsze. Na górze mieszkają właściciele lub są pensjonaty albo hotele, na dole znajdują się sklepy, kawiarenki, tawerny i warsztaty rzemieślnicze. Wszędzie pachnie morską bryzą, czuć też zapach smacznej, bułgarskiej kuchni i przypraw. Wszechobecny jest też zapach różany, gdyż Bułgaria jest głównym światowym producentem olejku z róż damasceńskich. Kosmetyki z niego wykonane to świetna i pachnąca pamiątka z wakacji! 




Jednak najciekawsze dla mnie było zwiedzanie zabytkowych nessebarskich świątyń. Są to przede wszystkim cerkwie, a legenda mówi, że było ich ponad 40 na obszarze niecałego pół kilometra kwadratowego! I rzeczywiście, mamy tu przegląd różnych ich stylów począwszy od V wieku. Z tego okresu pochodzą bazyliki św. Zofii i św. Bogarodzicy Eleusa, z których pozostały tylko ruiny. Ale świadczą one o pięknie i wielkości budowli.






Następne reprezentują wiek X i XI i są to cerkwie św. Jana Chrzciciela i św. Stefana. Wykonano je z łupanego kamienia, a cegły służą jako dodatek dekoracyjny. Ta druga ma wspaniale zachowane wnętrze z pięknymi kolorowymi freskami i bogatym ikonostasem. Stanowi wspaniały przykład bułgarskiej architektury cerkiewnej. Jej stare wnętrze zapiera dech! 


CERKIEW ŚW. STEFANA.

Następne cerkwie to już wiek XIII i XIV. Te są chyba najbardziej charakterystyczne dla miasta i widnieją na wszystkich pocztówkach i reklamach. Mają bardzo ozdobne fasady przekładane białymi blokami wapiennymi i pasami czerwonej cegły. Między nie wpleciono kolorowe ornamenty, ceramiczne rozetki, ceglane swastyki i inne zdobienia. Efekt niesamowity i przepiękny! Jest to cerkiew św. Paraskewy, św. Archaniołów Gabriela i Michała oraz najpiękniejsza – Chrystusa Pankratora.








Jedyną dziś czynną jest cerkiew Zaśnięcia Bogarodzicy z końca XIX wieku. Jest największa, z charakterystyczną, białą wieżą, którą widać już od wejścia do miasta. Zwiedziliśmy piękne wnętrze ze wspaniałym ikonostasem, jednak zdjęć nie wolno tam robić. 




Jeśli już się naspacerujemy do woli, to można przejść do portu i opłynąć półwysep podziwiając ten archeologiczny i architektoniczny fenomen od strony Morza Czarnego. Piękne widoki! Poza tym w morzu można czasem wypatrzeć delfiny, co jest prawdziwą gratką. Nam towarzyszyły podczas rejsu setki falujących, białych meduz, co stanowiło też miłą atrakcję. 










Został jeszcze zakup pamiątek i można odpocząć w jednej z licznych knajpek, które mieszczą się w wąskich, klimatycznych uliczkach lub przy brzegu morza i spędzić ostatnie przyjemne chwile kontemplując długą historię i bajeczne widoki tego miasta-muzeum pod chmurką. Pomogły nam w tym pyszne dania kuchni bułgarskiej: sałatka szopska i ciasteczka z serem – banice. A na deser pięknie wyeksponowane i bardzo dobre lody! 








JESZCZE JEDNA PAMIĄTKA! TYLKO JAK GO ZAPAKOWAĆ?!

I wtedy dopiero można wracać! A potem polecać to rewelacyjne miejsce innym. Naprawdę warto tu przyjechać!!!


OSTATNI RZUT OKA NA STARY NESSEBAR - ZE SMUTKIEM!



3 komentarze:

  1. Dzięki za miłą, poranną wycieczkę po Nessebarze. Niestety nie byłem tam a rzeczywiście to piękne miejsce. Kiedyś mieliśmy w planie, ale te lubią się zmieniać. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kolejne piękne miejsce na mapie świata! Cieszę się, że pomogłam Wam przyjemnie zacząć ten dzień:)
      Zasyłam pozdrowienia:)))

      Usuń
  2. Sozopol bardzo miło wspominam. Rodzina mojego męża pochodzi stamtąd. Odwiedziliśmy też Nesebyr. Bułgaria bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Jest tam na prawdę pięknie. Czytałam na https://slonecznybrzeg.pl/, co warto tam zwiedzić. Pomocne porady.

    OdpowiedzUsuń

Jeśli nie jesteś zarejestrowanym użytkownikiem komentuj jako użytkownik anonimowy. Możesz wtedy dodać swój podpis i wszystko OK. Dziękuję też wszystkim komentującym za odwiedzenie mojego boga:)